Zakopane: 9-letni Oliwier odnaleziony! Co działo się z dzieckiem?

To postawiło na nogi wszystkie służby w stolicy Tatr. Gdy w niedzielę po 21 kobieta zgłosiła zaginięcie swojego 9-letniego syna, zorganizowano specjalne grupy poszukiwawcze, które natychmiast zajęły się sprawą. Na szczęście wszystko jest w porządku.

Jak podał Onet, Oliwier wraz z mamą przyjechali do Zakopanego w niedzielę około godz. 17 autobusem spod Łodzi, gdzie mieszkają. Następnie skierowali się w stronę ulicy Nowotarskiej. Na nagraniach z monitoringu, którymi dysponuje policja, widać chłopca idącego wraz z kobietą. Ostatni raz – obok dworca autobusowego w Zakopanem przy Alejach 3 Maja. Matka chłopca zgłosiła jego zaginięcie o godz. 21.30, ale, jak sama przyznała, nie pamięta, co się stało z dzieckiem. Policjanci, aby szukać chłopca, stworzyli specjalne grupy, które przeczesywały teren. Jako wsparcie przybyły posiłki z Krakowa. Funkcjonariusze rozpytywali mieszkańców i turystów, prosili o pomoc w poszukiwaniach, podawali rysopis dziecka. Do patrolowania terenu użyli nawet dronów.

Na szczęście wszystko dobrze się skończyło. Dziś rano 9-letni Oliwier został właśnie odnaleziony na Krupówkach przez małopolskich policjantów! Policjantki zaopiekowały się chłopcem, a na miejsce został wezwany Zespół Ratownictwa Medycznego. Jak nieoficjalnie dowiedział się Onet, chłopiec prawdopodobnie całą noc spędził w jednym z zakopiańskich pustostanów, gdzie zaopiekowali się nim bezdomni. Policja na razie nie potwierdza tych informacji. Najprawdopodobniej chłopcu nic poważnego nie dolega. Okolicznościami zaginięcia zajmują się teraz śledczy tatrzańskiej policji. Nie jest wykluczone, że, jeśli stwierdzą uchybienia w opiece nad dzieckiem ze strony matki, sprawą będzie się musiał zająć sąd rodzinny. Jak mówi Kodeks Karny, kto wbrew obowiązkowi troszczenia się o małoletniego poniżej lat 15 osobę tę porzuca, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

fot: Policja Zakopane