Płonący samochód, alkohol, bójki, a nawet ataki na policjantów. Zakopiańska policja ledwie radzi sobie z gośćmi, którzy przyjechali na weekend do stolicy Tatr.
Po zakończeniu sobotniego konkursu w skokach narciarskich, który zakończył się bez wydarzeń popołudniu na Krupówkach zgromadziło się kilka tysięcy osób. Policjanci od początku podawali komunikaty głosowe apelując o zachowanie dystansu społecznego i noszenie maseczek. Patrole na Krupówkach podejmowały interwencje wobec nietrzeźwych i agresywnych osób.
W liczne interwencje chwilami zaangażowane były wszystkie patrole. Przywracacie porządku na Krupówkach trwało do wczesnych godzin porannych. – Zatrzymaliśmy dwie agresywne osoby, które zaatakowały i znieważyły policjantów. Kolejne cztery osoby w obawie przed ich wychłodzeniem zatrzymano do wytrzeźwienia – informują policjanci. – Do 8 rano podjęliśmy 137 interwencji.
Policja w Zakopanem przez megafony przypomina o koronawirusie, a ludzie robią swoje. Tłok i tańce na Krupówkach, alkohol leje się strumieniami, część osób bez maseczek i zawinięta kolejka oczekujących na stolik do Karczmy Góraleczki. Karnawał na całego.... pic.twitter.com/EnfqUdtL0P
— Stumbras (@stumbras3) February 14, 2021
Były bójki uliczne, awantury, kradzieże sklepowe, bójki i awantury w pensjonatach, spłonął również samochód na obrzeżach Zakopanego. – Ratowaliśmy młodego człowieka, który zawisł na ogrodzeniu nie mogąc się uwolnić oraz zatrzymaliśmy kolejną osobę z narkotykami – relacjonuje policja. – Łącznie odnotowaliśmy 65 wykroczeń związanych z nieprzestrzeganiem obostrzeń sanitarnych.
45 osób zostało ukaranych mandatem karnym, a w sprawie 20 osób skierujemy sprawy do sadu w sprawach o wykroczenia.
Info i fot: KPP w Zakopanem