W piątkową noc na Bulwarze Kurlandzkim trwała akcja służb w związku z osobą, która skoczyła do Wisły. Niedoszłym topielcem okazał się obywatel jednego z krajów wysp brytyjskich. Mężczyzna oznajmił, że próbował popełnić samobójstwo.
W piątkowy wieczór, 14 lipca, około godziny 21:55, Operator Numeru Alarmowego Centrum Powiadamiania Ratunkowego Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego w Krakowie odebrał zgłoszenie o topiącej się osobie na rzece Wiśle w rejonie mostu Kotlarskiego w Krakowie. CPR niezwłocznie przesłał formatki do Stanowiska Kierowania Komendanta Miejskiego PSP w Krakowie, które zadysponowało na miejsce dwa zastępy z JRG-1 PSP wraz z Oficerem Operacyjnym SKKM oraz Specjalistyczną Grupę Ratownictwa Wodno-Nurkowego "KRAKÓW-4", Stanowiska Wspomagania Dowodzenia Komendy Miejskiej Policji w Krakowie - dyżurny Wydziału Sztab Policji skierował na miejsce załogi z Wydziału Sztab, Komisariatu II i V oraz łódź motorową z Komisariatu Wodnego, Dyspozytornia Medyczna 06-01 Kraków Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego, która wysłała na miejsce Zespół Ratownictwa Medycznego K01-016.
Powiadomiono także Krakowskie Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe. Na pomoc topiącemu się mężczyźnie ruszyli świadkowie, w tym prywatna pływająca jednostka, której załoga jako pierwsza podjęła z wody na swój pokład przytomnego mężczyznę, a następnie przekazali pod opiekę ratowników WOPR. Po przemieszczeniu mężczyzny na brzeg trafił on do ambulansu ZRM, gdzie udzielono mu Medycznych Czynności Ratunkowych.
Obywatel jednego z krajów wysp brytyjskich oznajmił, że próbował popełnić samobójstwo. W takich przypadkach osoby po próbie samobójczej są obligatoryjnie transportowane do szpitala. Na wieść o tej informacji mężczyzna stał się agresywny i bardzo pobudzony. Po użyciu środków przymusu bezpośredniego i obezwładnieniu mężczyzny w asyście dwóch załóg policji został przetransportowany przez ZRM ambulansem do jednego z krakowskich szpitali.
Inf. i foto: Kraków112