W bocheńskim szpitalu otwarto nowe Centrum Ratownictwa Medycznego. Co się w nim mieści i jak zmieni ono pracę ratowników wyjaśnił w rozmowie z Głos24 dyrektor SPZOZ w Bochni Jarosław Kycia.
Do tej pory bocheńscy ratownicy i kierowcy karetek pogotowia oraz do transportu medycznego funkcjonowali w budynku, który daleko odbiegał od standardów. Potrzeba budowy nowego Centrum Ratownictwa Medycznego dojrzała w czasie pandemii, gdy szczególnie ważne stało się przestrzeganie wszelkich procedur, które miały chronić zarówno pacjentów jak i pracowników pogotowia przed zakażeniem koronawirusem. - W okresie pandemii powstała pilna potrzeba, aby zmodernizować miejsce stacjonowania karetek pogotowia w naszym szpitalu. Brakowało przede wszystkim śluzy do dezynfekcji pacjentów oraz miejsca, w którym ratownicy mogli się przebierać do wyjazdów do osób potencjalnie zakażonych. Aby rozwiązać ten problem posiłkowaliśmy się kontenerem, który udostępniła nam jedna z lokalnych firm, ale było to tylko rozwiązanie przejściowe. Wtedy powstała koncepcja, aby przebudować parking i zaplecze dla ratowników medycznych. Chcieliśmy stworzyć centrum, w którym będą stacjonować nie tylko ratownicy, którzy jeżdżą na interwencje, ale też pracownicy transportu medycznego, międzyszpitalnego – tłumaczy dyrektor bocheńskiego szpitala Jarosław Kycia.
Szpital w Bochni (podobnie jak i samo miasto) należy do najstarszych w Polsce. Szpital – przytułek dla górników powstał jeszcze za czasów króla Kazimierza Wielkiego, w 1357 roku. Od połowy XIX wieku zlokalizowany był przy ul. Konstytucji 3 maja. W roku 1946 podjęto decyzję o wykupieniu przez miasto koszar wojskowych przy ul. Krakowskiej, wybudowanych jeszcze przez armię austriacką w XIX w., i po ich modernizacji, w 1951 roku szpital został przeniesiony do nowego obiektu, w którym znalazło się 150 łóżek szpitalnych. W latach 80-tych dobudowano nowy pawilon szpitalny z Oddziałem Internistycznym i Pediatrycznym, a także szereg budynków zaplecza gospodarczego: kuchnię, pralnię, kotłownię, tlenownię, stację zasilania energetycznego i zbiorniki na wodę. W 2002 roku powstał Szpitalny Oddział Ratunkowy.
W 2020 roku szpital włączył się w walkę z epidemią koronawirusa. W sumie zdiagnozowano tu prawie 6,3 tys. przypadków zakażenia. Do szpitala trafiło wtedy 2 mln zł z rządowego funduszu na przeciwdziałanie pandemii. Za 1,5 mln zł zakupiono specjalistyczny sprzęt m.in.: monitor rzutu serca, inkubator, sprzęt do koagulacji, aparat RTG stacjonarny oraz aparaty USG, a za 500 tys. zł wykonano instalację tlenową w pomieszczeniach budynku Zakładu Opiekuńczo - Leczniczego. Do szpitala trafiły też nowe karetki (po jednej w 2015, 2019 i 2022 roku i dwie w 2020 roku), które zastąpiły wysłużony tabor.
Ponad 8 mln zł z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych bocheński szpital pozyskał na budowę nowej siedziby Zakładu Opiekuńczo - Leczniczego wraz z hospicjum stacjonarnym, którego w Bochni brakuje. Inwestycja rozpoczęta w 2021 roku ma się zakończyć już w tym roku. Całość pochłonie prawie 18 mln zł. W nowej placówce opiekę znajdzie 100 pacjentów: 24 w hospicjum stacjonarnym oraz 67 w zakładzie opiekuńczo-leczniczym. To znacząco poprawi sytuację osób starszych i terminalnie chorych, bo obecny oddział opiekuńczo leczniczy w budynku szpitala dysponuje zaledwie 22 miejscami, a czas oczekiwania na miejsce to obecnie pół roku.
To nie koniec inwestycji. Tuż przed świętami Jarosław Kycia podpisał umowę na budowę nowego parkingu przy bocheńskim szpitalu. 35 miejsc postojowych powstanie z myślą o pacjentach SOR-u, osobach korzystający z Centrum Diagnostyki Obrazowej oraz punktu pobrań. Na nowy parking będzie można wjechać bezpośrednio od strony ulicy Krakowskiej. Prace już ruszyły. Parking ma być gotowy w ciągu kilku miesięcy.
Równolegle z budową Zakładu Opiekuńczo - Leczniczego trwały prace przy modernizacji budynku dla ratowników medycznych, który właśnie otwarto. Modernizacja pochłonęła ponad 2 miliony złotych.
– Inwestycję realizowaliśmy krok po kroku, właściwie ze środków własnych szpitala, dlatego rozłożyliśmy ją na dwa lata. Trwała tak długo, aby te środki wygenerować, część w ubiegłym roku, część w tym – mówi dyrektor.
Modernizacja, której podjęła się Meritum Grupa Budowlana, była prowadzona w systemie „zaprojektuj i wybuduj”. Projekt był tworzony i konsultowany z dyrekcją szpitala na bieżąco. – Koncepcja, jak ma wyglądać i funkcjonować centrum była tworzona wspólnie z nami. W sumie powstało ponad 300 m2 powierzchni użytkowej do dyspozycji ratowników medycznych. Powstała też śluza do dezynfekcji i do przebierania się oraz nowoczesna dyspozytornia. Powstały sanitariaty. Wybudowaliśmy też zadaszone miejsce parkingowe dla karetek z dostępem do zasilania elektrycznego urządzeń i systemów, w które wyposażone są karetki – wylicza Jarosław Kycia.
W ramach prac na potrzeby Centrum Ratownictwa Medycznego zaadaptowano stary, jednopiętrowy budynek, w którym poprzednio na parterze pracowali ratownicy, a na piętrze księgowość. Budynek zyskał drugie piętro, został też rozbudowany, a parter przeszedł gruntowny remont. - Nowe centrum przede wszystkim polepszyło warunki pracy naszych ratowników medycznych. Pomieszczenie śluzy sprawi, że do pacjenta będą przyjeżdżać zabezpieczeni przez zakażeniem. Będę chronić siebie, ale też pacjentów, do których pojadą. Dodatkowym pomieszczeniem jest też duża sala szkoleniowa, w której ratownicy będą mogli wymieniać swoje doświadczenia i będą realizowane szkolenia w celu podniesienia ich kwalifikacji – mówi dyrektor.
Bocheński szpital zapewnia karetki i ratowników medycznych dla całego rejonu. W 2022 roku ratownicy pomogli 6 600 osobom. W powiecie bocheńskim rozlokowanych jest 5 Zespołów Ratownictwa Medycznego (w Dziewinie, Muchówce, Trzcianie i 2 przy szpitalu w Bochni). - Mamy w zasadzie 10 różnego rodzaju karetek (pozostałe 5 to samochody już mocno eksploatowane). Cześć to samochody ratownicze, część do transportu, bo nasz szpital ma umowę na realizowanie transportu medycznego, międzyszpitalnego i w POZ-cie – tłumaczy Jarosław Kycia.
Ratownicy to spora grupa pracowników szpitala. Część z nich pracuje na etatach, część na kontraktach. - My zabezpieczamy zespoły ratownictwa medycznego i karetki 24 godziny na dobę 7 dni w tygodniu. W Trzcianie i Dziwinie zespoły dyżurują do godz. 23, ale w Bochni i Muchówce już całą dobę. Tak samo jeśli chodzi o transport medyczny – zapewniamy go cały czas. Nasi ratownicy muszą być cały czas w gotowości i grafik musi być tak skonstruowany, aby karetka była gotowa do wyjazdu – podkreśla dyrektor. Poprzednio karetki stacjonowały na zewnątrz. – To w ekstremalnych sytuacjach, jak choćby opady śniegu rodziło wiele problemów. Ratownicy musieli bowiem cały czas utrzymywać pojazdy w gotowości – przypomniał dyrektor szpitala podczas oficjalnego otwarcia nowego Centrum Ratownictwa Medycznego.
– W powiecie bocheńskim mamy modelowy, doskonale zorganizowany przykład rozwiązań ratownictwa medycznego – mówił 11 kwietnia wojewoda małopolski Łukasz Kmita, który nacisnął guzik, uruchamiający sygnały stacjonujących na zadaszonym parkingu karetek. Takim nietypowy sposób wybrano, aby otworzyć zmodernizowany obiekt. Wraz z nim symbolicznego otwarcia dokonali starosta bocheński Adam Korta i Sylwia Szewczyk, ratowniczka medyczna z bocheńskiego szpitala.
Obiekt poświęcił ks. Dariusz Bugajski, kapelan pracujący w placówce. W uroczystości wzięli również udział wicewojewoda Ryszard Pagacz i wicemarszałek Józef Gawron, a także parlamentarzyści: posłowie Urszula Augustyn i Stanisław Bukowiec, Piotr Sak i Józefa Szczurek-Żelazko, senator Włodzimierz Bernacki oraz Piotr Dziurdzia, radny sejmiku małopolskiego.
Otwarcie Centrum Ratownictwa Medycznego było okazją do wyróżnienia czwórki pracowników bocheńskiego szpitala. Złoty Krzyż zasługi otrzymał lek. med. Tomasz Porębski, Srebrne Krzyże zasługi: Aneta Śledniawa, Bartłomiej Czyż i Sebastian Lewandowski. Odznakę honorową „Za zasługi dla ochrony zdrowia” odebrał też dyrektor Jarosław Kycia.
Spotkanie zakończył pokaz ratownictwa medycznego przygotowany przez Zespoły Ratownictwa Medycznego pod kierunkiem Bartłomieja Czyża.
fot. MUW
