poniedziałek, 26 czerwca 2023 09:23, aktualizacja 2 lata temu

150 tys. a nie 3 mln? Radny ma pomysł na wymianę (nie)ruchomych schodów przy dworcu autobusowym

Autor Mirosław Haładyj
150 tys. a nie 3 mln? Radny ma pomysł na wymianę (nie)ruchomych schodów przy dworcu autobusowym

Zepsute schody przy Małopolskim Dworcu Autobusowym w Krakowie mają niebawem doczekać się wymiany i zadaszenia. Szacowany koszt inwestycji to ok. 3 mln zł. Radny Łukasz Wantuch przekonuje, że można to zrobić taniej.

Odwiedzający Małopolski Dworzec Autobusowy w Krakowie mają okazje zobaczyć najsłynniejsze (nie)ruchome schody w mieście.

Nie działają od 2018 r.

Część, która prowadzi do góry, wyłączono w listopadzie 2018 r. Z kolei drugi kierunek zepsuł się w lutym 2019 r.

- Przyczyną było zużycie łańcuchów stopniowych oraz korozja elementów konstrukcyjnych, spowodowana działaniem wód opadowych - informował Zarząd Dróg Miasta Krakowa i dodawał:

- Wymianę schodów oraz ponowne ich włączenie uwarunkowano wykonaniem zadaszenia, wzorowano się doświadczeniami z ronda Mogilskiego.

Ogłoszono przetarg

Najsłynniejsze (nie)ruchome schody w Krakowie stały się nie tylko ulubionym miejscem ptactwa, ale i przedmiotem żartów.

ZDMK ogłosił 11 maja przetarg na budowę zadaszenia i wymianę schodów łączących dworzec autobusowy z kolejowym. Urzędnicy szacują, że koszt naprawy ruchomych schodów wyniesie około trzy miliony złotych.

Można taniej

Głos w sprawie schodów postanowił zabrać krakowski radny.

-Niedługo wydamy 3 mln na budowę zadaszenia i całkowitą wymianę  schodów ruchomych przy dworcu autobusowym. Ja bym to zrobił za 150 tysięcy zł i sprawę zamknął w 100 dni

-napisał Łukasz Wantuch i dodał:

-Jak? 1) Zacząłbym od czystej, pachnącej windy (która tam już jest, przypominam).  Codziennie rano przychodzi pani ze ściereczką i dogłębnie ją czyści. 2) Potem zamontowałbym monitoring miejski, tak aby każdy czuł się bezpiecznie a w razie jak bezdomny zrobi coś złego (co tam często się zdarza) można od razu wysłać panią ze środkami czyszczącymi. 3) Masz rower lub wózek dziecięcy? Nie ma problemu, po prawej stronie dodajemy udogodnienie dla Ciebie. 4) Chcemy trochę ruchu ? To dodajemy małe urządzenie, które Maciej Kluczka widział na Dworcu Wrocławskim - taka wyciągarka walizek na górę. Ale to bonus, można zrobić tanią pochylnię na walizki. I na samym końcu dajemy ładny kwietnik zamiast gigantycznej rury chroniącej przed deszczem, która jeszcze bardziej zeszpeci tą okolicę (na trzecim zdjęciu plan owej "stonogi na sterydach").

Na zakończenie radny przyznał, że chyba pora, by przestać walczyć z wiatrakami, a konkretnie ze schodami:

-Ale przyznam Wam szczerze, że są takie momenty, że nawet Don Kichot musi przestać walczyć z wiatrakami. Lub, jak w tym przypadku, ze schodami.

Kraków - najnowsze informacje

Rozrywka