wtorek, 26 kwietnia 2022 06:00

"Już rozwieszone na stacjach rozkłady zostały po cichu usunięte" Co dalej z koleją ze Skawiny do Oświęcimia?

Autor Patryk Trzaska
"Już rozwieszone na stacjach rozkłady zostały po cichu usunięte" Co dalej z koleją ze Skawiny do Oświęcimia?

Były zapowiedzi, obietnice, chętni, a nawet gotowy rozkład jazdy. Mimo tego linia Szybkiej Kolei Aglomeracyjnej SKA2 łącząca ze sobą Kraków i Oświęcim nie została uruchomiona. Jest to decyzja, która uderza w zwykłych ludzi mieszkających np. w Skawinie, dotkniętych wykluczeniem transportowym. Jakie są powody takiej decyzji oraz czy linia zostanie w ogóle uruchomiona?

Były obietnice, problem pozostał

W XXI wieku problem wykluczenia transportowego jest wciąż aktualny. Doświadcza tego wielu mieszkańców małych wsi i miejscowości położonych na trasie z Krakowa przez Skawinę do Oświęcimia, którzy nie posiadają samochodu. Problem jest obecny już od wielu lat, ale w grudniu 2021 roku pojawiła się nadzieja na jego rozwiązanie. Wtedy miała zostać otwarta linia Szybkiej Kolei Aglomeracyjnej SKA2. Niestety, do otwarcia nie doszło, a lokalni mieszkańcy zostali pozostawieni sami sobie. - W przypadku takich tras jak Kraków - Oświęcim, nie ma lepszego rozwiązania jak kolej. Obecnie jedyną możliwością jest podróż samochodem bądź busem - w złych warunkach, o wiele dłużej niż jest to konieczne - mówi Sebastian Kolemba ze strony chcemyoddychać.pl, który jako jeden z pierwszych opisał całą sytuację. W związku z brakiem prowadzenia dialogu z mieszkańcami przez władze województwa i samego przewoźnika, powstała specjalna petycja, której inicjatorzy domagają się uruchomienia linii na trasie Kraków - Oświęcim w zapowiadanym pod koniec ubiegłego roku kształcie.

Mapa przedstawiająca obecną sytuację transportową wzdłuż linii kolejowej 94.

  • Na żółto zaznaczono odcinek, który od początku marca mają obsługiwać pociągi SKA.
  • Na niebiesko trasa, po której (według zapowiedzi organizatora) miały one pierwotnie kursować.
  • Na czerwono zaznaczono fragment LK 94 zupełnie pozbawiony jakiejkolwiek formy transportu publicznego.
Planowana trasa SKA2 - mapa ze strony Petycji w sprawie braku połączeń Szybkiej Kolei Aglomeracyjnej na odcinku Skawina-Oświęcim / www.petycjeonline.com

(Źródło: Petycja w sprawie braku połączeń Szybkiej Kolei Aglomeracyjnej na odcinku Skawina-Oświęcim)

Nagła zmiana decyzji - duże problemy mieszkańców

Linia Szybkiej Kolei Aglomeracyjnej SKA2, łącząca ze sobą Kraków i Oświęcim miała być nadzieją dla mieszkańców Skawiny czy Zatoru, którzy chcieli w komfortowych warunkach szybko dostać się do pracy. Linia miała zostać uruchomiona pod koniec zeszłego roku. Na dworcach pojawiły się nawet nowe rozkłady jazdy, jednak dwa tygodnie przed planowanym otwarciem z połączenia się wycofano. - O tym, że pociągi nie zostaną uruchomione na pełnej trasie w grudniu (miałem już opracowany plan dojazdów nimi na uczelnię) dowiedziałem się przez portal dla zainteresowanych tematyką kolejową. Już rozwieszone na stacjach rozkłady zostały po cichu usunięte – moim zdaniem było to potraktowanie mieszkańców w wyjątkowo lekceważący sposób. Od lokalnych samorządowców dowiedziałem się, że sama gmina Skawina ma problem z porozumieniem się drogą mailową z Kolejami Małopolskimi, natomiast mój mail do przewoźnika od połowy lutego pozostaje bez odpowiedzi. Nie jest prowadzony dialog mający na celu opracowanie rozwiązań komunikacyjnych – nie dlatego, że mieszkańcy nie są zainteresowani, tylko dlatego, że województwo nie chce zwrócić się do mieszkańców - mówi Michał Lelek, autor petycji nawołującej do uruchomienia linii SKA2 na pełną zapowiadaną skalę. - Razem z panem Michałem obliczyliśmy, że aż 25 km tej trasy to teren, w którym mieszkańcy są wykluczeni transportowo. Mają do dyspozycji busy, a czasem tylko i wyłącznie własny samochód, o ile go posiadają. - dodaje Sebastian Kolemba.

Fot: Fragment rozkładu jazdy ze stacji Wielkie Drogi/chcemyoddychać.pl
Foto: Fragment rozkładu jazdy ma stacji w Skawinie/ chcemyoddychać.pl

Nowa "alternatywa"

Problem komunikacyjny wzdłuż linii kolejowej nr.94 nie jest niczym nowym i ciągnie się już od ponad dekady. Mieszkańcy małych miejscowości są pozostawieni sami sobie. - Wiele wsi wzdłuż linii kolejowej nie ma zapewnionej przez władze jakiejkolwiek formy transportu. Niestety dla wielu mieszkańców, pozbawionych samochodów, busy, to jedyna możliwość podróży, więc są oni zmuszeni z nich korzystać, pomimo tego, że ich szczerze nie cierpią - mówi pan Michał. Przypomnijmy, że o busach jako przestarzałej formie transportu publicznego oraz potrzebie nowocześniejszych rozwiązań już kiedyś wypowiadał się Jakub Łoginow, ekspert do spraw transportu. (Cały artykuł zobacz - TUTAJ).

Zamiast zapowiadanej trasy Kraków - Oświęcim, Koleje Małopolskie uruchomiły jej skróconą wersję na odcinku Kraków Podgórze - Skawina. Nasuwa się jednak pytanie, czy rozwiązuje ona w jakikolwiek sposób problem mieszkańców miejscowości bardziej oddalonych od Krakowa? - Jako student dojeżdżający z okolic stacji Wielkie Drogi na uczelnię w centrum Krakowa przyznam, że mimo konieczności dojazdu autem na dworzec w Skawinie (najbliższe miejsce, w którym mogę pozostawić samochód – stacja w Podborach Skawińskich nie ma infrastruktury parkingowej), a następnie przesiadki na tramwaj w Podgórzu chętnie korzystam z tego połączenia od jego uruchomienia i cieszę się, że zostało uruchomione, chociaż w takiej formie. Pociąg SKA2 nigdy nie spóźnił mi się więcej niż 5 minut. Mimo tego, trasa nie rozwiązuje problemów dojeżdżających do Oświęcimia, którzy są w najtrudniejszej sytuacji. Jeżeli nie posiadają samochodu, zostaje im tylko bus - mówi autor petycji. - Odcinek Kraków - Skawina jest chyba najlepiej skomunikowanym fragmentem, jeżeli weźmiemy pod uwagę całościowo trasę Kraków - Oświęcim. Z Krakowa do Skawiny jeżdżą chociażby autobusy MPK. Im dalej jednak popatrzeć, tym robi się gorzej. Oczywiście można się zachwycać tym odcinkiem, ale co z resztą mieszkańców pozbawionych możliwości do korzystania z kolei? - zauważa Sebastian Kolemba.

Większy problem niż można sądzić

Problem nie dotyczy jedynie mieszkańców miejscowości wokół Skawiny. Ten sam problem dotyczy Zatora. - SKA, kursujące na trasie Kraków - Skawina - Oświęcim obsługiwałaby Zator, w którym znajduje się wielki park rozrywki. W sezonie letnim przejazd samochodem przez Zator może być sporym wyzwaniem, gdyż pojawiają się duże korki tworzone przez tłumy turystów. Do tego miasta nie da się obecnie dojechać inaczej jak autem lub busem. W sezonie najpewniej zostanie uruchomione jedno kolejowe połączenie dziennie, pozwalające na dojazd do parku z Krakowa i Katowic. Jest to jednak o wiele za mało, aby zapewnić sprawną komunikację w tym wykluczonym komunikacyjnie rejonie - twierdzi Michał Lelek.

Brak dialogu

Mogłoby się wydawać, że w przypadku tematu, który tak elektryzuje lokalną społeczność, władze województwa i Koleje Małopolskie będą prowadziły dialog z mieszkańcami w celu wypracowania jak najlepszego rozwiązania. Nic bardziej mylnego. - Województwo ignoruje wiadomości ze strony mieszkańców i odpowiada bardzo wymijająco na ich zapytania związane z przyszłością linii. Przed napisaniem petycji wraz z Panem Sebastianem Kolembą kilkukrotnie wystosowywaliśmy maile do organizatora, na które odpowiadał on generalnie identycznie, lakonicznie odnosząc się do tego, że nie ma pieniędzy na finansowanie połączeń - wspomina pan Michał.

Jak czytamy w jednym z pism, w których organizator odpowiada na pytania autorów petycji: "Planując ofertę przewozową na roczny rozkład jazdy 2021/2022 Województwo Małopolskie zakładało przywrócenie ruchu między Skawiną, a Oświęcimiem. Jednak znaczy wzrost kosztów funkcjonowania transportu kolejowego spowodowany głównie większymi kosztami elektrycznej  energii trakcyjnej oraz dodatkowymi kosztami związanymi z utrzymaniem nowo zakupionego taboru, uniemożliwił wprowadzenie tych planów. Organizator zdecydował, że z uwagi na niewystarczające środki na dofinansowanie całej zakładanej oferty przewozowej, nie jest możliwe uruchomienie nowej oferty w pełnym wymiarze.

Należy jednak zaznaczyć, że Województwo Małopolskie nie rezygnuje z prac zmierzających do uruchomienia kursów na odcinku Skawina - Oświęcim, zgodnie z zawartym w dniu 2 listopada 2016 r. z Gminami Skawina, Kalwaria Zebrzydowska, Brzeżnica, Spytkowice, Zator i Przeciszów, Porozumieniem w sprawie współpracy na rzecz uruchomienia transportu kolejowego w oparciu o Szybką Kolej Aglomeracyjną. Organizator bazując na dotychczasowych doświadczeniach z uruchomienia połączeń kolejowych na linii nr 94 czyni starania aby połączenia między Skawiną a Oświęcimiem były realizowane cyklicznie, nie rzadziej niż 2 godziny, co jednak wymaga przekazania większych środków na dofinansowanie przewozów. Termin uruchomienia pociągów uzależniony będzie  od pozyskania dodatkowych środków finansowych."

Podwyżki cen energii, które urzędnicy wskazują jako przyczynę nieuruchomienia linii SKA2, to zjawisko, które nie pojawiło się z dnia na dzień. Władze województwa oraz sam przewoźnik musieli uwzględnić ten czynnik, planując otwarcie linii w grudniu ubiegłego roku. Ciekawi dopytują, jak to się stało, że pieniądze pod koniec zeszłego roku były (zaplanowano przecież połączenie), a teraz nagle się okazuje, że ich nie ma. - Ja wielokrotnie pisałem do Urzędu Marszałkowskiego i pan Gleń (Sebastian Gleń - rzecznik Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego przyp. red.) wprost mi odpisał, że nie realizują tego połączenia przez brak pieniędzy. Jeżeli urzędnik twierdzi, że nie ma tych pieniędzy, to pewnie rzeczywiście ich nie ma. Należałoby się jednak zastanowić na tym, czy te pieniądze by się nie znalazły, gdyby były one wydawane w bardziej rozsądny sposób, przy wsłuchiwaniu się w głos mieszkańców, a nie wydawane na budzące kontrowersje projekty - komentuje Sebastian Kolemba.

Jak będzie wyglądać przyszłość?

Obecnie uruchomienie linii SKA2 (Kraków - Oświęcim) jest wciąż odwlekane w czasie. Mieszkańcy obawiają się, że projekt zostanie zapomniany, a ich problemy pozostaną. - PKP PLK planuje w przyszłym roku generalny remont linii kolejowej od Podborów Skawińskich do Oświęcimia. Obawiam się, że województwo może wykorzystać tę sytuację jako pretekst do zupełnego zignorowania potrzeb mieszkańców, uzasadniając to "brakiem przepustowości linii". Z rocznego rozkładu zamknięć torowych PKP PLK wynika, że na remontowanym odcinku będzie prowadzony ruch jednotorowy, dlatego szczerze wierzę, że powinno być możliwe wydłużenie trasy co najmniej do Brzeźnicy. Ponadto na chwilę obecną na linii nie są prowadzone żadne prace, a pociągów wciąż nie ma - zaznacza Michał Lelek.  

Według informacji pana Michała w maju ma się odbyć spotkanie przedstawicieli gmin z przewoźnikiem. Mieszkańcy liczą na rozpatrzenie ich postulatów i wykorzystanie potencjału kolej do polepszenia ich życia codziennego. Petycję można znaleźć na stronie petycjeonline (Petycja w sprawie braku połączeń Szybkiej Kolei Aglomeracyjnej na odcinku Skawina-Oświęcim), na dzień dzisiejszy podpisało się pod nią blisko 700 osób.  

fot. chcemyoddychac.pl

Powiat krakowski

Powiat krakowski - najnowsze informacje

Rozrywka