sobota, 25 września 2021 07:49

Afera w Wadowicach. IPN nie wyraził zgody na dzisiejszą uroczystość! Dlaczego?

Autor Mirosław Haładyj
Afera w Wadowicach. IPN nie wyraził zgody na dzisiejszą uroczystość! Dlaczego?

Krakowski Oddział Instytutu Pamięci Narodowej sprzeciwił się wmurowaniu w sobotę (25 września) przed hotelem Podhalanin przy ul. Wojska Polskiego w Wadowicach tablicy poświęcona jednostce Podhalańskiemu Batalionowi Piechoty Górskiej w Wadowicach.

Stowarzyszenie Byłych Żołnierzy i Pracowników I Podhalańskiego Batalionu Piechoty Górskiej wyszło z inicjatywą wmurowania tablicy przed wadowickim hotelem Podhalanin. IPN, który akceptuje miejsca pamięci i tablic pamiątkowych w przestrzeni publicznej nie otrzymał projektu tablicy z odpowiednim wyprzedzeniem.

– O fakcie zostaliśmy poinformowani na cztery dni przed zaplanowanym wmurowaniem ze stwierdzeniem, że tablica jest już wykonana

– wyjaśnił "Gazecie Krakowskiej" dr Maciej Korkuć, naczelnik Oddziałowego Biura Upamiętniania Walk i Męczeństwa Instytutu Pamięci Narodowejn- Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Krakowie.

Dr Korkuć podkreślił, że w Polsce nie powinno być miejsca na takie upamiętnienia:

– Ta jednostka funkcjonująca w latach 1956-1979 była w latach PRL narzędziem indoktrynacji żołnierzy i mieszkańców. Jej największą „zasługą” był udział w sowieckiej inwazji na Czechosłowację w 1968 roku. W wolnej Polsce nie powinno być miejsca na takie upamiętnienia, tym bardziej, że szczyciła się ona na tym, że powstała na bazie Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego zwalczającego podziemie niepodległościowe. Takie inicjatywy muszą budzić zażenowanie.

Sceptycyzm w rozmowie z "Gazetą Krakowską" wyraził również wadowicki historyk i regionalista Michał Siwiec-Cielebon:

– Jestem także sceptyczny do tej formy upamiętnienia. Nie chodzi o samych żołnierzy, ale fakt, że będzie ona uhonorowaniem formacji, która niszczyła polskość.

Tablica z napisem, który wypacza historię, miała zostać wmurowana przed hotelem Podhalanin. W budynku w ostatnich latach znajdował się Wojskowy Dom Wypoczynkowy, a potem hotel. Ostatecznie przeszedł on w ręce prywatne, a jego właścicielem jest firma Bongo Invest. IPN nie jest pewny, czy właściciele zapoznali się z dziejami jednostki:

– Z tą inicjatywą zwrócili się do nas byli żołnierze, twierdząc, że chcą upamiętnić swoją jednostkę i kolegów. Nie widzieliśmy nic, co mogłoby stać na przeszkodzie

– wyjaśniła "Gazecie Krakowskiej" przedstawicielka firmy Bongo Invest.

Firma nie została poinformowana o wątpliwościach Instytutu Pamięci Narodowej.

Inf.:"Gazeta Krakowska"

Wadowice

Wadowice - najnowsze informacje

Rozrywka