piątek, 18 stycznia 2019 18:14

Agata Wróbel dziękuje za pomoc: „Daliście mi światełko w tunelu, kompas, który mnie poprowadzi"

Autor Anna Piątkowska-Borek
Agata Wróbel dziękuje za pomoc: „Daliście mi światełko w tunelu, kompas, który mnie poprowadzi"

Agata Wróbel, utytułowana polska sztangistka, m.in. srebrna i brązowa medalistka olimpijska (Sydney i Ateny), mistrzyni świata, trzykrotna mistrzyni Europy, początkiem stycznia poprosiła przyjaciół i znajomych o udostępnieniu informacji o zrzutce pieniędzy. Już wcześniej zamieszczała podobne komunikaty, pomagając w ten sposób osobom chorym i potrzebującym. Tym razem jednak sytuacja jest wyjątkowa – chodzi o pomoc dla niej samej, o „nowy start w życiu dla Agaty Wróbel”. Kibice i wierni fani pani Agaty zaoferowali pomoc.

Agata Wróbel znalazła się w bardzo trudnej życiowej sytuacji. Sprawa jest poważna. Tak poważna, że dumna góralka, która nigdy nie prosiła o pomoc, zawsze ze wszystkim radziła sobie sama, teraz – na prośbę przyjaciół – rozpoczęła zbiórkę pieniędzy na portalu zrzutka.pl.

– Teraz znajduję się w sytuacji, w której mam na sobie stres związany z wieloma zobowiązaniami finansowymi przez naiwność, dobre serce, a także z powodu wielu innych rzeczy, które wydarzyły się w moim życiu, w ciągu krótkiego okresu czasu. Nagła śmierć mojej mamy w 2016 r. jest czymś, czego wciąż nie mogę zaakceptować [...]. Choruję na cukrzycę i mam neuropatię cukrzycową, która powoduje ciągły ból w moich rękach i stopach. Muszę codziennie przyjmować silne środki przeciwbólowe. Koszty tych leków są kolejnym obciążeniem. Głęboka depresja, leki, napady paniki towarzyszą mi codziennie. Szukam pomocy, aby móc stanąć na nogi, spłacić zobowiązania, odnaleźć siebie sprzed lat. Każdy ma swoje problemy, choroby, dobre złe dni, każdy ma swoją historię życia, której nie da się opowiedzieć w parunastu zdaniach. Wiem, że miałam wielu fanów, gdy rywalizowałam na pomoście, jeśli niektórzy z nich to widzą i czują, że chcieliby mi pomóc i przekazać nawet najmniejszą kwotę, byłabym bardzo wdzięczna. Nie wiem, czy moja głowa wytrzyma to upokorzenie, ale kilku przyjaciół, którzy chcieli mi pomóc, jak tylko mogli (a ja nie potrafiłam przyjąć pomocy) powiedzieli, że ja też mam prawo o nią poprosić. […] – napisała Agata Wróbel.

Fani medalistki olimpijskiej i mistrzyni świata nie zawiedli

Kibice i wszyscy fani Agaty Wróbel momentalnie ruszyli z pomocą, odpowiadając na jej przejmujący apel. Wpłacają środki na Zrzutce, wysyłają też słowa wsparcia, podnosząc na duchu panią Agatę.

Na samej Zrzutce jest już ponad 500 komentarzy. Ludzie podkreślają, jak wielkim sportowcem jest Agata Wróbel. Przypominają jej starty w zawodach i to, ile radości przynosiły im medale polskiej sztangistki.

Pani Agato, z wypiekami na twarzy oglądałam, jak zdobywała Pani medal na Olimpiadzie. Jest Pani niesamowicie inspirującą osobą – hart ducha, przeciwstawianie się losowi, promocja niszowego sportu. Życzę powrotu do zdrowia! Proszę się nie poddawać!! – napisała jedna z internautek.

Ktoś inny dodał:

– Pamiętam Twoje olimpijskie starty w podnoszeniu ciężarów, zawsze Ci kibicowałem. A teraz za te wszystkie sportowe emocje i wzruszenia proszę pozwól choć trochę sobie pomóc. Trzymaj się Agatko :)

Fani mistrzyni zapewniają, że są z nią w tych trudnych dla niej chwilach:

– Byliśmy jako kibice z Panią, kiedy stawała Pani na podium, byliśmy w obwodzie, kiedy stawać na podium się nie udawało. Niezmiennie trzymaliśmy kciuki. Trzymamy je nadal. Z przyjemnością udostępnię Pani apel – i jestem zaszczycony, że tym razem możemy jako kibice pomóc czymś więcej niż tylko dopingiem! Dalej jesteśmy z Panią!!

Pomoc kibiców przerosła oczekiwania Agaty Wróbel. Dała temu wyraz w podziękowaniu, jakie skierowała do wszystkich, którzy wyciągnęli do niej pomocną dłoń.

– […] sama nie wiem, jak zacząć… chciałam po prostu z całego mojego góralskiego walecznego zagubionego serducha podziękować każdemu, kto zechciał wysłuchać mej prośby i mi pomóc... Poprosiłam o pomoc, ponieważ nie widziałam innego wyjścia.. a Wy mnie nie zawiedliście! Onieśmieliło mnie to, zaskoczyło, zszokowało. Nie spodziewałam się takiego odzewu i takiej pomocy. Ze łzami w oczach dziękuję wszystkim. Dziś wiem, że można poprosić o pomoc i to nie jest nic złego. Że są ludzie, którzy zawsze otworzą swe serca. Te komentarze jakże budujące dla mnie. Nie spodziewałam się, że tylu ludzi o mnie pamięta i dobrze mi życzy, to był naprawdę szok. Tyle dobrych ciepłych słów, takich magicznych z mocą przesłania. To bardzo wiele dla mnie znaczy. Dziękuję jeszcze raz wszystkim i obiecuję, że Was nie zawiodę! Daliście mi światełko w tunelu, kompas, który poprowadzi mnie.

Minister sportu zaoferował pomoc

Witold Bańka, Minister Sportu i Turystyki na swoim koncie na Twitterze 13 stycznia napisał:

– Jeżeli tylko Pani Agata Wróbel zechce to bardzo chętnie jako @MSiT_GOV_PL @cos_opo bądź @PGENarodowy „zagospodarujemy Ją zawodowo” w obszarze sportu. Czekam na kontakt.

Polski Związek Podnoszenia Ciężarów wydał oświadczenie

PZPC 14 stycznia wydał oświadczenie w sprawie Agaty Wróbel.

W związku z doniesieniami mediów, dotyczącymi najlepszej zawodniczki w historii podnoszenia ciężarów w Polsce, dwukrotnej medalistki olimpijskiej (srebro w Sydney 2000 i brąz w Atenach 2004), mistrzyni świata i Europy, rekordzistki świata, Europy i kraju, Pani Agaty Wróbel oraz jej dramatycznym apelem o pomoc i zamieszczonej przez Panią Agatę Wróbel na jednym z portali crowdfoundingowych zbiórki pieniędzy, Polski Związek Podnoszenia Ciężarów informuje o ciągłej gotowości pomocy dla swojej najbardziej zasłużonej zawodniczki – czytamy w oświadczeniu.

PZPC informuje też, że problemy życiowe oraz zdrowotne pani Agaty Wróbel są od lat znane władzom związku. Wielokrotnie deklarowano jej również pomoc.

Dla Agaty Wróbel widzieliśmy miejsce w szkoleniu centralnym, w OSSM, także – gdyby tylko zechciała – w Biurze PZPC. Jako wybitna sztangistka, o imponujących dokonaniach, jest pięknym wzorem dla młodzieży, inspiracją, przykładem tego, że niemożliwe staje się możliwe. By pomoc okazała się skuteczna, potrzebna jest jednak wola obydwu stron. Ze smutkiem należy stwierdzić, że ze strony Pani Agaty – nie wiemy dlaczego – takiej woli nie było; zawsze kontakt urywał się po jej stronie – podaje w oświadczeniu Polski Związek Podnoszenia Ciężarów.

Dodaje również, że początkiem 2018 roku Agata Wróbel, mimo potwierdzenia obecności, nie pojawiła się na spotkaniu organizowanym przez Prezydenta RP Andrzeja Dudę. Odrzuciła również propozycję pojawienia się na Mistrzostwach Europy do lat 20 i do lat 23 w Zamościu (podczas tej imprezy chciano porozmawiać z nią o problemach i znaleźć rozwiązanie).

– Polski Związek Podnoszenia Ciężarów jest otwarty na wszechstronną pomoc dla Pani Agaty Wróbel. Wczytując się w jej dramatyczne prośby o pomoc, rozumiemy delikatność sytuacji oraz osobisty dramat. Apelujemy do zawodniczki, by nawiązała z nami kontakt, zechciała porozmawiać, by przyjęła ofertę pomocy – pisze w oświadczeniu Polski Związek Podnoszenia Ciężarów.

Agata Wróbel poprosiła o czas

Medalistka olimpijska podziękowała ministrowi i związkowcom PZPC oraz wszystkim osobom zaangażowanym w znalezienie dla niej pracy. Potrzebuje jednak jeszcze trochę czasu. 16 stycznia 2019 napisała:

Dużo to dla mnie znaczy i nigdy tego nie zapomnę. Zrozumcie tylko wszyscy, o co Was szczególnie proszę tak po ludzku. Muszę doprowadzić się do dobrego stanu psychicznego, wierzcie lub nie, to wymaga czasu i walka na pomoście trwa. Nie poddam się, bo wiem, że mam o co walczyć! Potrzebuję tylko teraz od tego wszystkiego, co mnie naprawdę onieśmieliło, spokoju i psychicznej stabilizacji i uporania się z moimi zmorami☹️ Nie zmarnuję szansy od tylu dobrych ludzi. Obiecuję. Proszę tylko o czas…

Pani Agato, jesteśmy z Panią i nadal mocno trzymamy kciuki!

Anna Piątkowska-Borek

Bielsko-Biała - najnowsze informacje

Rozrywka