W Myślenicach powstał Myślenicki Teatr Musicalowy. Już odbyły się castingi. Wiadomo też, jaki spektakl zobaczymy jako premierowy. - Od zawsze chciałem, żeby taniec i choreografia, które tworzę, opowiadały jakąś historię. Tym, co jest stanie połączyć taniec ze śpiewem i z muzyką są właśnie spektakle muzyczne. Moim marzeniem było stworzenie teatru musicalowego – mówi Andrzej Starowicz, inicjator powstania nowej placówki kultury, który realizuje swoje projekty również w Krakowie i Bochni. W wywiadzie z nim rozmawiamy o największych sukcesach minionego roku i jego marzeniach.
Myślenicki Teatr Musicalowy to ewenement na skalę kraju. Myślenice – miasto powiatowe, będzie mogło pochwalić się wystawianiem spektakli, które do tej pory można było oglądać tylko w Krakowie, Nowym Sączu czy Tarnowie. Wszystko za sprawą Pauliny i Andrzej Starowiczów i założonego przez nich Stowarzyszenia Wspierania Inicjatyw Społecznych Damy Radę. Dzięki napisanemu przez nich projektowi Stowarzyszenie uzyskało finansowanie wysokości blisko 190 tys. zł z Narodowego Instytutu Wolności w ramach Funduszu Młodzieżowego i mogło ruszyć z realizacją wyjątkowego pomysłu. Trzeba dodać, że Andrzej Starowicz, związany z Myślenicami od urodzenia, to reżyser, producent, choreograf i tancerz. Jego dorobek artystyczny to nie tylko taniec, jako sztuka, ale też lata współpracy z branżą medialną i eventową. Jest też dyrektorem artystycznym oraz autorem wszystkich choreografii wydarzeń wyprodukowanych przez JDC Agency, której jest właścicielem. Na swoim koncie posiada liczne realizacje koncertów telewizyjnych, wydarzeń, spektakli artystycznych m. in.: dla Prezydenta RP Andrzeja Dudy, dla papieża Jana Pawła II, czy dla Urzędu Marszałkowskiego.
W ubiegłym roku zrealizował dwa bardzo pozytywnie odebrane wydarzenia muzyczne – znane wszystkim myśleniczanom widowisko historyczne "Vivat Myślenice!", które podczas świętowania jubileuszu 680-lecia Myślenic na Rynku obejrzały tysiące mieszkańców, oraz musical poświęcony papieżowi – Polakowi „Jan Paweł II – Przyjaciel młodzieży”, który miał swoją premierę w Krakowie. Z Andrzejem Starowiczem rozmawiamy o rozmawiamy o największych sukcesach minionego roku, jego marzeniach na przyszłość i Myślenickim Teatrze Musicalowym.
Panie Andrzeju, rok 2022 to dla pana kolejne ważne i ciekawe realizacje spektakli i wydarzeń muzycznych. Z czego jest pan szczególnie dumny?
– Szczególnie jestem dumny z dwóch moich realizacji. Jedną jest musical „Jan Paweł II - Przyjaciel wiernych". Dzięki niemu mamy realne narzędzie do walki z hejtem wobec tego naszego bohatera - świętego Jana Pawła II. Jest to dzieło, które obejrzało mnóstwo osób, głównie właśnie młodzież czy dzieci i zawsze kończy się tym, że wszyscy razem śpiewają „Barkę” na stojąco. Mam też bardzo dobre recenzje ze strony kościelnej – proboszczów, a nawet biskupów. Ten spektakl to zrealizowanie jednego z moich marzeń, bo sam chodziłem do szkoły imienia Jana Pawła II i ten podziw dla niego został we mnie zaszczepiony.
Musical to coraz bardziej popularna forma poruszania trudnych czy ważnych tematów. Kto wraz z panem pracował przy produkcji spektaklu poświęconego papieżowi – Polakowi?
– Spektakl powstał na zlecenie Instytutu Dialogu Międzykulturowego im. Jana Pawła II w Krakowie, który postanowił zaprosić mnie do współpracy po obejrzeniu moich spektakli podczas Światowych Dni Młodzieży w 2016 roku. Poproszono mnie abym stworzył duży spektakl o Janie Pawle II. Choć spektakl jest mojego autorstwa - zarówno scenariusz jak i reżyseria i choreografia, oczywiście nie robiłem tego wszystkiego sam. Zaprosiłem do współpracy znanych wokalistów takich jak Mateusz Ziółko, Michał Gasz i Natalia Szczypuła – finaliści The Voice of Poland, Monika Wojciechowska, franciszkanin Łukasz Buksa ale cały czas mi czegoś brakowało więc zaprosiłem do współpracy Wojtka Zwierniaka, który skomponował muzykę i zaangażował swoich muzyków (Zwierniak Ensemble) jak i kwartet smyczkowy.
Spektakl miał zostać wystawiony w maju 2020 roku w Krakowie z okazji 100. rocznicy urodzin Karola Wojtyły, ale plany pokrzyżowała pandemia. Ostatecznie miał premierę 20 października w Nowohuckim Centrum Kultury w Krakowie. Czy miał kolejne premiery i czy można będzie go jeszcze zobaczyć?
– Spektakl wystawiliśmy dotychczas dwukrotnie w Krakowie. W styczniu natomiast mamy kolejne dwa spektakle w Nowym Sączu na zamówienie Małopolskiego Centrum Kultury Sokół. Z tego co wiem, bilety na nie są nadal dostępne.
Moim marzeniem jest, aby spektakl pokazać również w Myślenicach. Napisaliśmy projekt do Ministerstwa Kultury, aby pokazać go przy wyjątkowej okazji jaką jest rocznica śmierci Jana Pawła II. Pierwszy pokaz w Myślenicach, dostępny dla całych rodzin byłby w niedzielę 2 kwietnia (będzie to również Niedziela Palmowa). Rozmawiałem na ten temat z księdzem proboszczem Zdzisławem Balonem (proboszczem sanktuarium MB Myślenickiej – przyp. red.), że byłoby to idealne wkomponowane w to wydarzenie. Kolejny raz byłby wystawiony dzień później – 3 kwietnia dla szkół, dla młodzieży, żeby przybliżyć im tę postać w przystępnej formie.
Chcemy z naszym spektaklem ruszyć dalej. Napisaliśmy wiele projektów związanych z wystawieniem go. Rozmawiamy też z Telewizją Trwam i organizatorem dużych koncertów w całej Polsce. Zobaczymy jaki będzie efekt tych rozmów.
Wspomniał pan, że oprócz spektaklu o Janie Pawle II jest jeszcze jedna rzecz, z której szczególnie się pan cieszy. Czy to Teatr Muzyczny w Myślenicach?
– Zgadła pani. Ja od zawsze chciałem, żeby taniec i choreografia, które tworzę, opowiadały jakąś historię. Tym, co jest stanie połączyć taniec ze śpiewem i z muzyką są właśnie spektakle muzyczne. Moim marzeniem było stworzenie teatru musicalowego. Gdy wyjechałem do Nowego Jorku, tam obejrzałem niemal wszystkie możliwe spektakle muzyczne. O teatrze muzycznym w Myślenicach myślałem i rozmawiałem jeszcze z poprzednią dyrektor MOKiS-u. Wówczas spotkało się to z brakiem zainteresowania, jednak ja nie rezygnowałem z realizacji swoich marzeń na innych polach. Pomysł ze stworzeniem teatru wzbudził zainteresowanie w 2022 roku u Burmistrza Myślenic - Pana Jarosława Szlachetki. Później przedstawiłem swoje plany Dyrekcji MOKiS i spotkały się z aprobata pana Piotra Szewczyka oraz pani Natalii Nowackiej. Dzięki współpracy oraz wsparciu pana posła Władysława Kurowskiego możemy dziś działać - realizując swoje próby i spektakle właśnie w MOKiS.
W tym roku napisałem projekt do Narodowego Instytutu Wolności w ramach Funduszu Młodzieżowego i spotkało się to aprobatą, więc rozpoczęliśmy już działania. Zaczęliśmy pod koniec grudnia od naboru castingowego, ale informacja o powstaniu teatru była i w mediach i w social mediach. Ukazały się zwiastuny wideo, plakaty, banery. Ruszyliśmy do szkół, gdzie ustawialiśmy nasz baner i informowaliśmy, że trwają nabory. Postanowiliśmy też wystawić dwukrotnie dla uczniów szkół z gminy Myślenice spektakl pod tytułem „Opowieść wigilijna”, który właśnie musicalowy, aby z jednej strony obudził w nich ducha świąt, a z drugiej – pokazać im czym jest teatr muzyczny. Przed każdym ze spektakli wyjaśniałem co chcemy stworzyć i kogo szukamy.
Czy wiadomo jaki spektakl chcecie zrealizować? Czy już jest jakiś pomysł?
– Chcemy, aby w Myślenicach powstał spektakl musicalowy pod tytułem „Showman” na podstawie znanego amerykańskiego musicalu „The Greatest Showman”. Co ciekawe zgłosił się już mnóstwo osób. Łącznie mieliśmy ponad 200 zgłoszeń. Udało nam się też wyłonić prawdziwe perełki, jeśli chodzi o wokal. Jestem naprawdę pod wrażeniem, bo jeśli chodzi o taniec, wiedziałem od początku, że będzie dużo zgłoszeń osób, uprawiających zarówno gimnastykę artystyczną jak i taniec. Natomiast nasz spektakl ma być wykonywany „na żywo”, bardzo ważny jest więc wokal. Będzie on oczywiście zasilany profesjonalnymi artystami wokalnymi, ale już mogę uchylić rąbka tajemnicy, że ku mojemu zdziwieniu i zaskoczeniu jedną z głównych ról zaśpiewa wokalistka z gminy Myślenice, którą poznaliśmy właśnie na castingu - niesamowity głos, niesamowita energia i aparycja! Nie mogę się doczekać po prostu jak zaczniemy próby.
To co mnie porusza w pana pomyśle, to, fakt, że będzie to jedyny w Polsce musicalowy teatr, który będzie działał w mieście powiatowym. To od razu przypomina mi ten rozwój oddolnej kultury, jaki ostatnio miał miejsce w dwudziestoleciu międzywojennym, gdy Polska odzyskała niepodległość i teatry powstawały jak grzyby po deszczu w każdym miasteczku. Dzięki pana pomysłowi kultura i to duża kultura znów będzie w zasięgu ręki.
– Mój główny cel to projekt kilkuletni. Po pierwsze poprowadzimy młodzieżowy Myślenicki Teatr Musicalowy. To sekcja, gdzie dajemy młodym ludziom możliwość sprawdzić się na castingach i potem brać udział w profesjonalnych przygotowaniach z trenerami wokalu, choreografem, reżyserem, by później mogli wystąpić na scenie z profesjonalistami. Nie ukrywam, że w trakcie castingów słyszę mnóstwo pochlebnych słów ze strony nie tylko uczestników, ale też słyszałem mnóstwo podziękowań ze strony rodziców. Rodzice mówią, że nawet jeśli ktoś nie przeszedł to oni nie zarażają się i wrócą na kolejny casting za pół roku.
Drugi plan to jak to nazwałem „teatr pierwszego wyboru”. Chcę dać wybór osobie, która nie wie co zrobić ze swoim wieczornym czasem, czy na przykład zostać w domu i włączyć jakieś platformy streamingowe czy właśnie iść na spektakl. Nie musi jechać do Krakowa, gdzie jest najbliższy teatr muzyczny (w którym też de facto występują moi tancerze) ale mieszkając w Myślenicach może powiedzieć spontanicznie: no dobra, to idziemy na spektakl w ten weekend!. Chcę, żeby nasze spektakle nie tylko dawały wspaniałą rozrywkę, ale wychodziło się z nich z wartościami podanymi lekkiej formie, bez nadmuchanego patosu.
Tym, na czym szczególnie mi zależy, jest powrót do sztuki tworzonej „na żywo”, bo przez pandemię byliśmy skazani na już wcześniej zarejestrowane spektakle. Jednak prawdziwa muzyka grana na żywo ale zupełnie inne wrażenia. Tylko na żywo odczuwa się te wszystkie wibracje i śledzi emocje, które są tworzone przez ludzi.
Natomiast mój siedmioletni plan to teatr we własnej siedzibie. Może to odważne marzenie, ale nie boję się dużych marzeń.
Obserwując pana działalność, można zauważyć, że ma pan szczęście do utalentowanych uczniów. Może pan pracować z młodymi ludźmi, których pan inspiruje do rozwoju. Było to widać choćby podczas spektaklu z okazji jubileuszu 680-lecia Myślenic, który również pan zrealizował.
– To był w ogóle ewenement, bo zostałem poproszony, żeby stworzyć spektakl który połączy różne środowiska, które są świetne w swojej dziedzinie, ale ich połączenie wydawało się dość karkołomne.
Jednak jak się okazało – doskonale się to udało.
– Tak, patrząc potem na recenzje, fajnie się to udało połączyć. Mam też nadzieję, że jeszcze będzie można go zobaczyć, bo już prowadzą działania, aby to widowisko jeszcze pokazać w ramach Myślenickiego Teatru Musicalowego.
Pana sukces to też lata pracy jako nauczyciela tańca. Prowadzi pan własne szkoły zarówno w Myślenicach, jak i w Bochni i w Krakowie. Jak to wygląda na co dzień? Czy jest duże zainteresowanie?
– Zainteresowanie zwłaszcza w roku po pandemii jest ogromne. Rodzice odkryli, że jest to idealna deska ratunku dla ich dzieciaków, które po prostu się przykleiły się do telefonów i tabletów. Są więc dzieci „wypchnięte” przez rodziców na te zajęcia, ale też takie, która same chodzą za mamami i proszą „zapisz mnie”. Mamy więc duże zainteresowanie.
Główna siedziba naszej szkoły to Kraków, aczkolwiek rozpoczynałem swoją działalność w 2007 roku właśnie w Myślenicach i w tym roku jako JDC Agency obchodziliśmy już piętnastolecie istnienia, taki okrągły jubileusz. Te lata to też dla mnie czas zdobywania wiedzy jak uczyć, bo ucząc tańca uczę się też w jakiś sposób jeszcze lepiej przekazywać wiedzę. Można powiedzieć, że nawzajem się uczymy od siebie z tymi z tymi młodymi ludźmi.
Jeżeli chodzi o szkołę tańca w Myślenicach działa ona w strażnicy OSP Myślenice Śródmieście. Mamy tam piękną salę lustrzaną i prowadzimy regularnie zajęcia taneczne, prowadzone 4 razy w tygodniu. Są to zajęcia zarówno dla dzieci w wieku 5, 6 lat, jak i starszych, a nawet dorosłych. Funkcjonujemy codziennie, około 4-5 godzin dziennie, prowadząc treningi dla poszczególnych grup, od nauki podstaw po zajęcia na poziomie profesjonalnym. Uczymy hip hopu, jazzu, tańca współczesnego. Ciekawostką jest na przykład, że członkowie jednej z naszych grup Megamix Myślenice w 2022 roku wzięli udział w mistrzostwach świata w znanym turnieju World of Dance.
Dodatkowo, dzięki temu, że realizuje różne projektu, dajemy naszym uczniom możliwość realizowania się aktorsko. Na przykład, gdy przed świętami realizowaliśmy kolędę „Bóg się rodzi” ze znanymi wokalistami, zagrali w nim role drugoplanowe. Dajemy też możliwość dwu - trzykrotnej prezentacji na scenie między innymi właśnie w Myślenicach podczas Świątecznych Inspiracji Taneczno-Teatralnych, jak i w Krakowie na przykład na Tauron Arenie czy Nowohuckim Centrum Kultury.
W ubiegłym roku prowadził pan akcję ze szkołami w Bochni, gdzie też pan ma szkołę tańca.
– W Bochni spotykałem się z młodzieżą na zaproszenie Wojtka Zwierniaka, dyrygenta Orkiestry Baczków. Rozmawiałem o hejcie i plotce – że można z tym żyć, można sobie radzić, ale przede wszystkim, żeby gdy jesteśmy świadkami hejtu nie brać w nim udziału, ale na niego reagować.
W ostatnim roku zrealizowaliśmy kilka takich spotkań, na których były całe szkoły. To miały być godzinne spotkania, ale atmosfera była tak gorąca, że zazwyczaj się przeciągały. Był tam też ojciec Łukasz Buksa – ewenement, jeśli chodzi o duszpasterza, franciszkanin, który umie używać takiego języka, który dociera do młodych ludzi. Warto wspomnieć, że w tym roku właśnie robił doktorat z fonoholizmu i bardzo fajnie opowiadał o zagrożenia związanych z telefonem, o tym, jak mogą się też przyczynić do hejtu.
W Bochni też prowadzimy naszą szkołę tańca. Zajęcia odbywają się regularnie we wtorki, środy i w piątki. Można się nadal zapisać. Jest tam też przekrój zajęć - zaczynając od dzieci w wieku 4 czy 5 lat do nastolatków. Uczymy technik hiphopowych, jazzowych oraz wszelkich form, które można zobaczyć w wideoklipach, które potem można zaprezentować na scenie, czy chociażby grając w spektaklu teatralnym.
A jakie jeszcze ma pan plany na nowy 2023 rok?
– No właśnie - czas na kolejne wyzwanie! Reżyseruję nowy autorski spektakl pt. "Możesz więcej". Muzykę tworzy genialny aranżer i maestro, prywatnie mój przyjaciel: Wojciech Zwierniak. Choreografię tworzę wspólnie z Kingą Kolecką. W spektaklu zatańczą artyści z grupy TaneczneShow.pl oraz United. Do współpracy zaprosiliśmy z Wojtkiem znanych i cenionych wokalistów: solistów Teatru ROMA czy znanej Grupy Acantus: Kubę Jurzyka oraz Natalię Piotrowską – Paciorek. Nie zabraknie oczywiście snajperów wokalnych: Moniki Wojciechowskiej, Łukasza Buksy czy Justyny Janik.
Muzykę na żywo zagra niezastąpiona Orkiestra Baczków - zeszłoroczni finaliści programu "Mam Talent" - grupa wspaniałych ludzi, których wprowadziłem w świat teatru w ubiegłym roku, podczas każdej z wyreżyserowanych przeze mnie odsłon do programu.
Nasze działania wspiera Wójt Gminy Bochnia - pan Marek Bzdek, za co bardzo mu dziękujemy.
Spektakl będzie pełen moich autorskich wizualizacji 3D oraz zaskakujących kostiumów, czy scenografii. A jego premiera zaplanowana jest miedzy innymi w Gminie Bochnia, w Teatrze Variete, nie wykluczone że również w Myślenickim Teatrze Musicalowym. Natomiast w niedzielę - 8 stycznia o godz. 17 w hali sportowej w Łapczycy można będzie obejrzeć zwiastun całego musicalu - odegrany na żywo - przez wspomnianych artystów.
"Możesz więcej" - tworzy się Musical !!! Po sukcesach związanych z realizacjami dużych spektakli oraz wydarzeń artystycznych - czas na nowe.. kolejne wyzwanie! Reżyseruję nowy autorski spektakl pt. "Możesz więcej". Muzykę tworzy genialny Aranżer i Maestro, prywatnie mój przyjaciel: Wojciech Zwierniak Choreografię tworzę wspólnie z Kinga Kolecka, a zatańczą Artyści z grupy TaneczneShow.pl oraz United. Do współpracy zaprosiliśmy z Wojtkiem znanych i cenionych wokalistów: Solistów Teatru ROMA czy znanej Grupy Acantus: Kuba Jurzyk oraz Natalia Piotrowska - Paciorek, nie zabraknie oczywiście snajperów wokalnych, przyjaciół Orkiestry tj. Monika Wojciechowska, Łukasz Buksa czy Justyna Janik. Muzykę na żywo zagra niezastąpiona Orkiestra Baczków - zeszłoroczni finaliści programu "Mam Talent" - grupa wspaniałych ludzi, których wprowadziłem w świat teatru w ubiegłym roku, podczas każdej z wyreżyserowanych przeze mnie odsłon do programu. Nasze działania wspiera Wójt Gminy Bochnia - Pan Marek Bzdek - nasza przygoda z Kulturą i Sztuką nadal trwa - i to dzięki Panu możemy inspirować dalej - za co serdecznie dziękujemy! Spektakl będzie pełen moich autorskich wizualizacji 3D oraz zaskakujących kostiumów, czy scenografii. A jego premiera zaplanowana jest miedzy innymi w Gminie Bochnia, w Teatrze Variete, nie wykluczone że również w Myślenickim Teatrze Musicalowym. ----- A piszę o tym - dlatego, że już w niedzielę - 8-go stycznia - można będzie obejrzeć zwiastun całego musicalu - odegrany na żywo - przez wspomnianych artystów. Serdecznie zapraszam, g. 17.00 Hala Sportowa w Łapczycy - Wstęp WOLNY --- Ps. W zwiastunie zawarte zostały ujęcia ze zrealizowanych przeze mnie spektakli - właściwe zdjęcia stricte związane z musicalem "Możesz więcej" - pojawią się już wkrótce
Opublikowany przez Starowicza Andego Środa, 4 stycznia 2023