„Dla nas, myśleniczan, to powrót symboliczny” – mówi Maciej Ostrowski o otwarciu nowego biura Polskiego Stronnictwa Ludowego na myślenickim Rynku. Z wiceprezesem PSL w Małopolsce rozmawiamy o sytuacji i planach ludowców.
26 września w Myślenicach otwarto nowe biuro europosła Adama Jarubasa. Gospodarzem uroczystości był m.in. Maciej Ostrowski, wiceprezes PSL w Małopolsce. Ostrowski w latach 2006, 2010 i 2014 trzykrotnie już w pierwszej turze wygrywał wybory samorządowe na burmistrza Myślenic. W 2024 roku przegrał w II tyurze z obecnym burmistrzem, Jarosławem Szlachetką. Obecnie od ponad roku jest dyrektorem krakowskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Przy okazji otwarcia siedziby PSL na myślenickim Rynku, z Maciejem Ostrowskim rozmawiamy o sytuacji i planach ludowców w powiecie myślenickim.
- Zobacz też:

Dla pana, jako byłego burmistrza Myślenic, powrót PSL na Rynek ma szczególne znaczenie.
– Dla nas, myśleniczan jest to powrót symboliczny, dlatego że cztery lata temu zostaliśmy usunięci z siedziby w Rynku Myślenic przez burmistrza Jarosława Szlachetkę. Dzisiaj, dzięki uprzejmości właściciela budynku, dostaliśmy lokal na dobrych warunkach. Wracamy na Rynek dzięki temu, że Adam Jarubas, jako europoseł, zechciał pomóc nam w finansowaniu tego biura
Jak wyglądała pana współpraca z Adamem Jarubasem przed otwarciem tego biura?
– Pana posła Adama Jarubasa znam jeszcze z czasów, gdy był marszałkiem województwa świętokrzyskiego. To ciekawa historia – on lubi strzelectwo sportowe i ponieważ nie mieli odpowiedniej strzelnicy, jako marszałek organizował zawody właśnie w Myślenicach. Tak się poznaliśmy. Potem startował w wyborach, a my angażowaliśmy się w jego kampanię do Europarlamentu – i efekt był pozytywny.
Na otwarciu spotkało się wielu lokalnych działaczy i samorządowców.
– To prawda. Był starosta Józef Tomal, wicestarosta Ewa Kęsek, radny powiatowy Jacek Pasiowiec, dyrektor szpitala Adam Styczeń, radni Tomasz Wójtowicz i Mieczysław Ryś z Rady Miejskiej w Myslenicach, wójt Tadeusz Pitala z gminy Siepraw, a także członkowie zarządu powiatowego PSL. Obecny był również wojewoda małopolski Krzysztof Klęczar oraz Sylwia Będkowska, dyrektor biura europosła Adama Jarubasa. To pokazuje, że w Myślenicach pojawiła się dziś cała czołówka małopolskiego PSL.
Podczas otwarcia biura wspominał pan o nestorce myślenickiego PSL. Kim jest ta osoba?
– Nasza nestorka to pani Anna Kapała – wieloletnia szefowa biura i członek zarządu. Tak naprawdę przez kilkadziesiąt lat utrzymywała i prowadziła organizacyjnie PSL w Myślenicach. Była dyrektorem Zespołu Szkół Medycznych i twórczynią tzw. „Medyka” na Zarabiu. Już w czasach ZSL działała aktywnie, a potem w PSL. Zawsze powtarzała mi, że doczeka się otwarcia nowego biura. I doczekała – była dziś z nami.
Jak obecnie rozwijają się struktury PSL w powiecie myślenickim?
– Myślenice się rozwijają, jeżeli chodzi o ruch ludowy. Jest dużo młodych ludzi – 30- i 40-latków – którzy pomagają i chcą odbudować struktury. Kiedyś PSL w Myślenicach był najmocniejszą partią. W każdej gminie działała duża struktura. Potem to w naturalny sposób wygasło, bo zmieniły się warunki – spółdzielczość czy kółka rolnicze osłabły. Ale dziś znów się odradzamy.
Czy może Pan podać przykłady reaktywacji tych struktur?
– Mamy reaktywację koła w Dobczycach, gdzie szefem gminnym jest Tomasz Suś, obecny burmistrz Dobczyc. Mamy nową strukturę powołaną w Słukowicach. Została nam jeszcze jedna gmina, ale rozmowy już prowadzimy i mam nadzieję, że w ciągu roku będziemy obecni we wszystkich dziewięciu gminach powiatu.