Jesienią 1914 roku przez spokojne dziś pola i zagajniki gminy Koniusza przetoczyła się jedna z najtragiczniejszych kart lokalnej historii. W czasie bitwy pod Krakowem starły się tu siły austro-węgierskie i rosyjskie. Ślady tej wielkiej wojennej zawieruchy wciąż skrywa ziemia – w zagubionych mogiłach spoczywają żołnierze różnych narodowości, których miejsca pochówku w dużej mierze zatarł czas. Teraz historia ma szansę zostać odkryta na nowo.
Dzięki dofinansowaniu w wysokości 100 tysięcy złotych z programu „Groby i cmentarze wojenne w kraju” realizowanego przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, gmina Koniusza – we współpracy z Instytutem Archeologii Uniwersytetu Jagiellońskiego i Stowarzyszeniem Bojowe Schrony Proszowice – rozpoczyna szeroko zakrojone prace badawcze. Ich celem jest odnalezienie i zabezpieczenie pochodzących z czasów pierwszej wojny światowej mogił, których na terenie gminy może być nawet około siedemdziesięciu.
Historia, która milczała przez dekady
Choć dziś świadomość o wydarzeniach z 1914 roku jest coraz większa, jeszcze do niedawna niewielu mieszkańców wiedziało, że ziemia, po której codziennie chodzą, kryje ślady jednej z największych bitew początkowego etapu I wojny światowej. Wiele zmieniło się w ostatnich miesiącach.
W listopadzie ubiegłego roku ukazała się książka Adama Zakrzewskiego „Nieznana bitwa pod Krakowem. 1914”, która rzuciła światło na tamte dramatyczne wydarzenia. Równolegle członkowie Stowarzyszenia Bojowe Schrony Proszowice oraz naukowcy z Instytutu Archeologii UJ przeprowadzili badania powierzchniowe na terenie gminy. Znaleźli tysiące przedmiotów: łuski, pociski, guziki, elementy mundurów. Każde niemal pole niosło pamiątki po żołnierzach walczących tu ponad sto lat temu.

Ostatnim znaleziskiem, do którego odktycia przyczynili się goszczący na terenach walki I wojny światowej członkowie Stowarzyszenia Pasjonatów Historii "Polonia Minor" jest wykopany z ziemi zasobnik AB-500, potocznie nazywany bombą kasetową. Cenny eksponat, jak poinformowało Stowarzyszenie Bojowe Schrony Proszowice, można już oglądać w prowadzonej przez nich Izbie Pamięci w Karwinie.

Od archiwów po terenowe badania
Zanim jednak rozpoczną się prace wykopaliskowe, badacze skupią się na żmudnym przeglądzie archiwów – również tych zagranicznych, przede wszystkim w Austrii. Cennym źródłem informacji będzie m.in. szczegółowa inwentaryzacja pobojowiska, wykonana przez Austriaków już w 1915 roku.

W kolejnym etapie przeprowadzone zostaną badania geofizyczne: analiza próbek gleby pomoże wykryć obecność ludzkich szczątków bez potrzeby głębokich ingerencji w teren. Dopiero po tym archeolodzy pod kierunkiem dr. Marcina Czarnowicza rozpoczną prace sondażowe – w pierwszej kolejności w miejscach, gdzie nie jest prowadzona działalność rolnicza.
Organizatorzy akcji zapewniają, że każde działanie będzie uzgadniane z właścicielami gruntów.
– Jako samorząd dbamy nie tylko o infrastrukturę, ale również — w miarę możliwości i przy współpracy z różnymi organizacjami, które swoją pracę wykonują w ramach wolontariatu — staramy się odkrywać i pielęgnować lokalne dziedzictwo historyczne . W odkrywaniu lokalnej historii, wiele zależy od gospodarzy poszczególnych działek, dlatego zwracam się do Państwa zarówno w swoim imieniu, jak i w imieniu organizacji, które będą uczestniczyć w pracach z prośbą o współpracę, jeśli zajdzie taka potrzeba. Wszelkie prace terenowe przewidziane w ramach realizacji projektu zaplanowane będą tak aby nie kolidować z uprawami rolnymi. Razem odkrywajmy naszą historię i przywróćmy godność i pamięć poległym — w tym także Polakom wcielonych do armii zaborczych – zaapelował wójt gminy Koniusza Hubert Wawrzeń.
Edukacja i pamięć
Szczątki poległych mają zostać przeniesione na cmentarz wojenny w Wroninie. Choć w założeniu miał on być miejscem spoczynku dla wszystkich żołnierzy poległych w regionie, do tej pory dokonano tam tylko kilku pochówków. Kilka lat temu członkowie stowarzyszenia Bojowe Schrony Proszowice uporządkowali to miejsce i postawili symboliczne krzyże.
Teraz cmentarz ma zostać ogrodzony, zagospodarowany i oznaczony jako ważne miejsce pamięci. To nie tylko forma szacunku wobec tych, którzy zginęli z dala od ojczyzny, ale również element budowania lokalnej tożsamości.
Projekt nie ogranicza się tylko do poszukiwań i ekshumacji. Zaplanowano także działania edukacyjne: szkolenia dla nauczycieli, rajdy rowerowe śladami miejsc pamięci oraz dzień otwarty, podczas którego będzie można z bliska przyjrzeć się pracy archeologów.
fot. Bojowe Schrony Proszowice, Hubert Wawrzeń - Wójt Gminy Koniusza / Facebook