Pod naporem ciężkiego, mokrego śniegu w Białej Niżnej koło Nowego Sącza zawalił się dach budynku, w którym znajdowały się zwierzęta. To tylko jedno z wielu groźnych zdarzeń, do których w niedzielę 23 listopada wyjeżdżali małopolscy strażacy. Tylko do godziny 18.00 służby wojewody odnotowały 871 interwencji w regionie, a do późnego wieczora liczba wyjazdów związanych z pogodą przekroczyła 900.
Setki interwencji i tysiące mieszkańców bez prądu
Niedzielny atak zimy mocno uderzył w Małopolskę – szczególnie w powiaty na wschodzie i południu województwa. Od północy do godziny 18.00 Komenda Wojewódzka Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie zarejestrowała 871 interwencji. Najwięcej zgłoszeń napływało z:
- powiatu tarnowskiego – 273,
- nowosądeckiego – 161,
- gorlickiego – 139.
W pozostałych częściach regionu strażacy również mieli pełne ręce pracy – w powiecie myślenickim odnotowano 55 interwencji, w bocheńskim 51, a w Krakowie 30.

Według danych TAURON Dystrybucja, o godz. 18.00 bez prądu pozostawało łącznie 9 957 odbiorców w Małopolsce, a zasilanie było przerwane w 212 stacjach transformatorowych. Największe problemy notowano właśnie w powiatach tarnowskim, gorlickim i nowosądeckim. W ciągu dnia – jak wynika z szacunków służb energetycznych – okresowo bez zasilania mogło być nawet blisko 30 tysięcy odbiorców w regionie.
Do godziny 18.00 strażacy PSP i druhowie OSP informowali również o dziesiątkach zdarzeń drogowych – głównie kolizjach na śliskich, częściowo zasypanych drogach. Większość z nich kończyła się na uszkodzonych pojazdach, jednak w kilku przypadkach konieczna była pomoc medyczna.
Według późniejszego, wieczornego podsumowania straży pożarnej, liczba zgłoszeń związanych wyłącznie ze skutkami pogody wzrosła do 937 interwencji atmosferycznych w skali województwa.
Zawalony dach, zagrożone zwierzęta
Do jednej z najgroźniejszych sytuacji doszło w Białej Niżnej w powiecie nowosądeckim. Po godzinie 8.00 pod ciężarem zalegającego śniegu zawalił się tam drewniany budynek gospodarczy o wymiarach około 5×6 metrów. W środku znajdowały się cztery krowy.
Na miejsce skierowano kilka zastępów straży pożarnej, w tym specjalistyczną grupę poszukiwawczo–ratowniczą oraz lekarza weterynarii. Strażacy pracowali w trudnych warunkach – przy padającym śniegu, śliskim podłożu i ograniczonej widoczności. Mimo to wszystkie zwierzęta udało się bezpiecznie ewakuować i przekazać właścicielowi.
Podobne problemy pojawiły się w innych częściach województwa. W Gorlicach i Gdowie pod naporem śniegu zawaliły się hale namiotowe o powierzchni około 400 m². W jednej składowano elementy stalowe, w drugiej stały samochody osobowe. W obu przypadkach nikt nie został ranny, ale konstrukcje uległy znacznym uszkodzeniom.
Strażacy podkreślają, że tego typu zdarzenia są szczególnie niebezpieczne tam, gdzie mowa o lekkich konstrukcjach – halach namiotowych, wiatach czy budynkach gospodarczych z nieodśnieżanymi dachami. To właśnie one najczęściej nie wytrzymują ciężaru mokrego śniegu.
Drogi przejezdne, ale śliskie
Mimo bardzo trudnych warunków pogodowych, Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w Krakowie oraz Zarząd Dróg Wojewódzkich informują, że wszystkie drogi krajowe i wojewódzkie są przejezdne.
Na trasach pracują nieprzerwanie pługopiaskarki i solarki – według stanu na popołudnie na drogach działało 23 jednostek sprzętowych GDDKiA i około 20 jednostek ZDW. Jezdnie są w większości „czarne mokre”, lokalnie zalega na nich błoto pośniegowe. Służby apelują o zdjęcie nogi z gazu i unikanie gwałtownych manewrów, zwłaszcza nocą i nad ranem, gdy możliwe jest oblodzenie.

Ostrzeżenia IMGW oraz RCB
Sytuację na południu kraju od kilku dni monitoruje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Na niedzielę i noc z niedzieli na poniedziałek IMGW utrzymał i rozszerzył ostrzeżenia przed:
- opadami marznącymi (1. stopień) – miejscami prognozowane są słabe opady marznącej mżawki powodujące gołoledź,
- zawiejami i zamieciami śnieżnymi (1. i 2. stopień) – głównie dla powiatów wschodniej i południowej Małopolski, w tym gorlickiego, nowosądeckiego oraz Nowego Sącza, a także powiatów w sąsiednim województwie podkarpackim.
Ze względu na prognozowane dalsze pogorszenie pogody Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wysłało do mieszkańców wybranych powiatów SMS-y z ostrzeżeniem:
„Uwaga! W nocy i jutro (23/24.11) prognozowane zawieje i zamiecie śnieżne. Trudne warunki drogowe, możliwe przerwy w dostawie prądu. Śledź komunikaty pogodowe.”
Alert trafił m.in. do osób przebywających w powiatach gorlickim, nowosądeckim i w Nowym Sączu w Małopolsce oraz w kilku powiatach Podkarpacia (bieszczadzkim, jasielskim, krośnieńskim, leskim i sanockim).
Strażacy i służby kryzysowe przypominają mieszkańcom, by:
- regularnie usuwać śnieg z dachów, szczególnie budynków o lekkiej konstrukcji,
- nie parkować pojazdów pod drzewami i zadaszeniami, które mogą nie wytrzymać ciężaru śniegu,
- zachować ostrożność na drogach i dostosować prędkość do warunków,
- zgłaszać zagrożenia – takie jak pochylone drzewa czy zerwane linie – pod numer alarmowy 112.
Zima nie odpuści
Najbliższe godziny i noc z niedzieli na poniedziałek wciąż będą trudne – meteorolodzy zapowiadają kolejne zawieje śnieżne i spadki temperatury, a służby pozostają w podwyższonej gotowości.
Według najnowszej prognozy IMGW dla całej Polski w najbliższych dniach pozostanie zimowa, miejscami mroźna aura – nocami temperatura ma spadać poniżej zera, lokalnie nawet do ok. –5/–9°C (w rejonach podgórskich jeszcze niżej), a w wielu regionach będzie ślisko i śnieżnie. Taki stan ma się utrzymać co najmniej do weekendu.
fot. KWP Kraków



















