sobota, 5 grudnia 2020 06:51

Brzesko: Od grupy na Facebooku do fundacji. „Ad Hospicium” niebawem rozpocznie działalność

Autor Mirosław Haładyj
Brzesko: Od grupy na Facebooku do fundacji. „Ad Hospicium” niebawem rozpocznie działalność

Spontaniczna akcja zainicjowana na Facebooku przez lokalnych mieszkańców, którzy zjednoczyli swoje wysiłki w grupie „Brzesko. Szyjemy maseczki dla szpitala w Brzesku” przeradza się w profesjonalną działalność. Mająca powstać fundacja ma już statut i nazwę – „Ad Hospicium”. Jej założyciele zapewniają, że do załatwienia zostały ostatnie formalności.

Gdy na wiosnę epidemia koronawirusa uderzyła w brzeski szpital powiatowy z pomocą ruszyli mieszkańcy, którzy zorganizowali akcję pomocy dla szpitala. Brzeszczanie zrzeszeni w grupie „Brzesko. Szyjemy maseczki dla szpitala w Brzesku” zorganizowali środki ochrony osobistej dla pracowników służby zdrowia. Potem, na początku maja, dzięki dzielności grupy zespoły ratowników medycznych z powiatu zostały wyposażone w pralko-suszarki, które umożliwiły im panie odzieży bieliznę używanej w trakcie wyjazdów do pacjentów. Z kolei, gdy w czerwcu wirus mocno dał się we znaki mieszkańcom Tuchowa, wolontariusze z brzeskiej grupy pomocowej przekazali pomoc materialną dla Domu Pogodnej Jesieni w Tuchowie prowadzonego przez siostry józefitki. To oczywiście tylko mały wycinek dokonań brzeskich aktywistów, którym pomaganie przynosi radość i satysfakcję do tego stopnia, że postanowili sprofesjonalizować swoją działalność.

Kiedy „Ad Hospicium” rozpocznie swoją działalność? Jakie są jej cele i misja? Co mieszkańcy brzeskiego powiatu mogą zyskać? Z tymi wszystkimi pytaniami udaliśmy się do Łukasza Kurka, jednego ze współinicjatorów grupy „Brzesko. Szyjemy maseczki dla szpitala w Brzesku” oraz współzałożycielem fundacji.

Panie Łukaszu, gdy ostatni raz rozmawialiśmy ze sobą mówił pan o planach stworzenia fundacji. Teraz, w grudniu, realizacja tego planu wydaje się być na ostatniej prostej. Co pan czuje, jako współfundator „Ad Hospicium”?
– Uczucia są mieszane. Z jednej strony strach, czy wszystko będzie funkcjonować w sposób prawidłowy w trudnych czasach, a z drugiej radość, że z ruchu społecznego udało się wykrzesać tyle energii, żeby postawić na nogi inicjatywę, która będzie w stanie pomagać w sposób realny każdemu, kto taką potrzebę zgłosi. Jest to duże przedsięwzięcie i wiele niewiadomych. Będziemy się wzorować na innych fundacjach działających w całym kraju, żeby ta pomoc była odczuwalna dla mieszkańców naszego powiatu.

Czego jeszcze brakuje, by fundacja rozpoczęła swoją dzielność?
– Kolejnym etapem jest znalezienie specjalistów, którzy chcieliby działać w ramach fundacji w formie doradztwa. Nie znam się na tyle dobrze, żeby być w stanie decydować o tym, kto faktycznie tej pomocy potrzebuje. Następnie rejestracja w sądzie i możemy wtedy mówić o istnieniu pełnoprawnej fundacji, która będzie mogła działać i realnie pomagać.

Pełna nazwa organizacji to Fundacja „Ad Hospicium”. Czy może pan zakreślić ramy działania waszej organizacji?
– Sama nazwa wskazuje tutaj na działanie: ,,Dla szpitala”. Chcemy skupić się na kilku ważnych aspektach, w tym na promocja zdrowia w szerokim tego słowa znaczeniu. Terenem naszego działania jest powiat, liczę na współprace ze strony władz starostwa, oraz szkół. Będziemy organizować wszelkiego rodzaju happeningi czy spotkania mające na celu szerzenie wiedzy na tematy często pomijane w edukacji.
Innym polem działania jest pomoc pacjentom. W sytuacji w której pacjent przychodzi i chce się leczyć za pośrednictwem NFZ nowocześniejszą metodą, niż ta refundowana , a jest gotowy do niej dopłacić usłyszy odmowę. Wpłacając cegiełkę na naszą fundację jest w stanie zapewnić sobie np. wszczepienie lepszej soczewki w przypadku operacji zaćmy, czy lepszej endoprotezy. Możliwości jest bardzo dużo, będziemy na bieżąco badać potrzeby i realizować kolejne projekty.

Przypomnijmy, swoją działalność brzeska grupa rozpoczęła w momencie, w którym szpital nie miał wsparcia ani z samorządów, ani z ministerstwa. To pokazuje, że wypełniliście pewną lukę w systemie służby zdrowia. Jakie są wasze aspiracje?
– Zgadza się, często zawodzą nie ludzie a przepisy. Działając wewnątrz swoich struktur jesteśmy w stanie w sytuacjach kryzysowych realnie pomóc i działać zdecydowanie sprawniej. Mając wypracowany pewien model możemy podejmować szybko decyzje.
Aspiracje na przyszłość… No, cóż z całą pewnością chcemy uzyskać status organizacji pożytku publicznego. Dzięki temu będziemy mogli korzystać z dobrodziejstwa 1 proc. odpisu podatku dochodowego. Korzystając z tej możliwości, możemy pozyskać dodatkowe pieniądze na zakupy sprzętu czy niezbędne remonty.

Jako organizacja przeszliście niezwykła drogę – od facebookowej grupy, do profesjonalnego stowarzyszenia. Czy inicjując akcję „Brzesko. Szyjemy maseczki dla szpitala w Brzesku” spodziewał się pan, że sprawy przybiorą taki obrót?
– Nie. Nigdy nie spodziewałem się, że kiedyś przyjdzie mi tworzyć organizację, która będzie miała na celu tak szeroko zakrojoną pomoc. Miało to trwać chwilę a później chcieliśmy wrócić do codziennych obowiązków. Każde działanie podejmowane tydzień po tygodniu, sprawiało niesamowitą radość i wtedy zapadła decyzja, że skoro mamy już model działania, to czemu tego nie kontynuować. I zaczął rodzić się pomysł utworzenia fundacji.

Czy, nazwijmy to „profesjonalizacja” była koniecznością? Co zyskujecie dzięki zyskaniu statusu fundacji? Nie lepiej było zostać lokalną grupą altruistów?
– Tworząc tego typu organizację zyskujemy wiele możliwości. Możemy działać na poziomie lokalnym i ogólnopolskim, możemy organizować bez pośrednictwa różne zbiórki i kwesty, możemy, tak, jak już wspomniałem, w perspektywie czasu stać się organizacją pożytku publicznego. Przede wszystkim możemy realnie pomagać i pozyskiwać środki z darowizn jak i funduszy z programów unijnych, czy innych konkursów ogólnopolskich.

Kontynuujecie swoją misję w czasie, gdy epidemia cały czas zbiera swoje żniwo. Jakie wyzwania stawiacie sobie w najbliższym czasie?
– Cały czas działamy. Dzięki wsparciu lokalnej społeczności i przedsiębiorców udało się rozdać kilkadziesiąt tysięcy maseczek. W sumie w pewnym momencie przestałem liczyć, ale myślę że ta liczba oscyluje w granicach 100 tys. Projektów było wiele i można by poświęcać im dużo czasu, ale o tym była już mowa.
W najbliższym czasie chcemy uregulować prawnie to co udało się wypracować na przestrzeni tych kilku miesięcy. W dalszej części chciałbym zaprosić do kontaktu osoby, które chciałyby działać w naszych strukturach. Łatwo mnie zlokalizować w portalach społecznościowych. Zapraszam do kontaktu.

Czego potrzebuje „Ad Hospicium”? Czy można was już wspierać datkami lub zaopatrzeniem?
– Jak najbardziej, zapraszam do kontaktu lokalne firmy i osoby prywatne, które chciałyby w jakiś stopniu uczestniczyć we współtworzeniu fundacji i dołożyć swoją cegiełkę do tego szczytnego dzieła. Z całą pewnością zaraz po rejestracji chcielibyśmy zacząć realnie pomagać lokalnej społeczności. Niestety bez wsparcie nie będziemy w stanie podźwignąć wielu tematów. Każda pomoc ma znaczenie.

koronawirus najnowsze informacje
Brzesko

Brzesko - najnowsze informacje

Rozrywka