wtorek, 30 lipca 2019 09:42

Burmistrz Wadowic zaatakowany podczas pobytu w szpitalu!

Autor Anna Piątkowska-Borek
Burmistrz Wadowic zaatakowany podczas pobytu w szpitalu!

Burmistrz Wadowic: „Atakom na moją rodzinę mówię stanowcze NIE!” Stalker pozostanie bezkarny?

W ostatnim czasie burmistrz Wadowic Bartosz Kaliński jest na zwolnieniu lekarskim – przeszedł radioterapię na onkologii w Warszawie. W tym samym momencie jego syn trafił na oddział Uniwersyteckiego Szpitalu Dziecięcego w Krakowie-Prokocimiu. Przez sześć tygodni obaj równolegle przebywali więc w szpitalach. Nie da się ukryć, że rodzina włodarza gminy przeżywała bardzo trudne chwile i rzeczywiście bardzo wiele osób wspierało państwa Kalińskich w tym ciężkim dla nich czasie. Niestety, znaleźli się też i tacy, którzy ten spokój potrzebny do rekonwalescencji zarówno burmistrza, jak i jego dziecka, chcieli zburzyć.

We wtorek 30 lipca rano burmistrz Bartosz Kaliński opublikował w sieci oświadczenie, w którym wspomina o nakręconym przez Dawida Kierczaka filmie, zatytułowanym „Układ, tu wszystko się zaczęło”. Według autora – co zaznacza na początku filmu – jest to dokument, będący wynikiem trzymiesięcznego śledztwa. Temat dotyczy wadowickiej polityki i biznesu. Co na to burmistrz Wadowic?

– To fake news, jak niektórzy wolą: guzik prawda – mówi burmistrz. – Nie ma tam nawet cienia prawdy – dodaje.

To jednak nie wszystko.

Wadowicki stalking

– Ale jego twórcy na tym nie poprzestali. Kilka dni temu Dawid Kierczak rozmawiał z kilkudziesięcioma mieszkańcami Łączan, rodzinnej miejscowości mojej żony. Zaczepiał ludzi na ulicach i wypytywał ich, jakie są zwyczaje mojej rodziny, czy w ogóle mieszkamy w Łaczanach, gdzie można nas spotkać, kiedy jesteśmy, a kiedy nie ma nas w domu. Opowiadał ludziom niestworzone historie, że rozwiodłem się z żoną. Mówił, że Kasia wiosną tego roku była w zakładzie psychiatrycznym, że ja w ogóle znęcam się nad żoną i dziećmi. Wszyscy, którzy zostali zaczepieni, a znają mnie i Kasię, potraktowali tego człowieka jak szaleńca i poinformowali nas o całym zajściu – opisuje burmistrz Wadowic Bartosz Kaliński.

– Nietrudno sobie wyobrazić, że był to dla nas kompletny szok. Ja w samorządzie pracuję już ponad dziesięć lat i muszę powiedzieć, że z czymś takim dotąd się nie spotkałem. Mamy zamiar z żoną pozwać pana Dawida Kierczaka i redakcję „MamNewsa” o zniesławienie i stalking, czyli uporczywe nękanie. O całym tym zajściu zawiadomiliśmy oczywiście policję, przekazaliśmy całą listę świadków, osób, z którymi rozmawiał Dawid Kierczak – dodaje włodarz Wadowic.

Na koniec burmistrz Bartosz Kaliński zwrócił się do swoich przeciwników politycznych:

– Jak daleko chcecie się posunąć w swojej kampanii hejtu, mowy nienawiści, kłamstwa i zakłamania? Jak daleko?

Jednocześnie burmistrz Wadowic zapewnił, że nie pozwoli atakować swojej rodziny.

– Są ludzie, którzy mówią prawdę oraz tacy, którzy kłamstwa używają jako narzędzia do fałszowania rzeczywistości. To od nas zależy, czy ci drudzy będą bezkarni. Atakom na moją rodzinę mówię stanowcze NIE!

Wadowice

Wadowice - najnowsze informacje

Rozrywka