"Puma" widziana ponownie. Tym razem w okolicy przedszkola. O sprawie powiadomiono policję

W środę (22 lutego) policja została poinformowana, że zwierzę przypominające pumę było widziane na przysiółku Podlesie w Cieniawie.

Po raz pierwszy zwierzę przypominające pumę było widziane w niedzielę (12 lutego) w Binczarowej  (gmina Grybów). Jednemu z mieszkańców udało się uchwycić je na zdjęciu, jednak sprawa nie została zgłoszona na policję.

Sprawa powróciła wczoraj. W środę (22 lutego) policja została poinformowana, że zwierzę przypominające pumę było widziane na przysiółku Podlesie w Cieniawie. Sprawę potwierdza w rozmowie z Głosem24 sołtys Cieniawy Dariusz Jasiński.

– Rano dostałem telefon od jednego z mieszkańców, że w rejonie przysiółka Podlesie w Cieniawie pojawiło się zwierzę podobne do pumy. Ponieważ wcześniej takie zwierzę było widziane w Binczarowej i Kąclowej, nie zignorowałem tej informacji i zgłosiłem sprawę na policję

– mówi Dariusz Jasiński.

– Zabezpieczyliśmy ślady. Zwierzę chodziło blisko zabudowań domowych, więc chcieliśmy zadziałać, żeby nie doszło do tragedii. Gdyby zwierzę było widziane raz... ale ono zostało zauważone którąś osobę. Trzeba było reagować. Policja była w pogotowiu, sam jeździłem po okolicy i uczuliłem mieszkańców. To było też blisko wyciągu narciarskiego i przedszkola… Dziś mamy zawody, więc chcieliśmy, żeby było bezpiecznie.

Sołtys postanowił przestrzec mieszkańców. We wtorek był m.in. przedszkolu i rozmawiał z pracownikami wyciągu. Zasugerował pracownikom, by obserwowali teren.

– Ludzie zaczęli łączyć fakty. Nie jesteśmy pewni, że to puma. Nie chcemy siać paniki, ale wolimy być ostrożni

– wyjaśnia sołtys i dodaje:

– Jestem odpowiedzialnym człowiekiem. Gdybyśmy nie zadziałali, potem moglibyśmy pluć sobie w brodę. Ślady są. Jestem trochę rozczarowany postawą służb leśnych. W momencie powinien ktoś się zaangażować i przyjechać tu, żeby wszystko sprawdzić.

Sołtys podkreśla, że osoba, która wczoraj widziała zwierzę przypominające pumę jest wiarygodnym źródłem informacji.

– Osoba, która widziała zwierzę, nie jest żartownisiem. To wiarygodny człowiek. Zresztą ktoś kiedyś zrobił zdjęcie, więc nie można ignorować takich zgłoszeń. Pogoda jest coraz lepsza, ludzie spacerują, a zwierzę było widziane blisko zabudowań. Dobrze jest odpowiednio zareagować.

Fot.: ilustracyjne