Czy Małopolsce grozi lockdown? Raport koronawirus

Województwo warmińsko-mazurskie od soboty, 27 lutego pogrążone jest w lockdownie. 13 marca dołączyło pomorskie, a od poniedziałku z lockdownem zmagać się będą województwa lubuskie i mazowieckie. Ale to nie koniec złych wiadomości. Czy zamknięcie grozi także Małopolsce?

- Materializuje się czarny scenariusz tempa rozwoju pandemii. W perspektywie tygodnia zanotowano przyrost zachorowań rzędu 30 proc. – mówił ostatnio minister zdrowia, Adam Niedzielski. Rzeczywiście sytuacja nie jest najlepsza. Duża liczba nowych przypadków sprawia, że do czterech województw objętych lockdownem wkrótce mogą dołączyć kolejne trzy. Na drodze do zamknięcia są województwa śląskie, kujawsko-pomorskie i podkarpackie. Liczba zakażeń na 100 tys. mieszkańców przekroczyła w nich już 40. i jeśli ten trend się utrzyma, prawdopodobnie w nich także zostanie ogłoszony "wojewódzki" lockdown. Względnie bezpieczne „żółte” jest już tylko województwo lubelskie.

Liczba nowych zakażeńkoronawirusem na 100 tys. mieszkańców z ostatnich 7 dni (źródło - Łukasz Pietrzak):

A jak wygląda sytuacja w Małopolsce? Dwukrotnie w tym tygodniu ilość przypadków osiągała najwyższe wartości od początku roku. Ilość zakażeń zaczyna przypominać wartości z jesieni, ze szczytu pandemii. Do najwyższej dziennej ilości zakażeń w Małopolsce (2950 przypadków odnotowanych 11 listopada) jeszcze trochę brakuje, ale jest coraz bliżej.

Mimo tych wzrostów wygląda na to, że na razie lockdown nam nie grozi.

Ilość nowych zakażeń koronawirusem na 100 tys. mieszkańców - średnia z ostatnich 7 dni:

• warmińsko-mazurskie - 61,75
• pomorskie - 52,27
• mazowieckie - 52,18
• lubuskie - 49,65
• śląskie - 44,09
• kujawsko-pomorskie - 43,77
• podkarpackie - 41,03
• dolnośląskie - 39,58
• wielkopolskie - 37,18
• małopolskie - 35,96
• łódzkie - 33,64
• podlaskie - 30,7
• świętokrzyskie - 28,49
• zachodniopomorskie - 28,04
• opolskie - 25,94
• lubelskie - 24,22

Małopolska jest w dolnej połowie tabeli. Ale gdy przypatrzymy się poszczególnym powiatom, widać, że sytuacja jest aż tak bardzo optymistyczna.

Coraz częściej eksperci mówią o tym, że z ograniczenia na poziomie województw nie są najskuteczniejszym środkiem przeciwdziałania wzrostom zakażeń. Że należałoby z nimi zejść na poziom powiatów. To, że taka opcja była rozważana potwierdzał rzecznik rządu Piotr Müller: – Lockdowny powiatowe to wariant brany pod uwagę, ale wszystko zależy od struktury zakażeń w danym województwie – powiedział.

Gdyby regionalizacje lockdownów rzeczywiście przesunięto na poziom powiatów, część Małopolski zostałaby nimi objęta. I to nie taka mała. Aż w pięciu powiatach liczba zakażeń na 100 tys. mieszkańców przekracza albo jest bliska 50. A to oznacza, że kwalifikują się do wprowadzenia obostrzeń. To powiaty krakowski, wadowicki, wielicki i miasta Kraków oraz Tarnów. Następny w kolejce jest powiat oświęcimski, gdzie wskaźnik także zbliża się do 50.

• krakowski - 57,15
• wadowicki - 50,18
• Kraków - 49,62
• Tarnów - 48,73
• wielicki - 48,45
• oświęcimski - 46,35
• chrzanowski - 39,35
• proszowicki - 36,36
• bocheński - 36,10
• myślenicki - 34,82
• brzeski - 32,80
• olkuski - 31,86
• suski - 27,48
• tarnowski - 26,80
• Nowy Sącz - 26,60
• dąbrowski - 25,59
• miechowski - 23,70
• tatrzański - 16,16
• nowosądecki - 14,04
• gorlicki - 10,23
• limanowski - 7,70
• nowotarski - 5,44

Najlepsza sytuacja jest za to w powiatach, które jesienią borykały się bardzo dużą ilością zakażeń: nowotarskim, limanowskim czy tatrzańskim.

Ale są też pozytywy. Od początku roku średnia liczba zgonów z powodu COVID-19 i z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami nie rośnie. Ta tendencja utrzymuje się także w marcu. Jak widać na wykresie, nawet lekko spadła.

Średnia dzienna liczba zgonów w Małopolsce:

Liczba zgonów w Małopolsce w poszczególnych  miesiącach: