Kiedy jesienna aura przynosi szare dni i coraz krótsze wieczory, wiele osób odczuwa spadek nastroju i energii. Zamiast jednak zaszywać się w domowym zaciszu, specjaliści proponują niecodzienne rozwiązanie. Czy spacer w deszczu może być receptą na jesienną melancholię? Sprawdź, co mówią na ten temat eksperci i jakie korzyści niesie ze sobą taka aktywność.
Spacer w deszczu – dlaczego warto?
„Idź pobiegaj” działa na osoby w depresji jak płachta na byka. Nie będziemy więc wbijać kija w mrowisko, chociaż, jak twierdzi jeden z psychiatrów, spacer na jesienną chandrę nie będzie złym pomysłem. Deszczowa pogoda zazwyczaj zniechęca do wychodzenia z domu. Jednak dr Sham Singh, psychiatra cytowany przez Onet Kobieta, twierdzi, że warto przełamać swoje opory. „Dr Singh twierdzi, że na jesienną chandrę pomogą... spacery w deszczu” – czytamy w Onet Kobieta.
Spacerowanie w deszczu pozwala doświadczyć przyrody w sposób, który na co dzień jest nam obcy. Rytmiczny dźwięk padających kropel może działać uspokajająco, redukując poziom stresu. Badania pokazują, że kontakt z naturą, nawet w mniej sprzyjających warunkach pogodowych, wpływa pozytywnie na nasze samopoczucie.
„Rytmiczny dźwięk padającego deszczu może działać uspokajająco, obniżając poziom kortyzolu i tym samym redukując stres” – podkreśla Onet Kobieta.
Wzmacnianie odporności i zdrowia psychicznego
Regularna aktywność fizyczna na świeżym powietrzu, niezależnie od pogody, może przyczynić się do wzmocnienia układu odpornościowego. Dodatkowo, spacer w deszczu może być doskonałym treningiem uważności. Skupienie na doznaniach sensorycznych pomaga nam być bardziej obecnymi tu i teraz, co korzystnie wpływa na zdrowie psychiczne.
Dr Singh zauważa, że „spacerowanie w deszczu może wzmocnić nasze doznania sensoryczne, co jest doskonałym treningiem uważności”.
Wyjście na spacer w deszczu wymaga od nas przełamania pewnych barier i wyjścia poza strefę komfortu. Taka aktywność może zwiększyć naszą elastyczność psychiczną i zdolność adaptacji do nowych sytuacji. To umiejętności, które są niezwykle cenne w codziennym życiu.
Kontakt z naturą i aktywność fizyczna sprzyjają podniesieniu poziomu serotoniny i dopaminy w organizmie. Są to neuroprzekaźniki odpowiedzialne za poczucie szczęścia i stabilność emocjonalną. Nawet krótki spacer w deszczu może więc poprawić nasz nastrój.
Jesienna chandra nie musi oznaczać zamykania się w czterech ścianach. Spacer w deszczu to nie tylko sposób na przełamanie rutyny, ale także skuteczna metoda na poprawę samopoczucia i wzmocnienie zdrowia psychicznego. Zdolność do adaptacji w nietypowych warunkach może również pozytywnie wpłynąć na naszą elastyczność psychiczną. Zatem następnym razem, gdy za oknem zobaczysz padający deszcz, rozważ wyjście na krótki spacer. Być może odkryjesz nowy sposób na walkę z jesienną chandrą.