czwartek, 18 stycznia 2024 13:47, aktualizacja 10 miesięcy temu

Pies rzucił się na listonoszkę. Dramatyczne sceny koło Limanowej "Jest w traumie, cały czas powtarza, że mógł ją zagryźć"

Autor Patryk Trzaska
Pies rzucił się na listonoszkę. Dramatyczne sceny koło Limanowej "Jest w traumie, cały czas powtarza, że mógł ją zagryźć"

Dramatyczne sceny rozegrały się na jednej z posesji w miejscowości Podłopień w powiecie limanowskim. Listonoszka podczas doręczania przesyłki została zaatakowana przez psa, który zerwał się z łańcucha. Kobieta z obrażeniami ciała trafiła do szpitala.

Do zdarzenia doszło wczoraj (17 stycznia) na jednej z posesji w gminie Tymbark. 47-letnia listonoszka wykonywała swoją pracę w miejscowości Podłopień. Kobieta chciała doręczyć pocztę do jednego z domów tak, jak robiła już wielokrotnie. W pewnym momencie pies, który był uwiązany na posesji, zerwał się z łańcucha i zaatakował kobietę. – Żona mówiła, że ten pies zawsze znajdował się za ogrodzeniem na posesji i był dodatkowo uwiązany na łańcuchu. Najpierw ugryzł jej służbowy tablet, którym próbowała się bronić, a następnie ugryzł w rękę. Przybiegł właściciel, usiłował odciągnąć od niej psa, ale ten po chwili zaatakował znowu. Pogryzł ją w udo i powalił na ziemię, gdy właściciel znów odciągnął psa, żona uciekła do wnętrza budynku - opowiada, nie kryjąc emocji – relacjonował w rozmowie z portalem limanowa.in mąż poszkodowanej. – Żona od 17 lat pracuje w Poczcie Polskiej. Jak wszystkim listonoszom, także i jej zdarzały się już drobne incydenty z uporczywymi, atakującymi psami, ale zdecydowanie mniejszymi, które nie stanowiły aż takiego zagrożenia, jak rozwścieczony pies, ważący kilkadziesiąt kilogramów. Teraz jest w traumie, cały czas powtarza, że mógł ją zagryźć - dodaje w rozmowie z portalem mężczyzna.

Całe zajście potwierdziła w rozmowie z Głos24 st. asp. Jolanta Batko, rzecznik prasowa Komendy Powiatowej Policji, która przyznała, że policjanci prowadzą w tej sprawie postępowanie wyjaśniające. Na chwilę obecną nie wiadomo, czy pies był szczepiony oraz, czy właściciel zadbał o jego odpowiednie uwiązanie.

Przypomnijmy, odpowiedzialność za zachowanie zwierzęcia, gdy zwierzę wyrządzi szkodę materialną lub fizyczną, np. pogryzie jakąś osobę,  może ponieść nie tylko właściciel, ale i osoba, która w danym momencie sprawowała nad psem opiekę. W takim przypadku nie ma znaczenia, czy zwierzę było pod nadzorem człowieka, bądź zabłąkało się i uciekło. Odpowiedzialność ta wynika z przepisów kodeksu cywilnego.

W przypadku gdy pies pogryzie człowieka, możliwe jest pociągnięcie opiekuna do odpowiedzialności karnej. Kary będzie wtedy zależeć od uszczerbku na zdrowiu osoby poszkodowanej.

Oprócz odpowiedzialności prawnej, na opiekunie zwierzęcia ciążą również obowiązki. Właściciel czworonoga  musi zapewnić swojemu pupilowi odpowiednie lokum, warunki i wyżywienie. Nie wolno trzymać zwierzęcia domowego na uwięzi (np. łańcuchu) dłużej niż 12 godzin w ciągu doby, przy czym nie może ona być krótsza niż 3 metry.

foto ilustracyjne: pixabay

Limanowa - najnowsze informacje

Rozrywka