Wiosenny spacer to normalna sprawa i nie ma co z tym dyskutować. Na takowy wybrał się pewien koń z okolic Kęt, który galopował popularną krajówką DK52, wzbudzając wielkie zainteresowanie kierowców jadących tą trasą.
Do tego nietypowego zdarzenia doszło 11 maja br. po godzinie 16. Oficer dyżurny kęckiego komisariatu Policji otrzymał zgłoszenie, w którym kilku kierowców jadących drogą krajową numer 52, biegnącą z województwa śląskiego w stronę Kęt, poinformowało, że jezdnią idzie koń.
Rumakowi znudziło się życie w zagrodzie, dlatego postanowił rozprostować kości w nowym miejscu. Cóż to jest jednak za uczucie, gdy ktoś się o nas martwi i kocha nas z całego serca... Gdy mundurowi odnaleźli na alei Wojska Polskiego parzystokopytnego wędrówce ten znajdywał się już pod opieką właścicielki.
Kobieta przedstawiła wersję, w której kilkanaście minut wcześniej koń uciekł z zagrody, ponieważ ktoś uszkodził ogrodzenie. Ta, bez wahania szybko ruszyła, by odnaleźć swojego rumaka.
Właścicielka konia została pouczona o obowiązku zachowania nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia. Za zlekceważenie tego obowiązku grozi kara grzywny lub kara nagany.
Info oraz foto: małopolska.policja.gov.pl
