Sezon motocyklowy jeszcze się na dobre nie rozpoczął, a już w regionie tarnowskim odnotowuje się groźne wypadki z udziałem miłośników jednośladów. O dużym szczęściu może mówić 23-letni motocyklista, który był sprawcą wypadku w Gromniku. Z pojazdu pozostały strzępy.
Bardzo groźnie wyglądający wypadek miał miejsce wczoraj (18 kwietnia) na drodze wojewódzkiej z Gromnika do Tarnowa.
- Około godziny 14.20 na lekkim łuku drogi młody motocyklista „złapał” pobocze drogi, a następnie uderzył w bariery energochłonne. Został wyrzucony z motocykla kilkadziesiąt metrów dalej – relacjonuje asp. sztab. Paweł Klimek, rzecznik prasowy tarnowskiej policji.
Na miejscu pojawili się ratownicy medyczni, strażacy oraz policjanci. Droga wojewódzka była całkowicie zablokowana przez kilkadziesiąt minut. Zorganizowane zostały objazdy dla samochodów drogą lokalną.
23-latek może mówić o ogromnym szczęściu. Mężczyzna trafił do szpitala jedynie ze złamaniem kości łopatki. Policjanci ukarali kierowcę mandatem karnym za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym.
fot. KMP Tarnów