Groźny pożar na Podhalu. Kłęby dymu i słup ognia

Wczoraj, po południu zapalił się drewniany dom z zapleczem gospodarczym w Małym Cichym. Zanim przyjechali strażacy, w ogniu stanął cały dach.

Pożar zauważono w czwartek, 13 lipca po godz. 13 w Małym Cichym przy ul. Błociska. Duży drewniany dom, połączony z zabudowaniami gospodarczymi, palił się jak pochodnia. Zanim dotarły pierwsze jednostki straży, w ogniu stanął cały dach. Z żywiołem walczyły OSP Małe Ciche, Murzasichle, Stasikówka, Poronin, Suche, Ząb, Nowe Bystre, Gliczarów Górny, Bukowina Tatrzańska i JRG Zakopane. Do akcji skierowano 17 zastępów strażackich, w sumie prawie 100 strażaków.

Istniała obawa, że w środku mogą znajdować się ludzie oraz zwierzęta. Na szczęście okazało się, że mieszkańców nie było w domu, ani zwierząt w oborze. Ogień udało się opanować po ponad dwóch godzinach. Znacznie dłużej trwało dogaszanie pogorzeliska połączone z rozbiórką spalonej konstrukcji dachu. Dzięki skutecznej akcji udało się ocalić część mieszkalną i gospodarczą, spłonęło poddasze, na którym składowane było siano.

Na razie nie wiadomo dlaczego doszło do pożaru. Strażacy wstępnie wykluczyli, by był to skutek uderzenia pioruna. Przyczyny ustali policja, która na miejscu prowadziła czynności dochodzeniowe.

fot. Pixabay i Fb. Patrol998-Małopolska - edycja własna