czwartek, 15 października 2020 10:33

Ilość osób zarażonych w rejonie krakowskim drastycznie wzrasta. Gdzie może powstać nowy szpital covidowy? [AKTUALIZACJA]

Autor Marzena Gitler
Ilość osób zarażonych w rejonie krakowskim drastycznie wzrasta. Gdzie może powstać nowy szpital covidowy? [AKTUALIZACJA]

"Sytuacja jest bardzo trudna. Praktycznie do wczoraj zajęte były wszystkie łózka tzw. covidowe  w szpitalach miejskich tj, Szpitalu Żeromskiego i Narutowicza" - informuje Kierownika Biura Prasowego UMK Dariusz Nowak. Czy łóżka dla osób chorych na covid powstaną w byłej siedzibie Szpitala Uniwersyteckiego na Wesołej? Wszystko na to wskazuje, ale nie nastapi to szybko.

W Krakowie odnotowano dziś 540 nowych zakażeń. Gdy do tego doliczymy powiat krakowski – dziś 97 przypadków i powiat wielicki – dziś 45 przypadków – widać, że rejon krakowski jest jednym wielkim ogniskiem zakażenia.

Kraków - nowe zakażenia koronawirusem w ciągu ostatnich 2 tyg.:

Powiat krakowski - nowe zakażenia koronawirusem w ciągu ostatnich 2 tyg.:

Wieliczka - nowe zakażenia koronawirusem w ciągu ostatnich 2 tyg.:

Gdy zsumujemy Kraków i tylko dwa podkrakowskie powiaty, w których widać największe wzrosty - sytuacja jest jeszcze bardziej tragiczna. W ciągu 10 dni liczba nowych przypadków koronawirusa wzrosła o prawie 1400%! W trzech powiatach łącznie (Kraków, powiaty krakowski i wielicki) jest już 2900 aktywnych przypadków.

Kraków, powiat krakowski i wielicki łącznie - nowe zakażenia koronawirusem w ciągu ostanich 2 tyg.:

Wczoraj w komunikacie po posiedzeniu sztabu kryzysowego wojewoda małopolski podkreślił, że 87% wszystkich nowych zakażeń to przypadki rozproszone. Z dramatycznym apelem do mieszkańców zwrócił się wczoraj na sesji Rady Miasta Krakowa wiceprezydent Andrzej Kulig.

- Apeluję do wszystkich mieszkańców o ograniczenie do minimum kontaktów, aby zmniejszyć transmisję zakażeń. Transmisja zakażeń następuje tylko w części w sposób ujawniony, w dużej mierze w nieujawniony. Nie wiemy, gdzie następuje zakażenie. Trzeba być ostrożnym w kontaktach" – podkreślił.

- Z przedstawionej informacji wynika, że wojewoda spodziewa się na koniec tego tygodnia deficytu około 700 miejsc. Co oznacza konieczność poszukiwania tych miejsc na różne sposoby" – powiedział Kulig. Niestety, tylko część szpitali dysponuje łóżkami z dostępem do tlenu.

- Tylko wczoraj było to 10 procent wszystkich zakażeń od marca. To pokazuje gigantyczny wzrost – powiedział Kulig. Dodał, że w trakcie leczenia jest 1710 osób, a tydzień temu było 447 osób, a więc wzrost jest niemal czterokrotny - podsumował.

Sytuacja jest bardzo trudna. Praktycznie do wczoraj zajęte były wszystkie łózka tzw. covidowe  w szpitalach miejskich -  Szpitalu Żeromskiego i Narutowicza. Przyrosty dobowe wskazują, że ilość osób zarażonych drastycznie wzrasta. Potrzebne są dodatkowe łóżka. Po spotkaniu Prezydenta Jacka Majchrowskiego z Wojewodą Kmitą ustalono, że można przeznaczyć na „nowy szpital covidowy” budynki na osiedlu Wesoła po byłym Szpitalu Uniwersyteckim.  Dzisiaj trwają rozmowy na ten temat, gdyż oprócz samego budynku trzeba zorganizować sprzęt i personel medyczny.

W porannej rozmowie z Radiem Kraków prezydent Jacek Majchrowski zauważył, że utworzenie szpitala nie nastąpi od razu, bo w budynku trzeba zorganizować sprzęt i personel medyczny. Pod uwagę brane są dwie koncepcje: włączenia budynku tzw. czerwonej chirurgii i dawnego CUMRIK-u naprzeciwko opery. W sumie może tam powstać od 70 do 100 łóżek.  Kolejne miejsca dla chorych na covid powstać mogą też w Szpitalu Żeromskiego, na piętrze, gdzie była stacja krwiodawstwa. Na to potrzebna jest jednak zgoda ministra zdrowia. Gdy nastąpi, może tam powstać kolejne 50 łóżek, ale nie od razu. Potrzebny jest niewielki remont, co może zająć nawet miesiąc - ocenił prezydent.

Kolejnym problemem jest brak personelu. Są propozycje, aby do pracy na tych oddziałach skierować rezydentów z ostatnich lat studiów medycznych.  

Nie lepiej wygląda sytuacja w krakowskiej oświacie. Z powodu zakażenia koronawirusem u uczniów lub nauczycieli na zdalnym lub hybrydowym nauczaniu w stolicy Małopolski jest już ponad 50 szkół, a 650 złożyło wniosek do sanepidu o zgodę na takie nauczanie. Niestety, decyzje zapadają z dużym opóźnieniem i rodzice biorą sprawy w swoje ręce. W Szkole Podstawowej nr 2 sami rodzice, którzy dowiedzieli się pocztą pantoflową o zakażeniu uczennicy i nauczycielki, zdecydowali się nie wysyłać dzieci do szkoły. – Panie premierze skończyła się zabawa w kotka i myszkę – powiedziała w rozmowie z TVN24 Jolanta Gajęcka, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 2 w Krakowie – Jak nie - ludzie sami zrobią oddolny lockdown i zostaną w domu.

W całym województwie zakażonych jest obecnie 423 dzieci (do 18 roku życia).

AKTUALIZACJA

Jak poinformowało Miasto Kraków na Twitterze, w Szpitalu Narutowicza powstaną dodatkowe 43 łóżka (jeden oddział) dla zakażonych koronawirusem, natomiast 28 łóżek i 17 miejsc intensywnej tarapii madycznej zostanie utworzonych w Szpitalu Żeromskiego.  

Potrzebne są dodatkowe łóżka dla chorych na COVID-19. Kraków właśnie je organizuje w Szpital Miejski Im. Stefana...

Posted by Kraków PL on Thursday, October 15, 2020
koronawirus najnowsze informacje

Kraków - najnowsze informacje

Rozrywka