środa, 29 października 2025 10:53, aktualizacja 3 godziny temu

"Jak się nie szuka guza, to się go nie znajdzie". Jak się żyje na obecnym "Kozłówku"?

"Jak się nie szuka guza, to się go nie znajdzie". Jak się żyje na obecnym "Kozłówku"?

Osiedle Na Kozłówce jest jednym z tych na mapie Krakowa, które kojarzą się z chuliganami i niebezpieczeństwem. Odwiedziliśmy to miejsce, by sprawdzić, jak jest teraz. Czy w dzielnicy Bieżanów-Prokocim nadal można czuć lęk?

Przechodząc przez osiedle, można dojść do wniosku, że to miejsce pełne różnych światów. Wokół zaniedbanych bloków, można zaraz dostrzec te odnowione, lub wybudowane w ostatnim czasie. Obok prywatnych sklepików i straganów stoją domy handlowe znane w całym kraju.

Niejednoznaczne miejsce

Osiedle Na Kozłówce w pierwszej kolejności wygląda na pełne kontrastów. Mury zawierają albo piękne murale, które zostały zlecone przez prywatne podmioty, albo stare chuligańskie graffiti nawołujące do nienawiści między krakowskimi klubami piłkarskimi.

Najlepszym przykładem wydaje się ulica Polonijna. Przechadzając się po niej, można trafić na bistro, które funkcjonuje w pasie niskich budynków. Obok działają inne biznesy, od manikiurzystki, po serwis samochodowy. Za tymi niewielkimi budowlami stoi nowoczesny kilkuletni blok, który przy otaczającej rzeczywistości wygląda jak stworzony w zupełnie innej epoce, co zresztą jest prawdą.

Ulica Polonijna, osiedle Na Kozłówku / Fot: Krystian Kwiecień / Głos24

"Teraz tak naprawdę jest spokój"

Niejednoznaczny świat kontrastów sprawia, że ciężko tak naprawdę samemu ocenić czy obecny "Kozłówek" jest, lub nie jest bezpieczny. Spytaliśmy zatem kilku mieszkańców osiedla, by dowiedzieć się, jak to miejsce się zmieniło.

— Wydarzyły się tutaj jakieś różne sytuacje, ale to około 20 lat temu to było. Wtedy był tu taki Wojtuś. Teraz tak naprawdę jest spokój.

— powiedziała nam jedna z napotkanych mieszkanek.

O to, czy obecny "Kozłówek" to bezpieczna okolica zapytaliśmy także seniora przechadzającego się na spacerze. Odpowiedział nam krótko, ale treściwie:

— Jak się nie szuka guza, to się go nie znajdzie.

Jest to o tyle ciekawe, że jeszcze w ubiegłym roku na tym osiedlu doszło do sytuacji bez precedensu. Mianowicie wysadzono bankomat. Udało nam się wtedy skontaktować z policją.

— Zgłoszenie otrzymaliśmy po drugiej w nocy. Dotyczyło ono uszkodzenia bankomatu znajdującego się przy ulicy Na Kozłówce. Na miejsce udali się policjanci. Potwierdzili, że bankomat znajdujący się przy pasażu handlowym na tej ulicy został uszkodzony. Jego elementy były porozrzucane w pobliskiej odległości. Dodatkowo w związku z tym zdarzeniem uszkodzeniu uległa elewacja budynku oraz kilka samochodów, które się znajdowały nieopodal. Na miejscu w tej chwili pracują policyjni technicy, zabezpieczają ślady. Zabezpieczamy także monitoring.

— poinformował w kwietniu 2024 w rozmowie z Głosem24 Piotr Szpiech, oficer prasowy krakowskiej policji.
  • Zobacz też:
Wysadzili bankomat, ale gotówki nie ukradli. Trwa akcja policji
W czwartkową noc (11 kwietnia) na osiedlu Na Kozłówce wysadzono bankomat. Na miejscu pracuje policja. W czwartkową noc mieszkańców Bieżanowa i Prokocimia zbudziły w dwa potężne wybuchy. Jak się okazuje, nieznani sprawcy wysadzili bankomat na osiedlu Na Kozłówce (przy markecie Stokrotka). Ich celem …

Miasto w mieście

Przechadzając się dalej po okolicy, można dojść do wniosku, że osiedle Na Kozłówce jest trochę miastem, w mieście. Mieszkańcy jeśli nie chcą, to nie potrzebują opuszczać tego miejsca. Na terenie osiedla znajduje się w zasadzie każda potrzebna usługa.

Można przyjść do fryzjera, szewca, na zakupy spożywcze, oraz kupić ubrania. Na "Kozłówku" znajdziemy także lokale gastronomiczne, od kawiarni, przez bistro, po kebaby. Jest z czego wybierać i to bez wyjazdu z osiedla.

Dla miłośników sportu jest pływalnia Com-Com Zone. W ostatnim czasie to miejsce było jednym z głównych tematów konfliktu w sprawie zakończenia zajęć dla dzieci z dnia na dzień na krakowskich basenach. Sam obiekt jednak nadal funkcjonuje i osoby będące tam prywatnie mogą się wybrać, by poćwiczyć.

  • Zobacz też:
“Będzie tylko coraz gorzej!” Wyrzucili dzieci z sekcji pływania
Dwa krakowskie oddziały Siemachy podjęły decyzję o zamknięciu swoich sekcji pływackich tak naprawdę z dnia na dzień.

Historia osiedla

Jeszcze w latach 40. tych ubiegłego wieku Prokocim był jedynie miejscowością. W 1948 roku została on włączony do Krakowa jako kolejna z dzielnic stolicy Małopolski.

Osiedle Na Kozłówce zostało wzniesione w latach 1966–1977 według projektu architekta A. Kędzierskiego. Swoją nazwę zawdzięcza wzgórzu Kozłówka, na którym stoi. Zabudowa osiedla obejmuje zarówno pięcio-, jak i jedenastokondygnacyjne bloki wykonane w technologiach wielkoblokowej oraz wielkopłytowej.

W skład pierwotnego układu urbanistycznego weszły także pawilony handlowo-usługowe, obiekty gastronomiczne, apteka, budynek poczty oraz infrastruktura edukacyjna i opiekuńcza: dwie szkoły podstawowe, dwa przedszkola, żłobek i plac zabaw dla dzieci. Na początku funkcjonowania osiedla ogrzewanie zapewniały dwie lokalne kotłownie. Dopiero w latach 70. XX wieku budynki przyłączono do miejskiego systemu ciepłowniczego z Elektrociepłowni w Łęgu.

Połączenie z resztą Krakowa

Istotnym elementem rozwoju komunikacji była linia tramwajowa doprowadzona w 1965 roku do rejonu dawnego zespołu pałacowego Jerzmanowskich w Prokocimiu, a następnie – w 1978 roku – przedłużona do Nowego Bieżanowa. Kolejnym ważnym etapem była budowa drugiej linii tramwajowej, uruchomionej w 2000 roku. Przebiega ona wzdłuż ulicy Nowosądeckiej, w bezpośrednim sąsiedztwie osiedla, i łączy je z Kurdwanowem.

W kolejnych dekadach modernizowano przestrzeń. W latach 2005–2008 przeprowadzono kompleksowy remont elewacji wszystkich bloków. Do obszaru osiedla Na Kozłówce włączona jest również część starszej zabudowy jednorodzinnej.

Domy te zlokalizowane są głównie przy ulicach Czorsztyńskiej, Zieleniec, Wojciecha Stattlera, Wolskiej, Na Kozłówce oraz po wewnętrznej stronie ulicy Facimiech, co nadaje tej części Krakowa zróżnicowany charakter architektoniczny.

Jak się żyje na obecnym "Kozłówku"?

Osiedle Na Kozłówce, podobnie jak znaczna większość Krakowa, przechodzi obecnie okres zmiany. Wulgarne graffiti coraz częściej ustępuje pięknym muralom, a stare bloki są modernizowane, lub zastępowane nowymi.

Nie jest tym samym miejscem, co choćby piętnaście lat temu, zdanie jednego z mieszkańców: "Jak się nie szuka guza, to się go nie znajdzie" dobrze opisuje zmiany, które już teraz zaszły w tamtym regionie.

Fot: Mateusz Łysik / Głos24

Obserwuj nas w Google News

Kraków - najnowsze informacje

Rozrywka