wtorek, 12 marca 2024 13:36

Koniec z korkami w Krakowie? Kmita: Mam pomysł i wiem jak to zrobić

Autor Patryk Trzaska
Koniec z korkami w Krakowie? Kmita: Mam pomysł i wiem jak to zrobić

Koniec z korkami w Krakowie? Brzmi jak wyidealizowany sen, jednak czy jest to w ogóle możliwe? – Część urzędników poprzez swoje decyzje administracyjne doprowadziła do sytuacji, w których zatory drogowe są dziś jedną z najpilniejszych spraw do załatwienia. Mam pomysł i wiem jak to zrobić – zapowiadał w Krakowie kandydat na prezydenta miasta, Łukasz Kmita.

Korki w Krakowie, to coś z czym nagminnie muszą mierzyć się mieszkańcy stolicy Małopolski. O niektórych godzinach lepiej nie wyjeżdżać na drogę samochodem, ponieważ podróż może zakończyć się nie tylko sporym opóźnieniem, ale również zszarganymi nerwami.

A gdyby tak zlikwidować korki w Krakowie? Dla wielu brzmi jak wyidealizowany sen, jednak czy jest to w ogóle możliwe? Okazuje się, że swój pomysł na rozwiązanie tego problemu ma kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Krakowa, Łukasz Kmita.

Podczas spotkania z mediami były wojewoda Małopolski zapowiedział podjęcie zdecydowanych działań, zmierzających do zmniejszenia korków w mieście. Zapowiedział jednocześnie, że pierwszą jego decyzją w tej sprawie będzie przeprowadzenie kompleksowego audytu na drogach, aby zlikwidować wąskie gardła komunikacyjne, dbając przy tym o bezpieczeństwo pieszych, rowerzystów oraz kierowców. – Część urzędników poprzez swoje decyzje administracyjne doprowadziła do sytuacji, w których zatory drogowe są dziś jedną z najpilniejszych spraw do załatwienia. Mam pomysł i wiem jak to zrobić – zapowiedział Łukasz Kmita.

Konferencja odbyła się w nieprzypadkowym miejscu, jakim jest pętla autobusowa Nowy Kleparz przy ul. Prądnickiej, nieopodal skrzyżowania z ul. Wrocławską. Kmita zwracał uwagę na absurd panującej w tym miejscu sytuacji, w tym na „administracyjne tworzenie korków”. – Ten obszar to jedno z najbardziej zakorkowanych miejsc w Krakowie. Dzięki decyzji urzędników korki są jeszcze większe. Obok nas znajduje się pętla autobusowa, skąd odjeżdża kilka linii. Trzy z nich - o numerach 120, 140 i 420 - po przejechaniu zaledwie kilkudziesięciu metrów zatrzymują się znowu - tym razem na przystanku Nowy Kleparz 09, który znajduje się w ciągu ul. Prądnickiej. Nie ma tu zatoczki. W czasie szczytu komunikacyjnego, samochody które nie mogą ominąć stojącego autobusu tworzą korek, aż do Alei . W efekcie cały ten obszar ,,stoi”. W korku grzęzną nie tylko samochody osobowe, ale też autobusy. To absurd. Warto jednak zadać pytanie: dlaczego pasażerowie wybierają ten przystanek, aby wsiąść do autobusu. Postawiono bowiem tu wiatę, gdzie można usiąść i odpocząć. Na pobliskiej - położonej zaledwie kilkanaście metrów dalej pętli - brakuje takiej infrastruktury. Wyeliminujemy takie absurdy. Odkorkujemy Kraków. Nasze miasto musi być stolicą wygodnego życia. Mniej korków to mniej czasu spędzonego w samochodzie czy autobusie. To czystsze powietrze i mniej spalin. To w końcu więcej czasu dla rodziny, czas na codzienny relaks czy chociażby spacery. Jeśli w korkach spędzimy w ciągu każdego dnia roboczego o kwadrans mniej, to w ciągu całego roku będziemy mieli ponad 60 godzin odzyskanego czasu. Dzięki mądrej polityce transportowej możemy to zrobić razem – zapowiadał Łukasz Kmita.

W kampanii wyborczej, która toczy się obecnie w Krakowie głośnym tematem jest metro. W opinii wielu, jest to pomysł, który nie tylko polepszy warunki podróży dla mieszkańców, ale również odkorkuje miasto. Kmita wielokrotnie zaznaczał, że metro w stolicy Małopolski jest potrzebne, jednak jest to perspektywa odległa, a problemy komunikacyjne trzeba rozwiązać tu i teraz.

Przypomnijmy, wybory samorządowe w Polsce odbędą się 7 kwietnia. Ewentualna druga tura będzie miała miejsce dwa tygodnie później.

Kraków - najnowsze informacje

Rozrywka