Dezynfekcji poddano biurowiec LOT-u, a wielu pracowników kontynuuje pracę w sposób zdalny.
Jak podaje Polsat News, zakażenia koronawirusem wykryto w Urzędzie Lotnictwa Cywilnego (jeden pracownik) i Polskich Liniach Lotniczych LOT (łącznie trzy przypadki, w tym pracownik lotniska). Wszystkie osoby, które mogły mieć kontakt z zakażonymi, zostały umieszczone w kwarantannie. Zapewniono natomiast, że zakażeni pracownicy nie mieli kontaktu z pasażerami.
Obowiązujące w PLL LOT procedury pozwoliły na wczesne wykrycie zakażenia COVID-19 u kilku pracowników biurowych. W tym przechodzących chorobę bezobjawowo. Osoby te zostały objęte opieką medyczną, a wszyscy pracownicy siedziby spółki zostali profilaktycznie skierowani na badania przesiewowe
- napisano w przytaczanym przez Polsat News komunikacie przewoźnika.
Dezynfekcji poddano biurowiec LOT-u, a wielu pracowników kontynuuje pracę w sposób zdalny.
Przewoźnik informuje, że członkowie personelu latającego są poddawani regularnym badaniom, a ich częstotliwość uzależniona jest m.in. kierunków, z jakich wykonywane były rejsy.
W związku z wykrycie koronawirusa u pracownika Urzędu Lotnictwa Cywilnego, odwołano spotkania zewnętrzne, a praca odbywa się w formie zdalnej.
ULC jest w stałym kontakcie ze służbami sanitarno-epidemiologicznymi i postępuje zgodnie z ich zaleceniami. Osoby, które miały kontakt z zakażonym pracownikiem zostały objęte opieką sanitarną i poddane testom, które nie wykazały wyników dodatnich
- poinformował ULC w cytowanym przez Polsat News komunikacie.
Zaplanowane wcześniej egzaminy odbędą się normalnie z zachowaniem, tak jak dotychczas, reżimu sanitarnego.
Inf.: Polsat News