Debata na temat utworzenia w Krakowie strefy, gdzie można by legalnie pić alkohole niskoprocentowe, odżyła na nowo za sprawą projektu 1.Kraków. Pomysłowi sprzeciwia się Stowarzyszenie Dobra Noc Kraków.
O inicjatywie stowarzyszenia 1.Kraków nie tak dawno informowaliśmy na naszym portalu. Projekt zakłada utworzenie w Krakowie w rejonie Bulwarów Wiślanych strefy, gdzie spożywanie alkoholi niskoprocentowych byłoby legalne.
Zobacz: Kraków: Legalne picie w plenerze? "Lepsze, niż gdzieś w krzakach". Szykuje się zmiana przepisów?
Okazuję się, że pomysł ma również swoich przeciwników. W liście skierowanym do Rady Miasta Krakowa projekt krytykuje Stowarzyszenie Dobra Noc Kraków. Przedstawicielom stowarzyszenia nie podoba się argument mówiący, że ceny obecnie sprzedawanych alkoholi pod halą Forum są za wysokie, a utworzenie strefy legalnego spożywania alkoholi sprawiłoby, że ludzie w tej samej cenie zamiast jednego piwa mieliby parę. "W opinii naszego Stowarzyszenia Dobra Noc Kraków podniesienie mocy nabywczej prowadziłoby do zwiększenia i tak stale rosnącego spożycia alkoholu wśród młodych ludzi w Krakowie. W sytuacji, w której z diagnozy zawartej w Gminnym Programie Profilaktyki i Rozwiązywaniu Problemów Alkoholowych, wynika, że problemy alkoholowe narastają. Zgodnie zaś z rekomendacją PARPA na rok 2022, należy zaostrzyć przepisy dotyczące ograniczenia dostępności alkoholu albo przynajmniej ich nie liberalizować" - pisze Jadwiga Kirschanek ze Stowarzyszenia Dobra Noc Kraków.
Stowarzyszanie Dobra Noc Kraków znane jest ze swojej walki o prawa mieszkańców stolicy małopolski do spokojnego wysypiania się. Teraz zarzuca również projektowi stowarzyszenia 1.Kraków niezgodność z przepisami Ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Do zarzutów odniósł się już 1.Kraków na swoim profilu Twitterze.
Trwa debata o proponowanej przez nas strefie legalnego spożywania alkoholu. To jeden z głosów: 👇
— 1Kraków (@krakow_1) June 28, 2022
❗ Przypominamy, utworzenie takiej strefy jest możliwe na podstawie ustawy o wychowaniu w trzeźwości I przeciwdziałaniu alkoholizmowi a nie wbrew jej zapisom. pic.twitter.com/XMPlBJMEm1
Przypomnijmy, że pomimo zakazu mieszkańcy Krakowa i tak spożywają alkohol na Bulwarach Wiślanych. Zwracał na to uwagę na początku czerwca w rozmowie z Głos24 Mateusz Szymanek. - Już teraz na bulwarach, mieszkańcy Krakowa i nie tylko, spożywają alkohol masowo i nielegalnie. Nasz projekt jest odpowiedzią na to zjawisko, które jak widać przez lata, nie jest w żaden sposób możliwe do skontrolowania przez służby. Wyszliśmy z propozycją utworzenia przez samorząd strefy na bulwarach wiślanych, lub w innym dogodnym miejscu, gdzie będzie możliwość objęcia wzrokiem tego terenu i kontrolowania go przez Policję i Straż Miejską - podkreślał członek stowarzyszenia 1.Kraków.
W projekcie jest również zapis, który zezwalałby na picie alkoholu na terenie Bulwarów, ale tylko do godziny 22. - Podczas spotkań z mieszańcami padł pomysł, aby strefa "alkoholowa" była ograniczona do godziny 22:00. Dzięki temu byłaby strefą bardziej piknikową, lunchową z możliwością napicia się alkoholu, a nie typowo imprezową - mówił Mateusz Szymanek
Ostateczną decyzję w sprawie utworzenia strefy, gdzie będzie można legalnie spożywać alkohol i jej ewentualnego kształtu, podejmą krakowscy radni.
fot. pixabay