Długa kolejka pasażerów ustawiła się pod jedynym czynnym Punktem Sprzedaży Biletów w milionowym mieście. O powód takiej decyzji pytamy pytamy rzecznika prasowego krakowskiego MPK Marka Gancarczyka.
Krakowskie MPK od poniedziałku, 29 marca, zamknęło wszystkie Punkty Sprzedaży Biletów MPK oprócz jednego, na ul. Podwale. Pisaliśmy o tym tu:
Nic dziwnego, że ustawiła się przed nim długa kolejka oczekujących. O powody decyzji o zamknięciu punktów pytamy rzecznika MPK SA w Krakowie Marka Gancarczyka.
- Priorytetem jest dla nas bezpieczeństwo pasażerów, dlatego zależy nam na ograniczeniu bezpośrednich wizyt i kontaktów w Punktach Sprzedaży Biletów - mówi rzecznik. - Zachęcamy wszystkich pasażerów do korzystania z możliwości zakupu biletów przez Internet, aplikacje mobilne lub automaty biletowe.
Jednak trzeba przyznać, że MPK mogło spodziewać się, kolejek, bo wzmożony ruch w punktach widoczny jest od początku lutego. To efekt wejścia w życie nowej taryfy biletowej i konieczności wymiany zakupionych wcześniej, a już nieaktualnych biletów.
- Nie chodzi nam o to, aby pasażerowie stali w kolejce do jednego punktu, tylko o to, aby w ogóle zrezygnowali z wizyt w PSB w obecnej sytuacji bardzo dużego wzrostu liczby zarażeń - wyjaśnia Gancarczyk. - Dlatego apelujemy, aby z otwartego PSB przy ul. Podwale 3/5 korzystały wyłącznie te osoby, których sprawy nie mogą być obecnie zrealizowane przez Internet (dotyczy m.in. osób wnioskujących o wydanie lub przedłużenie uprawnień Karty Krakowskiej z tytułu płacenia podatków w Krakowie oraz osób kupujących bilety specjalne). Zdecydowaliśmy się na pozostawienie otwartego tego punktu nieprzypadkowo, bo ma największą powierzchnię i znajduje się w centrum miasta. Zdecydowaliśmy się także na wydłużenie godzin otwarcia tego PSB od 7.00 do 20.00 (punkt będzie więc czynny dłużej o pięć godzin).
MPK przypomina również, że na wymianę biletów papierowych – z taryfy nieaktualnej na obowiązującą – jest jeszcze bardzo dużo czasu – można to zrobić do końca lipca 2021 roku.
Wzrost zakażeń jest widoczny, co potwierdzają publikowane przez rząd statystyki - przypomina rzecznik. Faktycznie, dziś w samym Krakowie odnotowano 520 nowych przypadków koronawirusa, a w ciągu samego weekendu przybyło 1513. Wzrost zakażeń obserwowany jest też w powiecie krakowskim i wielickim - rejonach, z których najwięcej osób dojeżdża do pracy do Krakowa. Jak podkreśla rzecznik MPK miejscami, w których obecnie najczęściej dochodzi do zarażeń są właśnie miejsca pracy.
Okazuje się, że koronawirus atakuje też samych pracowników obsługi Punktów Sprzedaży Biletów w Krakowie. To również powód, dla którego MPK zrezygnowało z ich otwarcia. - Bardzo nam zależy na tym, aby dla naszych pasażerów były dostępne wszystkie PSB, ale w obecnej sytuacji najważniejsze jest ich bezpieczeństwo. Jako przykład podam, że w dniu 8 marca PSB przy al. Powstańców Wielkopolskich musiał zostać zamknięty z powodu pozytywnego testu na SARS-CoV-2 jednego z pracowników i konieczności dezynfekcji pomieszczeń - przypomina Marek Gancarczyk.
Warto dodać, że liczba osób, które mogą jednocześnie przebywać w Punktach Sprzedaży Biletów MPK wynika z decyzji i przepisów ustalanych przez rząd. To kwestia limitu metrów kwadratowy na osobę. Z bezpośredniej obsługi mieszkańców zrezygnowało też wiele innych instytucji, a ostatnio ponownie zamknięty został Urząd Miasta Krakowa.
foto: Mateusz Łysik/Głos24