wtorek, 3 września 2019 17:46, aktualizacja 5 lat temu

Kulinarne święto w Słomnikach, czyli kolejny Festiwal Smaku za nami [ZDJĘCIA]

Autor Jakub Tomasik
Kulinarne święto w Słomnikach, czyli kolejny Festiwal Smaku za nami [ZDJĘCIA]

Kolejny etap Małopolskiego Festiwalu Smaku przeszedł do historii. W niedzielę, 1 września małopolskimi przysmakami mieli okazję delektować się mieszkańcy Słomnik. Zgromadzonych w Parku przy Centrum Kultury gości przywitał wicemarszałek województwa – Łukasz Smółka oraz burmistrz Słomnik – Paweł Knafel. Specjalnymi gośćmi festiwalu byli: minister infrastruktury – Andrzej Adamczyk oraz posłanka na sejm – Elżbieta Duda. Serca uczestników Małopolskiego Festiwalu Smaku zdobyła m.in. charsznicka kapusta kiszona w towarzystwie kremu z ziemniaka z zacierką, jabłkiem i skwarkami.

To kulinarne święto ma na celu promocję tradycyjnych potraw, co dla każdego smakosza oznacza, że będzie mógł skosztować wielu regionalnych dań przygotowanych zarówno przez lokalne koła gospodyń wiejskich jak również lokalnych wystawców. Cieszę się, że to właśnie mieszkańcy Słomnik mogą rozsmakować się dzisiaj w tych wspaniałościach. Zgodnie z tegorocznym przesłaniem festiwalu mówiącym, że na polu smakuje lepiej, zapraszam do częstowania się – mówił wicemarszałek Łukasz Smółka.


Uczestników nie trzeba było długo namawiać… Ogromnym powodzeniem cieszyły się stoiska lokalnych kół gospodyń wiejskich, które przygotowały swoje popisowe dania. Gołąbki z kaszą gryczaną i sosem z grzybów leśnych, żeberka po niedźwiedzku, krem z dyni z chrupiącą grzanką i nutką imbiru, golonka na kapuście a na deser tort makowo-orzechowy to tylko kilka z kilkudziesięciu potraw, w których przygotowanie panie z kół gospodyń wiejskich włożyły swoje serca i niemałe umiejętności.


Krem z dyniowy z grzanką i nutką imbiru wykonany przez koło gospodyń wiejskich Janikowice to danie docenione również przez jury konkursu na najsmaczniejszy produkt. W konkursie wyróżniono także golonkę na kapuście przygotowaną przez koło gospodyń wiejskich w Zaborzu, tort makowo – orzechowy pań ze Stowarzyszenia Aktywna Wieś w Goszczy i Sadowiu oraz kociołek dojazdowski z ogniska przygotowany przez koło gospodyń wiejskich w Dojazdowie.
Do rywalizacji o tytuł najsmaczniejszego produktu stanęli również małopolscy producenci żywności. Za najsmaczniejszy jury uznało sok z jabłka i aronii Spółdzielni Ogrodniczej Grodzisko. Wyróżnienia trafiły do Gospodarstwa Ekologiczno-Zielarskiego za syrop tymiankowy, Lavendziarni za syrop miętowy oraz do In-vitro Kusibab za sok z jagody kamczackiej.


Niezwykły klimat panował także w festiwalowej kuchni, w której Andrzej Polan – znany kucharz, przywoływał m.in. niesamowity smak ogórków kiszonych w… studni. Jaki jest sekret ich niezwykłego smaku? Zgodnie z tradycją, zaraz po zbiorze z pola ogórki trafiały do beczek lub słoików, żeby przedłużyć ich przydatność do spożycia. Beczkę wypełniano ogórkami z dodatkiem chrzanu, kopru, czosnku i soli, zalewano wodą i bardzo szczelnie zamykano. Wypełnioną beczkę zanurzano na początku w całości w stawie, a z czasem beczki zaczęto wpuszczać do studni, przez co ogórki miały stałą temperaturę kiszenia. Kiszone w ten sposób uzyskiwały specyficzny smak i aromat, gdyż studnia, tak samo jak staw, opóźnia proces kiszenia – a to przekłada się na ich jakość i walory smakowe.


Oprócz ogórków kiszonych w studni w towarzystwie chleba jurajskiego z jurajskim smalcem mistrz wraz ze swoimi pomocnikami: Anią, Michałem, Rafałem i Markiem zachwycili uczestników oryginalnymi potrawami powstałymi na bazie Małopolskich produktów tradycyjnych i regionalnych skomponowanymi w zaskakujący, ale dający wspaniałe doznania smakowe sposób. Była zatem zielononóżka kuropatwiana w maślakach z… naleśnikami i gołką zakopiańską, makaron ze śliwkami i… lawendą czy też krem z ziemniaka z zacierkami, kapustą charsznicką, jabłkiem i skwarkami z dodatkiem… miodu spadziowego. Jednym zdaniem… dania przyrządzone przez Andrzeja Polana pozwoliły nasycić nawet najbardziej wymagających gości.


Wicemarszałek Województwa Małopolskiego - Łukasz Smółka na zakończenie jeszcze raz zaprosił do degustacji regionalnych przysmaków słowami: „Kto zjada ostatki, ten piękny i gładki”.
Oprócz uczty dla podniebienia, na festiwalu czekały także dodatkowe atrakcje, wśród których znalazły się występy lokalnych artystów. Na ludową nutę przygrywali dla gości Kaciachy, Zespół Ludowy Pawie Oczko oraz „Kapela Ciupaga”. Tradycyjne rytmy flamenko oraz rockowe ballady można było posłuchać w wykonaniu zespołu Witek Łukaszewski&Grand Piano w koncercie "Flamenco & Rock". Pokazy tańców zaprezentowali uczniowie Zespołu Art. Dance.
Każdy z uczestników festiwalu mógł wygrać małopolskie upominki w licznie organizowanych zabawach, konkursach oraz zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie w gif-budce. Najmłodsi goście festiwalu spędzali czas w specjalnie przygotowanej strefie zabaw, gdzie oprócz plecenia wianków ze świeżych kwiatów oraz zabaw ruchowych na ich twarzach powstawały malowane dzieła sztuki.

Goście festiwalu mogli także zakupić produkty tradycyjne i regionalne na stoiskach targowych prosto od producentów żywności, by po powrocie do domu wypróbować swoje własne przepisy z dodatkiem małopolskich specjałów.

fot/inf. UMWM

Miechów - najnowsze informacje

Rozrywka