W czwartkowe popołudnie (11 lipca) w Dolinie Mąkowej (Tatry Bielskie) zeszła lawina błotna. Początkowo była mowa o dwóch ofiarach. jedną miała być Polska. Ta informacje nie potwierdziła się, za to zwiększyła się liczba ofiar do trzech.
Do tragicznego zdarzenia doszło w czwartkowe popołudnie (11 lipca) na Słowacji. Lawina błotna, która zeszła w Tatrach Bielskich w Dolinie Mąkowej, uderzyła w drewniany szałas, w którym schroniło się 16 turystów. Trzy osoby zginęły, a trzy zostały ranne. Pozostałych uwolniły słowackie służby ratunkowe. Lawina to efekt ulewy, która przeszła wczoraj nad górami.
Początkowo była mowa o dwóch ofiarach. Jedną miała być polska turystka. Okazało się jednak, że w wyniku lawiny życie straciły 50-letnia Słowaczka i 51-letnia Czeszka. Dziś potwierdzono, że nie żyje trzecia osoba, której narodowości jeszcze nie podano.
Trudną akcję zrelacjonowała Horská záchranná služba. Na miejsce ruszyli ratownicy HZS ze Starego Smokowca oraz poproszeni o wsparcie ratownicy VZZS (ratownicza służba lotnicza) z Popradu oraz ze Żiliny i Bańskiej Bystricy. W odnalezieniu poszkodowanych pomagali ratownicy HZS z Niskich Tatr z dwoma przewodnikami psów i kamerą szynową do przeszukania ruin.
Ratownicy mieli ogromne trudności, aby dotrzeć na miejsce, bo dolinę wypełniła płynąca wezbrana woda i błoto. Przeszkadzały też powalone drzewa oraz wciąż trwająca aktywność burzowa. Ratownicy HZS dotarli na miejsce stopniowo transportowani śmigłowcem. W ten sam sposób, po udzieleniu pierwszej pomocy, ewakuowano poszkodowanych, których przekazano załogom pogotowia i przetransportowano do szpitala w Żdiarze. Kolejno ewakuowano, również śmigłowcem, osoby, które nie były ranne, ale uwięzione przez lawinę. Ciała zmarłych, we współpracy z załogą polskiego śmigłowca TOPR, przewieziono na boisko piłkarskie w Żołdiarze.
Trzej trzej poszkodowani mężczyźni zostali przewiezieni do szpitala w Popradzie: 57-letni mężczyzna z obrażeniami nogi, 50-letni mężczyzna z urazem klatki piersiowej i nieletni z urazem nogi.
Policjanci prowadzą śledztwo w sprawie okoliczności śmierci turystek - poinformowała Policja Republiki Słowackiej.
Fot. ilustracyjne, Małopolska Alarmowo