Grudzień kojarzy się dziś z choinką, kolędami i świątecznymi upominkami. W Polsce obchodzimy Narodzenie Pańskie oraz drugi dzień świąt – wspomnienie św. Szczepana, pierwszego męczennika – a w kalendarzu państwowym to czas wolny od pracy. Jednak zanim chrześcijaństwo dotarło do Europy, w połowie zimy czczono zupełnie inne bóstwa i obyczaje. Skąd więc wzięły się święta w grudniu i jakie tradycje je poprzedzały?
Chrześcijańskie święta w grudniu
Boże Narodzenie, przypadające na 25 grudnia, upamiętnia narodziny Jezusa. W Polsce dzień później, 26 grudnia, świętujemy także drugi dzień świąt, czyli wspomnienie św. Szczepana. Był on jednym z siedmiu diakonów pierwszej wspólnoty chrześcijan i został ukamienowany za wiarę, stając się pierwszym męczennikiem – protomęczennikiem. Z biegiem wieków do liturgii włączono rozbudowane zwyczaje: szopki, kolędowanie, wymianę prezentów i wieczerzę wigilijną.
Saturnalia
Pierwszym z wielkich zimowych festiwali, które poprzedziły Boże Narodzenie, były Saturnalia. Rzymianie czcili w grudniu Saturna, boga siewów i urodzaju. Uroczystości zaczynały się 17 grudnia i z czasem rozciągnęły się do siedmiu dni. W tym okresie zawieszano pracę urzędów i szkół, a w domach panował świąteczny chaos – niewolnicy zajmowali miejsca panów przy stole, noszono kolorowe czapki, a lud wymieniał się drobnymi upominkami, m.in. świecami i figurkami z gliny Wybierano nawet kogoś na „króla Saturnalii”, który wydawał zabawne rozkazy. Historycy i badacze kultury wskazują, że elementy tego festynu – od prezentów po ucztowanie i atmosferę odwrócenia ról – przeniknęły później do bożonarodzeniowych zwyczajów. Najstarsze znane świadectwo obchodów sięga połowy V wieku p.n.e. – autor tekstu w serwisie Vindolanda wskazuje, że pierwsze zapisy dotyczące tego święta pochodzą właśnie z tego okresu. Początkowo prawdopodobnie była to skromna uroczystość rolnicza po zakończeniu siewów, która z czasem rozrosła się w tygodniowe, radosne święto całego miasta.
Yule – nordycka noc zwycięstwa światła
Na północy Europy w tym samym czasie obchodzono Yule, czyli pogański festiwal związany z przesileniem zimowym. Germanie i Skandynawowie gromadzili się przy ogniskach, wznosili toasty i świętowali powrót światła. Yule pierwotnie był świętem zimowego przesilenia jól – miał charakter Dnia Zmarłych lub noworocznego festiwalu, łączono go z ofiarami dla bogów i duchów przodków. W centrum uroczystości była „julelog”, czyli kłoda z twardego drewna, której powolne spalanie symbolizowało odradzające się słońce. Do dziś w Skandynawii słowo „jul” oznacza Boże Narodzenie. Król Haakon I, panujący w Norwegii w X wieku, nakazał przenieść pogańskie obchody na 25 grudnia i połączyć je z chrześcijańskimi narodzinami Jezusa – stąd część dawnej obrzędowości przetrwała w bożonarodzeniowych tradycjach.
Yule uchodzi za jedno z najstarszych świąt przesilenia zimowego. Jego korzenie sięgają tysięcy lat i wiążą się z dawnym norweskim festiwalem jól. Pierwsza literacka wzmianka o Yule pojawia się u anglosaskiego mnicha Bedy Czcigodnego, który w VIII wieku zapisał, że okres „giuli” obejmował dwa miesiące wokół przesilenia zimowego. Około IX wieku nazwa Jul zaczęła w Skandynawii odnosić się do Bożego Narodzenia, a w X wieku król Haakon I nakazał świętowanie Yule razem z chrześcijańskimi narodzinami Jezusa.
Szczodre Gody – słowiańskie przesilenie i Nowy Rok
Na ziemiach zamieszkanych przez Słowian funkcjonowała inna nazwa zimowego święta – Szczodre Gody (po staropolsku też Godowe Święto). Było to wielodniowe świętowanie przesilenia zimowego, uważane za początek nowego roku. Jak opisują badacze, uroczystość Koliada (koleda) w różnych językach słowiańskich odbywała się w najkrótszy dzień roku; określenie Szczodre Gody oznacza „hojne gody”. Wierzono, że wraz z wydłużaniem się dnia wraca światło, natura odradza się, a demony z ciemności tracą moc. W domach i zagrodach składano ofiary bogom, przygotowywano uczty z ostatnich zapasów plonów i częstowano się potrawami z grochu czy maku.
Słowiańscy gospodarze zostawiali też w izbie dodatkową miskę i łyżkę dla duchów przodków, wierząc, że w tę noc odwiedzają oni swoje rodziny. Popularne było wróżenie na przyszły rok, np. poprzez lanie wosku, oraz wędrowne korowody młodzieży w maskach zwierząt i demonów. Noszono drewniane lub futrzane maski, aby odstraszyć złe moce, a przebierańcy domagali się podarunków – niewielkich wypieków lub suszonych owoców. Patronem tego czasu był Weles – bóg świata zmarłych i urodzaju – czczony poprzez okadzanie domostw i stajni.
W szczodry wieczór dzieci dostawały drobne podarki: orzechy, jabłka oraz wypiekane specjalnie na tę okazję placki – tzw. szczodraki – formowane na kształt zwierząt lub lalek. Zimowe świętowanie miało też wymiar zaduszny. Wierzono, że to czas szczególnie bliski przodkom, dlatego na cmentarzach rozpalano ogniska, by „ogrzać” błąkające się dusze, a z czasem przeniesiono rytualne uczty do domów.
Na Śląsku popularny był zwyczaj ustawiania w kącie izby pierwszego zżętego snopa żyta, zwanego diduchem. Ozdabiano go suszonymi owocami i orzechami, a po świętach przechowywano aż do wiosny, bo to właśnie z ziaren z jego kłosów rozpoczynano nowy siew. W południowej Polsce – na Podhalu, Pogórzu, w okolicach Sądecczyzny i Krakowa, ale też na Śląsku – dekorowano podłaźniczkę: gałąź jodły, świerku lub sosny wieszano pod sufitem, nad drzwiami albo przy oknie i ubierano domowymi ozdobami. Dopiero na przełomie XVIII i XIX wieku tę tradycję w dużej mierze zastąpiła przybyła z Niemiec choinka, która z czasem stała się jednym z najbardziej rozpoznawalnych znaków Bożego Narodzenia.
Pod wpływem chrześcijaństwa Szczodre Gody przeniknęły do polskich obrzędów bożonarodzeniowych. Tradycja zostawiania wolnego miejsca przy stole dla niespodziewanego gościa czy duszy bliskich oraz kolędowe odwiedziny w maszkaronach są dziś echem dawnych wierzeń. Współczesne kolędowanie, kiedy dzieci chodzą z szopką i śpiewają pieśni w zamian za słodycze lub pieniądze, nawiązuje do dawnych korowodów.
Kiedy zaczęto obchodzić zimowe święta?
Zimowe festiwale mają długą historię, a wzmianki o nich pojawiają się w źródłach z różnych epok. W przypadku Saturnaliów najstarsze znane świadectwo sięga połowy V wieku p.n.e. – autor tekstu w serwisie Vindolanda wskazuje, że pierwsze zapisy dotyczące tego święta pochodzą właśnie z tego okresu. Początkowo prawdopodobnie była to skromna uroczystość rolnicza po zakończeniu siewów, która z czasem rozrosła się w tygodniowe, radosne święto całego miasta.
Także Yule uchodzi za jedno z najstarszych świąt przesilenia zimowego. Jego korzenie sięgają tysięcy lat i wiążą się z dawnym norweskim festiwalem jól. Pierwsza literacka wzmianka o Yule pojawia się u anglosaskiego mnicha Bedy Czcigodnego, który w VIII wieku zapisał, że okres „giuli” obejmował dwa miesiące wokół przesilenia zimowego. Około IX wieku nazwa Jul zaczęła w Skandynawii odnosić się do Bożego Narodzenia, a w X wieku król Haakon I nakazał świętowanie Yule razem z chrześcijańskimi narodzinami Jezusa.
Pogańskie źródła, chrześcijańskie zwyczaje
Kościół, szerząc się w Europie, często integrował lokalne obyczaje z nową wiarą, by ułatwić chrystianizację. Dlatego w wielu regionach zimowe święta pogańskie zlały się z obchodami Narodzenia Jezusa. Rzymskie Saturnalia wniosły do Bożego Narodzenia elementy swobodnej uczty i obdarowywania się. Nordyckie Yule pozostawiło po sobie zwyczaj palenia drwa, zastąpiony dziś świecami i światełkami na choince. Słowiańskie Szczodre Gody – dziękczynne uczty, pamięć o zmarłych i wspólne kolędowanie – stały się istotną częścią świąt w Europie Środkowej.
Dziś grudniowe święta mają przede wszystkim chrześcijański wymiar, ale w ich tradycjach wciąż kryją się echa dawnych wierzeń. Gdy siadamy przy wigilijnym stole, palimy świece czy zostawiamy wolne miejsce dla wędrowca, sięgamy w głąb historii – do czasów, gdy ludzie cieszyli się z powrotu światła i wierzyli, że w długie zimowe noce świat ludzi i duchów są sobie bliskie.











![[NOWY CYKL – BOHATEROWIE MAŁOPOLSKI] Gdy okupant groził śmiercią, on wybrał siebie. Historia Romana Sichrawy](https://cdn.glos24.pl/2025/12/sichrawa_w300.webp)

![[HISTORIA] Tragedia na moście Ashtabula. Zginęli 300 m przed stacją](https://cdn.glos24.pl/2022/12/_The_Ashtabula_Bridge_Disaster__-51360007881-_w300.webp)





