– Stoimy pod kamienicą, która mogła służyć mieszkańcom, ale miasto przygotowuje ją sprzedania. To symbol porażki, jaką jest polityka mieszkaniowa w Polsce – mówiła posłanka Daria Gosek-Popiołek, “dwójka” na liście Lewicy w Krakowie. Towarzyszył jej poseł Adrian Zandberg, który odwiedził stolicę Małopolski, aby wesprzeć Gosek-Popiołek w jej walce o reelekcję. Na krakowskim Kazimierzu opowiadali o programie mieszkaniowym, który Lewica ma w planie realizować w nowym rządzie.
W Polsce trwa prawdopodobnie największy kryzys mieszkaniowy od 1989. Jak przekonywali policzy Lewicy, złożyły się na niego dekady zaniedbań ze strony państwa, postępująca gentryfikacja, chciwość banków oraz wybuch wojny w Ukrainie. – Ostatnie cztery lata to mieszkaniowy koszmar dla milionów Polek i Polaków. Banki sztucznie windowały raty. Lewica jako pierwsza postulowała zamrożenie WIBOR-u i przekształcenie kredytów o zmiennej stopie procentowej w kredyty o stałej stopie – mówiła posłanka. Zwróciła też uwagę, że powiększa się luka czynszowa – rośnie grupa rodzin zarabiająca zbyt dużo, aby starać się mieszkanie socjalne, ale ich dochody pozostają zbyt niskie, aby wynajęli mieszkanie na wolnym rynku lub wzięli kredyt na zakup nieruchomości. Rozwiązaniem nie okazały się też TBS-y, które chociaż w założeniu powinny uzupełniać i wspierać system mieszkaniowy, trawione są przez różne patologie. – Dlatego odpowiedzią Lewicy jest ambitny program budowy nowoczesnych mieszkań na niedrogi wynajem. Takich mieszkań zbudujemy min. 300 tysięcy – dodała Gosek-Popiołek.
Swoją koleżankę z partii Razem wspierał w Krakowie, Adrian Zandberg – Daria jest jedną z najlepszych, najbardziej pracowitych, najlepiej ocenianych, najbardziej zaangażowanych w sprawy posłanek tej kadencji. Skromnie przemilczała, rolę, jaką to ona odegrała w nagłośnieniu tej patologii, w upomnieniu się o sprawy kredytobiorców i doprowadzeniu do sytuacji, w której w końcu ten bardzo nieuczciwy mechanizm WIBOR-u został zakwestionowany – podkreślał Zandberg. Jak mówił, Polska musi uruchomić duży program budownictwa społecznego. Lewica zagwarantuje, że finansowanie z budżetu dla samorządów wyniesie 100%, zarówno w zakresie i budowy, jak i remontu pustostanow. – Wzorujemy się na programie budownictwa komunalnego w Wiedniu, gdzie mieszkania dostępne są też dla klasy średniej. To najlepsze europejskie standardy. W najbliższej kadencji zagwarantujemy też, że 1% PKB będzie trafiać do samorządów na budowę mieszkań. Żelaznym warunkiem będzie, właśnie aby mieszkanie te nigdy nie zostały sprywatyzowane. – Przypomniał też, że Lewica od początku ostrzegała, że program “Kredyt 2%” doprowadzi do jeszcze większej zapaści mieszkaniowej w Polsce, a ceny znów wystrzelą w górę. Jak podaje portal rynekpierwotny.pl, mieszkania w Krakowie podrożały średnio o 28%, co przy już wysokich cenach, doprowadziło do absurdu. Skorzystali na tym deweloperzy i banki. – Pozostaje jeszcze kwestia najmu krótkoterminowego, tutaj działania podjęła już Komisja Europejska. Obecnie sytuacja wygląda tak, że w miastach takich jak Kraków łatwiej być turystą, niż mieszkańcem – podsumował poseł Zandberg.
fot. Piotr Lisiecki