Rząd przygotowuje się na całkiem prawdopodobną kolejną falę spowodowaną koronawirusem. Minister Zdrowia Adam Niedzielski podczas konferencji prasowej w Białymstoku zabrał głos w sprawie wciąż przybywających zakażeń w naszym kraju.
- Jesteśmy w takim punkcie czasu, gdzie liczba zakażeń już zdecydowanie rośnie. Proszę zwrócić uwagę, że z tygodnia na tydzień mamy już te dynamiki wzrostowe rzędu powyżej 20 procent i tej tendencji prawdopodobnie nic na razie nie odwróci. Musimy się liczyć z tym, że w kolejnych tygodniach, szczególnie pod koniec sierpnia, a potem oczywiście wchodząc we wrzesień, będziemy mieli do czynienia z przyspieszeniem - stwierdził.
Minister zdrowia zdradził, że najsłabiej wszczepione w obecnym momencie są województwa podkarpackie, lubelskie, podlaskie i warmińsko-mazurskie i to właśnie na tych terenach w pierwszej kolejności będą wprowadzane obostrzenia.
- Obostrzeniami będą objęte tereny o najniższym poziomie wyszczepienia. Do poziomu poniżej 1000 zakażeń na dobę nie będziemy wprowadzali obostrzeń - podkreślił.
W trakcie konferencji w Białymstoku mocny głos na temat antyszczepionkowców zabrał prof. Robert Flisiak z białostockiej Kliniki Chorób Zakaźnych i Hepatologii.
- Zapraszam wszystkich niezaszczepionych do nas, bo dla nich jest ten budynek. Jesienią zapewne się spotkamy tutaj i niestety do tego czasu nie uda się panu ministrowi, pomimo najszczerszych chęci, poprawić warunków hospitalizacji, w jakich będziecie, aczkolwiek personel zrobi wszystko żebyście wyzdrowieli i żebyście mogli wrócić do funkcjonowania w społeczeństwie - powiedział.
Foto: Kancelaria Premiera/Twitter