Resort zdrowia poinformował 7 sierpnia (w piątek) o przebadaniu ponad 2,4 mln próbek na obecność koronawirusa. Następnego dnia liczba testów w raporcie zmniejszyła się o 230 tys. – Jest nam niezmiernie przykro, że staliśmy się powodem zamieszania – pisze w oświadczeniu dyrekcja szpitala w którym popełniono błąd w raportach.
W piątkowym raporcie Ministerstwa Zdrowia łączna liczba przeprowadzonych została zawyżona o 10 procent. W sobotę resort poinformował na swoim Twitterze o błędzie w raportowaniu testów przez WSSE Kielce:
Z uwagi na błąd w raportowaniu testów przez WSSE Kielce, co przełożyło się na pomyłkowe zapisanie w raporcie ok. 230 tys. testów, odejmujemy je od ogólnej puli przeprowadzonych badań.
Oświadczenie w sprawie statystyk dotyczących liczby wykonanych testów wydał też Wojewódzki Szpital Zespolony w Kielcach. To raporty z tego szpitala były źródłem całego zamieszania. Szpital wyjaśnia, jak do tego doszło:
Każde laboratorium realizujące testy w kierunku COVID -19 jest zobowiązane raportować te działania w centralnym systemie informatycznym. Odrębnie wpisywane są dane m. in.: dotyczące liczby wykonanych testów, oraz liczby przebadanych osób. W kolumnie "liczba wykonanych testów od pacjentów łącznie" podawano liczbę wykonanych testów do dnia raportowania, powiększoną o liczbę testów wykonanych w danym dniu (narastająco). W innych kolumnach, np. "liczba osób przebadanych w ciągu ostatnich 24 godzin" podawano dane dzienne (liczba osób przebadanych w czasie doby). Podkreślamy jednocześnie, że szpital nie sumował tych danych! W naszym laboratorium obecnie realizowane jest ok. 120 badań na dobę. Oczekiwanie na wynik nie trwa dłużej niż 8 godzin! Mamy nadzieję, że do końca roku nasze możliwości będą wynosić ok. 200 badań na dobę. Dane raportowane w systemie informatycznym zgodne są z innymi raportowanymi danymi. Jest nam niezmiernie przykro, że staliśmy się powodem zamieszania.
Dzisiaj w Polsce przeprowadzono 20 374 testów na koronawirusa.
Inf.: Twitter/ MZ
Fot.: Photo by National Cancer Institute on Unsplash