Na Wielkanoc do kościoła tylko z imiennym zaproszeniem?

Na czas tegorocznych świąt Wielkanocnych kościoły mają pozostać otwarte. By zwiększyć bezpieczeństwo wiernych duchowni już planują, jakie środki ostrożności wprowadzić. Wśród nich znalazły się imienne zaproszenia. Czy wszystkim ten pomysł przypadnie do gustu?

Zamknięte pozostają siłownie, galerie handlowe czy hotele. Otwarte wciąż są jednak kościoły i prawdopodobnie nie zmieni się to także na czas nadchodzących świąt wielkanocnych. Te jednak są szczególne, gdyż poszczególne nabożeństwa odbywają się tylko raz w ciągu dnia. W związku z tym liczba wiernych w kościołach zazwyczaj jest bardzo duża. Dodatkowo w Wielki Czwartek obmywa się nogi, czy całuje krzyż w Wielki Piątek.

Jakie środki ostrożności zastosują duchowni na tegoroczne święta wielkanocne? Na niecodzienny pomysł wpadli dominikanie z Poznania. Jak informuje Polsat News wierni, którzy chcą uczestniczyć w liturgii Triduum Paschalnego, będą musieli posiadać specjalne zaproszenia. Te będzie można uzyskać poprzez telefoniczne zgłoszenie chęci udziału w liturgii. Na zaproszeniu pojawi się imię i nazwisko wiernego oraz konkretne miejsce, które będzie musiał zająć po przyjściu do kościoła. Dana osoba będzie mogła uczestniczyć w uroczystościach tylko jednego dnia. To ma pozwolić większej liczbie osób pojawić się w kościele.

- Dla wiernych bez zaproszeń z zastosowaniem zasad bezpieczeństwa epidemicznego udostępniony będzie dziedziniec kościoła z ogrzewanymi namiotami i telebimem - poinformowali dominikanie.

inf. RMF24, fot. ilustracyjne