"Nie tak miał zacząć się poniedziałek." Zmarł młody trener z bocheńskiego klubu

To kolejna tragedia, która wydarzyła się w ostatnim czasie na terenie Małopolski. Trener bocheńskiego zespołu nie jest niestety pierwszy.

Po walce z ciężką chorobą w piątek 7 lutego zmarł jeden z szanowanych krakowskich trenerów. O jego śmierci napisał Hutnik Kraków, z którym był związany. Mowa o Rafale Skórskim, który przegrał walkę z ciężką chorobą. Zmarł w wieku 45 lat.

• Zobacz też:

Zmarł znany trener z Krakowa. Miał 45 lat

Po walce z ciężką chorobą w piątek 7 lutego zmarł jeden z szanowanych krakowskich trenerów.

Krystian KwiecieńGłos24

"Nie tak miał zacząć się poniedziałek"

Niestety jesteśmy świadkami podobnej historii, gdzie życie stracił młody trener. Tym razem chodzi o 34-letniego Antuna Bacicia, który prowadził futsalowy zespół BSF ABJ Powiat Bochnia.

"Nie tak miał zacząć się poniedziałek. Z niedowierzaniem i ogromnym smutkiem przyjąłem wiadomość o śmierci Antuna Bačića, trenera drużyny BSF ABJ Powiat Bochnia. Trudno pogodzić się z odejściem tak oddanego trenera, który swoją pasją, zaangażowaniem i profesjonalizmem pozostawił trwały ślad w sercach zawodników jak i całej społeczności sportowej. Łączę się w żalu z Rodziną, Bliskimi oraz całą społecznością drużyny, składając najszczersze wyrazy współczucia i otuchy w tych trudnych chwilach." - napisał starosta powiatu bocheńskiego Adam Korta.

Szkoleniowiec futsalowego klubu miał umrzeć w nocy z 9 na 10 lutego w swoim mieszkaniu na terenie Solnego Miasta. Wykluczono udział osób trzecich.

"Z głębokim smutkiem i niedowierzaniem przyjęliśmy wiadomość o nagłej śmierci Antuna Bačićia, trenera naszego zespołu. Odszedł od nas człowiek niezwykły, ceniony szkoleniowiec, który swoją pasją, wiedzą i zaangażowaniem wniósł ogromny wkład w rozwój klubu." - napisały władze BSF ABJ Powiatu Bochnia.

Dobry trener, jeszcze lepszy człowiek...

Antun Bačić pracował w klubie od lipca 2023 roku. Był również trenerem drużyny młodzieżowej. Jest wspominany za swój optymizm, serdeczność i wyjątkowe podejście do zawodników, które sprawiły, że zyskał ogromną sympatię wśród piłkarzy, współpracowników oraz kibiców. Drużyna po jego wodzą dotarła na szóste miejsce w tabeli bieżących rozgrywek futsalowej ekstraklasy.

W środę 12 lutego miał się odbyć mecz Pucharu Polski, gdzie bocheńska drużyna miała zagrać PKO Gwiazdą Ruda Śląska. Jednakże w obliczu takiej tragedii mecz ma zostać odwołany, podobnie jak najbliższe starcie ligowe z We-Metem FC Kamienica Królewska.

Fot: BSF ABJ Powiat Bochnia / Facebook