Niepokojące wstrząsy w Trzebini. Burmistrz pisze do Tauronu

Burmistrz Trzebini Jarosław Okoczuk wysłał pismo do Tauronu Wydobycie. Uważa, że źródłem wstrząsów są prace w podległym spółce Zakładzie Górniczym Sobieski.

O niepokojących wstrząsach w Trzebini poinformował Powiat Chrzanowskie. W komunikacie czytamy, że 24 października o godz. 10.48 Powiatowe Centrum Zarządzania Kryzysowego w Chrzanowie odnotowało wstrząs, którego magnituda wyniosła 2,05 w skali Richtera. Tego samego dnia o godzinie 17:45 zanotowano wstrząs, którego magnituda wyniosła 2,99 w skali Richtera "Wstrząsy pochodziły z obszaru górniczego ZG "Sobieski" w Jaworznie" - poinformował Powiat Chrzanowski. Informację przekazał Zakładu Geologii i Geofizyki Głównego Instytutu Górniczego w Katowicach.

Podobne wstrząsy odnotowano już cztery dni temu. Ich skala wahała się od 1,84 do 2 w skali Richtera. Niepokojące dla mieszkańców jest zwłaszcza to, że 20 listopada wystąpiły aż cztery razy, ostatni o godz. 22.42. Wstrząsy pochodziły z obszaru górniczego ZG "Sobieski" w Jaworznie. Komunikaty o niepokojących wstrząsach w obszarach ZG "Janina" w Libiążu i ZG "Sobieski" w Jaworznie na stronie powiatu pojawiają się co kilka dni.  

Jak podkreśla burmistrz, wstrząsy w  Sobieskim "wzbudzają uzasadnione obawy mieszkańców dotyczące bezpieczeństwa i tworzenia się kolejnych zapadlisk oraz uszkodzeń budynków.

O niepokojącej sytuacji w Trzebini i swoich działaniach napisał na Facebooku. "Szanowni Państwo, bardzo niepokoją mnie wstrząsy, które w ostatnim czasie intensywnie odczuwamy w naszej gminie. W Państwa imieniu zwróciłem się do Prezesa Tauron Wydobycie z pismem, w którym proszę go o udzielenie odpowiedzi na pytania, które często sami mi zadajecie. Pytam m.in. o to, czy i jak eksploatacja złóż węgla przez ZG Sobieski i jej „efekty”, które odczuwamy na powierzchni, mogą wpłynąć na sytuację geologiczną - w kontekście zapadlisk nasze bezpieczeństwo jest najważniejsze. Interesuje mnie również, w jaki sposób Tauron Wydobycie zamierza zadośćuczynić Mieszkańcom w razie ewentualnych uszkodzeń budynków przez wstrząsy" - napisał Jarosław Okoczuk.

Jarosław Okoczuk w piśmie do Jacka Pytla, prezesa spółki Tauron Wydobycie prosi o odpowiedź na pytanie, czy należący do spółki Zakład Górniczy Sobieski prowadzi lub planuje prowadzić w najbliższych miesiącach eksploatację pod administracyjnym obszarem gminy Trzebinia lub w bezpośrednim jej sąsiedztwie. Chce się dowiedzieć, czy Tauron Wydobycie S.A kontaktował się ze Spółką Restrukturyzacji Kopalń S.A. w sprawie powstających na terenie gminy Trzebinia zapadlisk, w kontekście wpływu działań wydobywczych ZG Sobieski na prognozowane geologiczne i hydrogeologiczne zmiany, zachodzące w wyniku likwidacji KWK Siersza. Prosi o informację na temat aktualnych badań lub opinii geologicznych dotyczących wpływu działań wydobywczych ZG Sobieski w okolicach gminy Trzebinia. Z pisma wynika, że włodarz Trzebini podejrzewa, że właśnie wstrząsy powstające w czasie wydobycia z Sobieskim mogą prowadzić do kolejnych zapadlisk. Dopytuje się też, czy Tauron Wydobycie S.A. prowadzi monitoring wpływu wstrząsów powodowanych przez ZG Sobieski na zabudowę mieszkaniową i gospodarczą na terenie gminy Trzebinia.

Przypomnijmy, 22 września na cmentarzu parafialnym przy ul. Jana Pawła II w Trzebini zapadło się ok. 40 grobów. Dół o głębokości 10m i średnicy 20 m pochłonął 61 ciał zmarłych, pochowanych w miejscu, gdzie wystąpiło zapadlisko, spowodowane przez zamkniętą kopalnię Siersza. Nie można było ich ekshumować, z powodu zagrożenia dalszym obsuwaniem się gruntu, dół został więc zasypany.

W przyszłą niedzielę o godz. 15 na murze cmentarza od strony parkingu odsłonięta zostanie tablica upamiętniająca zmarłych, których groby przestały istnieć.

Zapadlisko, które powstało na cmentarzu było 10 takim zjawiskiem w ciągu ostatniego roku. Wcześniej ogromny dół pojawił się na działkach letniskowych w Trzebini, ziemia zaczęła też zapadać się w pobliżu bloków na os. Gaj.

W ostatnim miesiącu na zlecenie Spółki Restrukturyzacji Kopalń, odpowiedzialnej za likwidację zamkniętej 20 lat temu kopalni Siersza, prowadzone były badania georadarem obszaru cmentarza i innych miejsc Trzebini, gdzie pojawiły się mniejsze zapadliska, które wykazały, że w ziemi mogą występować pustki. Spółka zleciła dodatkowo wykonanie odwiertów kontrolnych na terenie cmentarza i w jego pobliżu oraz na osiedlu Gaj, którego mieszkańcy obawiają się o swoje bezpieczeństwo. Jeden został wykonany na cmentarzu, drugi na pobliskim parkingu. Kolejne odwierty zaplanowano na osiedlu Gaj w Trzebini. Prace już się rozpoczęły.

Obecnie teren objęty badaniami w Trzebini poszerzono do blisko 100 ha. Zostaną przeprowadzone m.in. rejonie ulic Kopalnianej i Gwarków, Trentowiec, w sąsiedztwie ulic: Grunwaldzkiej, Zwycięstwa, Chrzanowskiej, Braci Romockich, Leśnej i w rejonie ul. Młyńskiej.

Parafia w Trzebini Sierszy poinformowała w niedzielę, że cmentarz parafialny jest już otwarty dla odwiedzających, ale powinni oni pamiętać, że zgodnie z informacją umieszczoną na ogrodzeniu cmentarza przez Spółkę Restrukturyzacji Kopalń jest to teren zagrożony nieciągłymi deformacjami. Odwiedzając cmentarz należy zachować szczególną ostrożność.

fot. Wikipedia/Fb. Jarosław Okoczuk - Burmistrz Trzebini