"Nikt nie może być dyskryminowany" - Wojewoda Małopolski o rezolucji w sprawie "Edukacji zdrowotnej"

"Nie ma mojej zgody na wypowiedzi dyskryminujące i obrażające część społeczeństwa." — tak Wojewoda Małopolski komentuje rezolucję dotyczącą planowanego wprowadzenia przez Ministerstwo Edukacji Narodowej przedmiotu "Edukacja zdrowotna" w polskich szkołach, wystosowaną przez Radę Powiatu Nowotarskiego.

Radni z powiatu nowotarskiego wyrazili stanowczy sprzeciw wobec projektu przedmiotu szkolnego, który wprowadzony ma być do szkół od 1 września 2025 roku. Wskazują, iż zaproponowany przez Minister Edukacji Barbarę Nowacką przedmiot, jest szkodliwe dla dzieci i młodzieży.

Rodzina i odpowiedzialność

Według dokumentu, proponowany program miałby wprowadzać edukację seksualną, która jest niewłaściwie dostosowana do wieku uczniów, rzekomo zmuszając je do nauki o relacjach seksualnych i zaspokajaniu popędów, i prowadząc do ich przedwczesnej erotyzacji. Zarzucono także między innymi brak kontekstu moralnego i rodzinnego, odpowiedzialności i rodzicielstwa — Nie zgadzamy się aby przedstawiać dzieciom różne modele rodzin oraz występujące w nich patologie typu: separacja, rozwód, wejście rodziców w nowe związki. Są to działania lękotwórcze. - możemy znaleźć wśród argumentów. Zwrócono także uwagę na promowanie orientacji psychoseksualnych i tożsamości płciowej, co według Rady jest formą indoktrynacji zgodną z postulatami ruchów LGBT.

— Uważamy, że nie jest właściwe uczenie dzieci o przeróżnych tzw. orientacjach psychoseksualnych i pojęciach tożsamości płciowej bez określania tych zjawisk jako zaburzenia. To jest indoktrynacja zgodna z postulatami ruchów LGBT. - czytamy w treści rezolucji.

Rada Powiatu Nowotarskiego apeluje o całkowite odrzucenie tego programu, argumentując, że wpłynie on negatywnie na rozwój dzieci i młodzieży oraz utrudni tworzenie zdrowych, szczęśliwych rodzin w przyszłości. Stwierdza też w jednym z zapisów, że rezolucja z 30 stycznia 2025 r. traci moc.

Wojewoda reaguje

Wojewoda Małopolski, Krzysztof Jan Klęczar wskazuje na ocenę tych zapisów w kontekście zgodności z chronioną w Konstytucji zasadą równości.

— Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne. Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny. Godność człowieka jest niezbywalna i nienaruszalna, a jej ochrona stanowi obowiązek władz publicznych. To są zapisy zawarte w Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Dlatego nie ma mojej zgody na wypowiedzi dyskryminujące i obrażające część społeczeństwa. Wolność wyrażania poglądów nie oznacza, że można kogoś dowolnie piętnować, upokarzać czy naruszać jego godność. Jeżeli Rada Powiatu Nowotarskiego nie podjęłaby działań w swoim zakresie, gotowy byłem stwierdzić nieważność wydanej przez ten organ rezolucji – komentuje małopolski wojewoda.

Rezolucja uzyskała również poparcie Przewodniczącego Rady Miasta i Gminy Czarny Dunajec Czesława Wajdy. Opublikowany został ten sam dokument z jego podpisem.

Nieudana uchwała

Warto przypomnieć tutaj uchyloną kilka lat temu uchwałę anty-LGBT, której echo odbija się w rezolucji. "Strefy wolne od LGBT" były flagowym przykładem łamania praw konstytucyjnych obywateli. Podejmowane przez władze lokalne uchwały, wyrażające „stanowisko przeciw ideologii” lub przyjmujące samorządowe karty praw rodzin (dyskryminujące w szczególności rodziny niepełne i rodziny LGBT), spowodowały dla Małopolski wiele problemów w dialogu z Unią. Parlament Europejski potępił wtedy wezwania władz lokalnych do powstrzymania się od podejmowania działań zachęcających do tolerancji, między innymi od prowadzenia edukacji opartej na niedyskryminacji czy od wspierania osób z tego środowiska w jakikolwiek inny sposób.

Fot.: FB/Starostwo Powiatowe w Nowym Targu