Osiemnastolatka z Florynki wyszła z domu 18 grudnia i ślad po niej zaginął. Szukała jej policja, jednostki OSP, ratownicy z Krynickiej Grupy GOPR i inne służby. Niestety finał poszukiwań okazał się tragiczny.
Zaginięcie 18-latki z Florynki zgłoszono wieczorem 20 grudnia. Od tego momentu trwały intensywne poszukiwania. W działania od początku zaangażowani byli policjanci z Grybowa, jak również funkcjonariusze z Zespołu Poszukiwań sądeckiej Policji. 22 grudnia do działań dołączyły inne służby.
Do policjantów dołączyli strażacy z Nowego Sącza i jednostek OSP, a także goprowcy z Krynicy oraz ratownicy Grupy Ratownictwa Specjalnego OSP w Nowym Sączu. Do poszukiwań zaangażowano również psy tropiące, a teren wodny sprawdzali płetwonurkowie. Służby przeszukały kilkadziesiąt hektarów lasu oraz dno stawu.
W miejscu, w którym dzisiaj (tj. 23 grudnia) odnaleziono ciało 18-latki pracowała grupa dochodzeniowo-śledcza i technik kryminalistyki z sądeckiej Policji oraz prokurator.
fot: Grupa Krynicka GOPR