Oni powiedzą dziś Jackowi Majchrowskiemu "Nie"? Ciemne chmury nad wotum zaufania dla prezydenta Krakowa?

Dziś (28 czerwca) krakowscy radni przyjmą sprawozdanie prezydenta Jacka Majchrowskiego z wykonania budżetu za 2022 r.

W środę (28 czerwca) podczas sesji Rady Miasta zapadnie decyzja, czy udzielić prezydentowi Jackowi Majchrowskiemu wotum zaufania. W minionym roku decyzją klubu KO, PiS oraz dwóch radnych z klubu Kraków dla Mieszkańców prezydent nie otrzymał wotum.

— Ci, którzy głosowali przeciwko albo się wstrzymali, powinni zastanowić się nad kwestią współpracy ze mną, bo to chyba dla nich będzie nie do końca moralnie dobre, aby pracować z osobą, której nie ufają!

— mówił rok temu Majchrowski.

Platforma powie "Nie"

Prezydent Majchrowski nie może być pewny, że otrzyma wotum zaufania. Kilka dni temu zarząd krakowskiej Platformy Obywatelskiej nakazał swoim radnym, by głosowali przeciw lub wstrzymali się od głosu.

— W ten sposób chcemy wyraźnie zaznaczyć, że nie ma czegoś takiego, jak koalicja Platformy z Jackiem Majchrowskim i że formalnie nigdy nie istniała, choć nam się ją ciągle przypisuje

— wyjaśnia Onetowi Szczęsny Filipiak, szef krakowskich struktur PO i dodaje:

— Legitymizowanie PiS-u przez Jacka Majchrowskiego i to w roku wyborczym oraz wspólne głosowania klubu prezydenckiego i radnych PiS to coś, na co się nie godzimy.

Gibała też będzie przeciw

Jeden z rywali Majchrowskiego w zbliżających się wyborach prezydenckich, Łukasz Gibała również jest przeciwko udzieleniu wotum zaufania.

— Prezydent Majchrowski coraz częściej hołduje stwierdzeniu, że po nim to choćby potop. Zadłuża miasto pod korek, nie licząc się z tym, że jego następca zostanie z gigantycznym problemem – mówi Onetowi Gibała i dodaje:

— Drugim poważnym zarzutem jest kwestia związana ze spółką Kraków 5020, powstaniem drugiej telewizji i to, jak prezydent wypowiadał się na temat osób, które prześwietlały działania spółki oraz tych, które chciały jej likwidacji. To, co obserwujemy od kilkunastu miesięcy, to ogromna arogancja prezydenta Majchrowskiego i ignorowanie głosu mieszkańców.

Co zrobi PiS?

Na ten moment nie wiadomo, jak zagłosują radni z Prawa i Sprawiedliwości. Gdyby klub zagłosował przeciw, to w połączeniu z głosami Platformy Obywatelskiej i radnych Gibały prezydent Majchrowski nie otrzymałby wotum zaufania.

— Transport zbiorowy w mieście, zamiast się rozwijać, jest w coraz gorszym stanie. Pieniądze przepalane są na fanaberie, czego przykładem jest stworzenie drugiej miejskiej telewizji. Prezydent poczuł się, jakby był samodzierżawcą miasta, że Kraków to on i aż kipi pogardą wobec mieszkańców

— mówi Michał Drewnicki, radny PiS i zaznacza, że wypowiada się w swoim imieniu.

O wynikach głosowania poinformujemy wkrótce.