czwartek, 21 stycznia 2021 09:12, aktualizacja 4 lata temu

Pijany kierowca tłumaczył policjantowi, że napił się za kierownicą, bo... zmarzł

Autor Mirosław Haładyj
Pijany kierowca tłumaczył policjantowi, że napił się za kierownicą, bo... zmarzł

Funkcjonariusz Oddziału Prewencji Policji w Krakowie w czasie wolnym od służby zatrzymał nietrzeźwego kierowcę. Badanie alkomatem wykazało, że 59-letni kierujący samochodem Toyota Rav 4 miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Mężczyzna musi się teraz liczyć się z poważnymi konsekwencjami karnymi. Grozi mu sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, wysoka grzywna oraz kara pozbawienia wolności do 2 lat.

Wieczorem 19 stycznia jadący po służbie policjant Oddziału Prewencji Policji w Krakowie zauważył w miejscowości Dębno podejrzanie poruszający się pojazd. Kierowca Toyoty jechał całą szerokością jezdni, co chwilę zjeżdżając na pobocze. Kiedy w pewnym momencie kierujący tym samochodem zatrzymał się na poboczu, funkcjonariusz zatrzymał swój samochód i podszedł do niego, aby zapytać się co było powodem jazdy „zygzakiem” i czy nie potrzebuje pomocy.

Kiedy policjant wyczuł od kierującego alkohol, był pewien, że siedzący za kierownicą mężczyzna jest pijany dlatego też odebrał kierującemu kluczyki od pojazdu oraz niezwłocznie poinformował o zdarzeniu dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w Brzesku, który na miejsce skierował umundurowanych funkcjonariuszy. Badanie alkomatem wykazało, że 59-letni mieszkaniec powiatu brzeskiego w organizmie miał ponad 2 promile alkoholu.Mężczyzna próbował tłumaczyć się policjantom, że gdy wracał do domu zrobiło się mu zimno i chcąc się ogrzać kupił wódkę, którą następnie zaczął pić w trakcie prowadzenia pojazdu.

Za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości grozi mu sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, wysoka grzywna oraz do 2 lat więzienia.

Inf.: KPP Brzesko

Obserwuj nas w Google News

Brzesko - najnowsze informacje

Rozrywka