piątek, 8 lipca 2022 20:12, aktualizacja 3 lata temu

Kraków. Policjanci użyli wobec nich siły, bo myśleli, że to złodzieje

Autor Mirosław Haładyj
Kraków. Policjanci użyli wobec nich siły, bo myśleli, że to złodzieje

Do zdarzenia doszło w niedzielę (3 lipca). Mieszkańcy Bangladeszu zostali uznani za... złodziei. Komenda Miejska Policji w Krakowie przedstawiła przebieg interwencji i jej stanowisko w tej sprawie.

W niedzielę (3 lipca) ok godz. 16:00 policjanci przyjęli zgłoszenie od mieszkańca os. Ruczaj o tym, że do jego mieszkania właśnie próbowało się włamać dwóch mężczyzn, jednak jego obecność ich spłoszyła. Właściciel mieszkania powiadomił policję i przekazał rysopisy mężczyzn oraz markę i numer rejestracyjny samochodu, którym odjechali. Natomiast po godzinie 22 wpłynęło do funkcjonariuszy zgłoszenie o dwóch podejrzanych osobach, które kilka ulic dalej chodzą z pakunkami po klatce schodowej jednego z bloków. Gdy funkcjonariusze przybyli na miejsce pod blokiem znaleźli pojazd opisywany w pierwszym zgłoszeniu. Po chwili przy pojeździe pojawili się też mężczyźni opisani w obydwu zgłoszeniach.

– Podeszli do nich nieumundurowani funkcjonariusze, którzy wydali okrzyk „Stój, policja!”. Jednak mężczyźni nie zastosowali się do wydanego polecenia. Sytuacja stała się dynamiczna, ponieważ jeden z nich podjął próbę ucieczki, a po ujęciu zachowywał się agresywnie. W związku z tym, że pomimo kilkukrotnego wezwania do zachowania zgodnego z prawem zarówno w języku polskim jak i angielskim, nie reagował i próbował uciec funkcjonariusze użyli wobec niego środków przymusu bezpośredniego w postaci siły fizycznej, ręcznego miotacza gazu oraz pałki teleskopowej. W między czasie drugi z mężczyzn wsiadł do samochodu, zamknął się w jego wnętrzu, próbował uruchomić silnik i odjechać. W tym czasie pojawił się kolejny patrol policjantów. Funkcjonariusze przy wykorzystaniu służbowej pałki teleskopowej wybili szybę w pojeździe i zatrzymali drugiego z mężczyzn. Wobec zatrzymanych użyto kajdanek. W trakcie interwencji na miejsce przybył zgłaszający, który rozpoznał zatrzymanych mężczyzn jako tych, którzy usiłowali włamać się do jego mieszkania

– relacjonują w wydanym oświadczeniu policjanci.

Mężczyźni, którymi okazali się być obcokrajowcy, pracujący w naszym kraju, zostali wylegitymowani. Na miejscu pojawił się ich znajomy, który pomagał w komunikacji posługując się językiem angielskim.

– Zatrzymani mężczyźni nie potrafili logicznie wytłumaczyć, co robili w tym miejscu. Zostali przewiezieni do komisariatu, a następnie po wstępnych czynnościach do policyjnego aresztu. W tym czasie policjanci zgodnie z obowiązującą procedurą dokonali przeszukania samochodów oraz miejsc zamieszkania mężczyzn pod kątem posiadania przedmiotów pochodzących z kradzieży. Po sprawdzeniu okazało się, że takich przedmiotów nie ujawniono. Podczas dalszych czynności w tej sprawie, przesłuchano świadków. Z uwagi na barierę językową do przesłuchania przybrano osobę posługującą się językiem polskim i bengalskim

– wspominają funkcjonariusze.

Mężczyźni tłumaczyli policjantom, że byli w trakcie przeprowadzki i, przenosząc swoje rzeczy, pomylili klatki schodowe, przez co omyłkowo próbowali wejść do mieszkania jednego z sąsiadów. Zebrane informacje potwierdziły wersję obcokrajowców, wobec czego mężczyźni zostali zwolnieni, nie wnosząc zażalenia na zasadność, legalność i prawidłowość zatrzymania. Akta sprawy przesłano do prokuratury z wnioskiem o umorzenie postępowania wobec braku znamion czynu zabronionego.

– W związku z tym, że coraz częściej docierają do nas sygnały od mieszkańców tego rejonu o włamaniach i próbach włamań do mieszkań, policjanci reagują na każde zgłoszenie. Tak też postąpili w tym przypadku, tym bardziej, że zgłoszenia pochodziły od dwóch niezależnych osób, a przekazane przez nich rysopisy rzekomych włamywaczy były zbieżne. Mieszkańcy na spotkaniach z policjantami są uczulani aby zwracać uwagę, jeśli na klatkach pojawią się obce osoby, szczególnie w porze nocnej. Tak też było w tym przypadku. Przeprowadzka panów miała miejsce również w godzinach nocnych, co jest porą dość nietypową jak na tego typu przedsięwzięcia. Dodatkowo przemieszczali się oni z pakunkami, co wzbudziło niepokój mieszkańców osiedla i uzasadnione podejrzenia, że mogą to być złodzieje. Podczas interwencji panowie zachowywali się agresywnie i utrudniali działania funkcjonariuszy, co sprawiło, że sytuacja stała się dynamiczna i policjanci musieli użyć środków przymusu bezpośredniego. Podczas interwencji funkcjonariusze próbowali porozumieć się z obcokrajowcami w języku angielskim

– wyjaśniają mundurowi i dodają:

– Policjanci, wykonując swoje zadania, mają na celu dbanie o bezpieczeństwo mieszkańców i przeciwdziałanie przestępczości. Podczas policyjnych działań nierzadko dochodzi do zatrzymania osób, które podejrzewane są o popełnienie przestępstwa, jednak zatrzymanym finalnie nie zawsze przedstawiane są zarzuty.
W chwili obecnej w Komendzie Miejskiej Policji w Krakowie trwają czynności mające na celu zbadanie prawidłowości przeprowadzonej przez policjantów interwencji.

Inf.: KMP Kraków

Twórz portal informacyjny razem z nami!

Byłeś świadkiem wypadku? Masz ważną informację lub problem, o którym powinniśmy napisać? Skontaktuj się z naszą Szybką Linią Głos24!

Zadzwoń do dyżurującego dziennikarza, zostaw wiadomość głosową lub prześlij zdjęcia i opis sytuacji przez WhatsApp lub maila.

WhatsApp/Telefon: 666 97 24 24

Mail: kontakt@glos24.pl

Obserwuj nas w Google News

Kraków - najnowsze informacje

Rozrywka