Jerzy Stuhr wydał oświadczenie w sprawie potrącenia motocyklisty. Aktor odniósł się do doniesień medialnych o rzekomej ucieczce z miejsca wypadku.
Oświadczenie krakowskiego aktora zamieścił w mediach społecznościowych jego syn Maciej Stuhr.
– Nie ukrywam, że wydarzenia ostatniej doby były druzgoczące dla mnie i mojej rodziny
– rozpoczął swój wpis syn Jerzego i dodał:
– Pozwólcie, że tą drogą przekażę Państwu oświadczenie mojego Taty. Czy wyrażenie szczerego ubolewania odzwierciedla wszystkie moje emocje? Nie. Czy napisanie, że ogromnie mi przykro z powodu wydarzenia, do jakiego doszło w dniu 17 października 2022 roku, cokolwiek zmienia? Niewiele. Niemniej, bez tych słów nie da się zacząć niczego.
Jerzy Stuhr w opublikowanym przez swojego syna oświadczeniu w sprawie potrącenia motocyklisty odniósł się do doniesień medialnych o rzekomej ucieczce z miejsca wypadku.
– Bardzo żałuję i przepraszam, że wczoraj podjąłem tę najgorszą w moim życiu decyzję o prowadzeniu samochodu. Deklaruję pełną współpracę z organami powołanymi do wyjaśnienia wczorajszego incydentu. Jednocześnie chciałem zapewnić, że wbrew doniesieniom medialnym, nie zbiegłem z miejsca zdarzenia, lecz zatrzymałem się na życzenie jego uczestnika i razem oczekiwaliśmy na przyjazd policji.
Z poważaniem,
Jerzy Stuhr
Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło w poniedziałek (17 października) na Alei Mickiewicza w Krakowie. Jerzy S., po tym, jak zahaczył motocyklistę swoim samochodem, odjechał z miejsca zdarzenia. Tłumaczył policji, że nie zauważył całej sytuacji. Aktor był nietrzeźwy.
Czytaj również: