wtorek, 9 maja 2023 09:50

Położne otrzymały wypowiedzenie w proszowickim szpitalu. Czy to koniec oddziału?

Autor Patryk Trzaska
Położne otrzymały wypowiedzenie w proszowickim szpitalu. Czy to koniec oddziału?

Czarne chmury nad Oddziałem Ginekologiczno-Położniczym i Noworodków w Proszowicach. Wypowiedzenie umowy otrzymało aż 11 położnych, co de facto jest równoznaczne z początkiem likwidacji oddziału. Ostatnie tragiczne doniesienia z Proszowic pokazały, jak ważna jest służba zdrowia. Jaki los czeka oddział?

O problemach w proszowickim szpitalu informowaliśmy już w listopadzie ubiegłego roku. Wtedy też Oddział Ginekologiczno-Położniczy i Noworodków przeszedł w tryb ambulatoryjny po odejściu kierownika. "W związku z jednostronną, nieoczekiwaną decyzją o odejściu Pana Doktora Michała Kwiatkowskiego- Kierownika Oddziału Ginekologiczno-Położniczego i Noworodków informujemy, iż obecnie oddział działa w trybie pół ambulatoryjnym z powodu zmniejszonej obsady personalnej- lekarskiej. Podejmujemy wszelkie kroki w kierunku pozyskania do współpracy dodatkowych lekarzy ginekologów" – pisał w listopadzie Szpital w Proszowicach.

Sytuacja nie uległa jednak poprawie, ponieważ już w grudniu zawieszono całkowicie funkcjonowanie oddziału ze względu na brak obsady lekarskiej. Mimo to, w przestrzeni medialnej wciąż pojawiały się wypowiedzi, zapewniające, że problemy oddziału są tymczasowe i nie ma powodów do niepokoju.

Teraz jednak z zapowiedzi nic nie zostało. Aż 11 położnych proszowickiego szpitala otrzymało w ostatnim czasie wypowiedzenie umowy. Dyrekcja szpitala tłumaczyła swoją decyzję niemożnością wykonania przez oddział kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia wobec braku kadry lekarskiej.

Sytuacja Oddziału Ginekologiczno-Położniczego i Noworodków wygląda tragicznie. Przypomnijmy, placówka już dwukrotnie ogłaszała przetarg na dzierżawę pomieszczeń znajdujących się na oddziale, jednak chętnych nie było. Dyrekcja liczy jednak na cud i planuje spróbować po raz trzeci. Jest to dosłownie ostatnia deska ratunku i szansa na przetrwanie dla oddziału. Jeżeli nie znajdzie się podmiot zewnętrzy, chętny na dzierżawę pomieszczeń, oddział zostanie zlikwidowany.

Jak ważny jest wykwalifikowany personel służby zdrowia pokazały tragiczne wydarzenia z początku kwietnia. W poniedziałek wielkanocny 6-letni Antoś został przyjęty do szpitala z powodu bólu brzucha. Jego stan nagle się pogorszył, a podczas badań doszło do zatrzymania krążenia u 6-latka. Lekarze przez ponad godzinę walczyli o życie dziecka, jednak chłopiec zmarł.

O swoje bezpieczeństwo martwią się mieszkanki Proszowic, które po likwidacji oddziału będą musiały jeździć wiele kilometrów do innych placówek, co w ciąży może wiązać się z sytuacjami zagrażającymi życiu i zdrowiu.

fot. fb Szpital w Proszowicach

Proszowice - najnowsze informacje

Rozrywka