Polscy turyści schodzący w sobotę, 27 grudnia, Doliną Mięguszowiecką w słowackiej części Tatr usłyszeli wołanie o pomoc. Jak się okazało, 21-letni turysta z Węgier utknął na skalnym filarze w rejonie Żabich Stawów. Konieczna była interwencja ratowników Horskiej Zachrannej Służby (HZS) z użyciem śmigłowca.
Grupa Polaków, słysząc wołanie, niezwłocznie zaalarmowała słowackie służby ratunkowe. Na miejsce skierowano śmigłowiec HZS z ratownikami na pokładzie. Po dotarciu w rejon zdarzenia ratownicy desantowali się w pobliżu poszkodowanego.
Jak ustalono, 21-latek zszedł ze znakowanego szlaku, który w tym okresie objęty jest sezonowym zamknięciem. W efekcie znalazł się w trudnym, eksponowanym terenie. Mężczyzna nie posiadał odpowiedniego sprzętu alpinistycznego i utknął na skalnym filarze.
Początkowo pomocy udzielił mu inny wspinacz, który sprowadził turystę z filara. Z powodu zimowych warunków i braku możliwości dalszej asekuracji nie był jednak w stanie bezpiecznie wyprowadzić go z zagrożonego miejsca.
Ostatecznie zdecydowano o ewakuacji lotniczej. Turysta został podjęty na podwieszeniu pod śmigłowcem. Po międzylądowaniu w rejonie Szczyrbskiego Jeziora ratownicy wciągnęli go na pokład maszyny, a następnie przetransportowali do Starego Smokowca.
Na szczęście 21-letni Węgier nie odniósł żadnych obrażeń. Ratownicy po raz kolejny apelują o przestrzeganie sezonowych zamknięć szlaków oraz odpowiednie przygotowanie i wyposażenie przed wyjściem w wysokogórski teren, szczególnie w warunkach zimowych.
Foto: Depositphotos
















![[AKTUALIZACJA] Pożar restauracji w Zakopanem! Poszkodowani trafili do szpitala](https://cdn.glos24.pl/2025/12/Po-ar-restauracji-w-Zakopanem--Na-miejscu-stra-acy_w300.webp)


