Z gminy Czernichów (powiat krakowski) płuca odjechały czarne. To już kolejne miejsce, gdzie model białych sztucznych płuc w ciągu zaledwie kilku dni zmienił kolor.
W Wołowicach zakończyła się akcja „Czyste płuca”.
– Dokładnie dwa tygodnie temu przywieźliśmy je tutaj. Były białe, świeże, a teraz? Wystarczy zobaczyć… – mówili członkowie Czernichowskiego Alarmu Smogowego podczas finału akcji, wskazując na model ludzkich płuc, które zrobiły się... czarne.
Przez dwa tygodnie na olbrzymich płucach z filtrów HEPA osadzało się zanieczyszczenie z otaczającego powietrza. Płuca „oddychały” tym samym, co mieszkańcy gminy. To, jak szybko czerniały, zależało od tego, jak bardzo zanieczyszczone było powietrze.
Przypomnijmy. W sobotę 30 listopada model ludzkich płuc został umieszczony na terenie Szkoły Podstawowej w Wołowicach. Nie trzeba było długo czekać, by ich kolor się zmienił. To nie nastraja optymistycznie. Ilość zanieczyszczeń, jaka osadziła się na sztucznych płucach, tylko pokazuje, co codziennie wdychają mieszkańcy. Jak zatem po wyjściu „na świeże powietrze” wyglądają nasze płuca?
Celem akcji „Czyste płuca” było zwrócenie uwagi władz i mieszkańców na zanieczyszczenie powietrza w gminie Czernichów.
O fatalnej jakości powietrza świadczą wyniki pomiarów.
– Według pomiarów czujników Airly jakość powietrza w naszej gminie jest fatalna, liczba dni z przekroczeniem poziomu alarmu smogowego (150 µg/m3) to 87 dni ze 120 dni (pomiar Wołowice listopad 2018). W gminie Czernichów jest 4800 domostw, natomiast liczba domów z kotłami węglowymi to 3500. Niestety, rocznie wymienia się około 100 pieców, to wciąż kropla w morzu potrzeb. Dużym problemem jest również brak dostępnej alternatywy, poziom gazyfikacji w gminie to jedynie 26%. Opieszałość władz, umowy z podwykonawcami, które tracą swą ważność, brak planu oraz jakichkolwiek działań sprawiają, że jesteśmy mocno zaniepokojeni stanem powietrza, a co za tym idzie zdrowiem naszym i naszych rodzin – podkreślali członkowie Czernichowskiego Alarmu Smogowego.
Akcja "Czyste płuca" nie tylko w gminie Czernichów
Wołowice (gmina Czernichów) to druga – po Oświęcimiu – miejscowość, w której znalazła się instalacja Polskiego Alarmu Smogowego. W Oświęcimiu wystarczyło pięć dni, by płuca stały się czarne.
– Myślę, że ten przekaz trafił do wielu ludzi i akcja przyniosła efekt – przekazał na Facebooku Tomasz Kuncewicz z Oświęcimskiego Alarmu Smogowego, który razem z Chełmeckim Alarmem Smogowym i stowarzyszeniem „Brzeszcze bez smogu” był organizatorem przedsięwzięcia w Oświęcimiu.
Teraz, po zakończeniu akcji w gminie Czernichów, 14 grudnia sztuczne płuca pojawiły się w Wieliczce. Końcem roku, dokładnie 30 grudnia znów wrócą do powiatu krakowskiego – tym razem pojawią się w Zabierzowie. 14 stycznia 2020 będą z kolei w Niepołomicach, a 29 stycznia w Warszawie.
– Powietrze i unoszące się w nim zanieczyszczenia są najczęściej niewidzialne. Chcemy pokazać, że powietrze, którym oddychamy w sezonie zimowym, jest przepełnione drobnym, szkodliwym pyłem, który osadza się w naszych organizmach – powiedziała Magdalena Kozłowska z Polskiego Alarmu Smogowego, inicjatora akcji. – Nasza instalacja przedstawia model płuc wykonany z białej, przepuszczalnej materii, przez którą tłoczone jest powietrze. Drobiny pyłów osiądą w płucach, które w ciągu 14 dni happeningu, zmienią kolor. Dodatkowo na bilbordzie umieściliśmy czujnik wyświetlający bieżące stężenie PM10 w danej godzinie – dodała.
Fot. Czernichowski Alarm Smogowy
