Nie milkną echa afery z opłatami w Wieliczce. Od 14 grudnia weszła spora podwyżka cen za wodę i ścieki co spotkało się z krytyką mieszkańców. Obojętni na tę decyzję nie pozostali radni.
Najpierw w październiku po wielu dniach niezadowolenia mieszkańców, udało się wywalczyć mniejsze podwyżki cen wywozu odpadów z 45, na 40 zł (wcześniej było 30 zł). Teraz znów zapalnikiem w relacji miasta z mieszkańcami stało się zwiększenie opłat, tym razem za wodę oraz ścieki. Radni Wieliczki postanowili zareagować.
- Zobacz też:
Jak duża ma być różnica?
Opłaty mają być spore, bowiem cena za wodę z 4,97 zł za m³, wywinduje do poziomu 7,25 złotych, a ścieki z 11,67 do 15,34 za m³. Kilka złotych różnicy na skalę miesiąca będzie olbrzymim obciążeniem dla stanu portfeli mieszkańców, nie mówiąc już o szerszej perspektywie.
Reakcja radnych
Radni wysłali pismo jako protest przeciwko takiemu działaniu. Zarzucają burmistrzowi Ślęczce brak rozmowy z nimi na ten temat, nie mówiąc o podjęciu tak ważnej decyzji bez ich wiedzy.
Ponadto informują o tym, że co prawda jako kandydat na włodarza Solnego Miasta i gminy obiecywał, że zapewni on stabilność finansową i rozwój, ale nikt nie zakładał, że metodą do osiągnięcia celu będą podwyżki cen. Dodają, że szczególnie bulwersujące są listy do mieszkańców na temat nowych opłat za ścieki i wodę. Tego rodzaju korespondencję określili "propagandowymi".
Nie zostaliśmy poinformowani o planowanych zmianach, ani nie mieliśmy możliwości uczestniczyć w procesie podejmowania decyzji w tak kluczowej dla mieszkańców sprawie. Takie działania burmistrza są niedopuszczalne i podważają zasady transparentności oraz współpracy funkcjonowania samorządu lokalnego. - napisali radni w opublikowanym proteście.
⚠️ Protest Radnych Rady Miejskiej w Wieliczce przeciwko działaniom Burmistrza Miasta i Gminy Wieliczka Rafała Ślęczki oraz drastycznym podwyżkom cen za wodę i ścieki ❌️
Opublikowany przez Porozumienie Samorządowe Klub Radnych Rady Miejskiej w Wieliczce Środa, 18 grudnia 2024
Jednocześnie apelują o dialog z radą jak i mieszkańcami, czego dotychczas ich zdaniem zabrakło. Tak jak w "aferze śmieciowej" tak i w tej sytuacji decyzja została podjęta z dnia na dzień, a zainteresowani zostali poinformowani po fakcie. Nie odbyły się żadne konsultacje społeczne, ani nic innego.
Druga strona medalu
Faktem jest, że burmistrz Ślęczka już od dawna informował o problemach finansowych, które zastał po objęciu władzy.
Naprawdę ciężko pracujemy nad tym, co obiecaliśmy — urealnienie dochodów i wydatków Gminy, ograniczenie wydatków bieżących, które w Gminie Wieliczka wyrosły do niebotycznych rozmiarów, zapanowanie nad sytuacją zadłużenia Miasta i Gminy Wieliczka, poszukiwanie rozwiązań, które krok po kroku zaczną skutkować bieżącą poprawą sytuacji finansowej.— pisał Rafał Ślęczka, burmistrz Wieliczki, który przejął miasto po Arturze Koziole.
Większość radnych, której przewodzi były burmistrz, blokuje zmiany w budżecie i emisję obligacji, które mogłyby uchronić gminę przed koniecznością podwyżek i szukania oszczędności.
- Zobacz też:
Warto dodać, że aktualny burmistrz złożył zawiadomienie do prokuratury o nieprawidłowościach popełnionych przez swojego poprzednika Artura Kozioła. To nie są więc bezpodstawne tezy, skoro podjęto tak radykalne środki.
- Zobacz też:
Jeśli chodzi o nowe opłaty za wodę oraz ścieki, to jak na razie burmistrz Rafał Ślęczka nie odniósł się do podpisanego przez liczne grono radnych pisma. Sprawa będzie nabierała rozpędu, więc gdy pojawią się nowe fakty, będziemy o nich informowali.
fot: Mateusz Łysik / Głos24