34 927,43 dolarów - taki rachunek został wystawiony przez szpital pacjentce w USA, która zachorowała na koronawirusa. Danni Askini, podobnie jak 27 mln Amerykanów nie była ubezpieczona. W większości są to osoby, które na to po prostu nie stać, a ich praca lub opieka społeczna im tego nie zapewnia.
Kobieta choruje na chłoniaka, w związku którym nastąpiły powikłania po tym, jak zaraziła się koronawirusem. Skomplikowało to jej leczenie, co także odbiło się na wysokości wystawionego jej rachunku. Wcześniej, w przeciągu 7-miu dni, dwukrotnie była badana na obecność koronawirusa (co oczywiście też przełożyło się na zwiększenie jej kosztów). Drugi z testów wypadł pozytywnie.
W związku z sytuacją Amerykanki wielu jej rodaków w mediach społecznościowych apeluje do władz krajowych i stanowych o zmianę prawa, które amerykańską służbę zdrowia zasadza na prywatnej opiece medycznej, w praktyce eliminującej wielu obywateli z możliwości uzyskania pomocy medycznej.














![[FOTO] To miejsce jak ilustracja z książki. Odwiedziłam Christiansø – duńską wyspę jak z baśni](https://cdn.glos24.pl/2025/11/Obraz-285-1_w300.webp)
![[ZDJĘCIA] Ten cmentarz musisz odwiedzić choć raz w życiu. Był celowo niszczony](https://cdn.glos24.pl/2024/10/foto-289-1_w300.webp)

