środa, 21 czerwca 2023 12:29

Rusza akcja "Przypilnuj wyborów." "Zwłaszcza tam, gdzie ma przewagę PiS, nie powinno się zostawiać komisji bez nadzoru"

Autor Marzena Gitler
Rusza akcja "Przypilnuj wyborów." "Zwłaszcza tam, gdzie ma przewagę PiS, nie powinno się zostawiać komisji bez nadzoru"

- Wybory nie były i nie będą uczciwe, ponieważ ta władza dysponuje potężnymi mechanizmami propagandy, jak choćby media publiczne, z których leje się jad i nienawiść - mówił Aleksander Miszalski. Platforma Obywatelska, Komitet Obrony Demokracji i Nowa Generacja apelują do mieszkańców, aby dołączali do społecznej kontroli wyborów i patrzyli na ręce tym, którzy odpowiadają za liczenie głosów.

- Wybory nie były i nie będą uczciwe, ponieważ ta władza dysponuje potężnymi mechanizmami propagandy, jak choćby media publiczne, z których leje się jad i nienawiść - mówił Aleksander Miszalski. Poseł zwrócił też uwagę na to, że również finansowanie kampanii nie jest takie samo dla wszystkich partii. - Za państwowe pieniądze, poprzez różnego rodzaju fundusze, programy, "wille plus", NCBiR (Narodowe Centrum Badań i Rozwoju - przyp. red.) wyprowadzają gigantyczne środki, które posłużą im na pewno do kampanii, jak chociażby w Orlenie, który w cenach paliw gromadzi odpowiednie środki na tę kampanię, więc z wielu względów te wybory nie będą uczciwe - uważa lider PO w Małopolsce.  

Dziś (21 czerwca) do włączenia się do akcji "Przypilnuj wyborów" zachęcali również radna Powiatu Wielickiego i wiceprzewodnicząca PO w Małopolsce, Anna Polańska, Wiceprzewodnicząca PO w Małopolsce Weronika Smarduch (odpowiedzialna za rejon Podhalański i Sądecki) oraz przewodnicząca KOD-u w Małopolsce, Ewelina Pytel i przedstawiciele Nowej Generacji.

- To co możemy zrobić, to przypilnować, aby głosy w urnach zgadzały się z tymi realnie oddanymi. Do tego potrzebujemy ludzi, którzy dopilnują czy to co trafia do urny jest później w protokołach, czy nie będzie zakus, zwłaszcza w tych komisjach, w których przewagę ma PiS, aby coś zmanipulować - mówi poseł Miszalski.

Osoby, które zgłoszą się do udziału w akcji będą oczywiście mogły same zagłosować. - Wystarczy załatwić zaświadczenie, aby móc głosować w innej komisji, lub, gdy jest blisko, na chwilę pójść na głosowanie. Jednak zależy nam na tym, aby być w lokalu wyborczym cały czas, bo szczególnie, gdy jest tylko jeden mąż zaufania ze strony demokratycznej, nie powinno się zostawiać komisji bez nadzoru - przypomina Aleksander Miszalski.  

Przypomnijmy, akcję "Przypilnuj wyborów" zainicjował w Warszawie Rafał Trzaskowski. Dziś podobne konferencje prasowe odbyły się w Małopolsce m.in. w Krakowie czy Wadowicach. Obecni na nich posłowie i działacze Platformy Obywatelskiej, Komitetu Obrony Demokracji i Nowej Generacji zachęcali do pilnowania nadchodzących wyborów i zgłaszania się do pracy w komisjach wyborczych jako ich członkowie, bądź mężowie zaufania.

Inicjatywa powstała w odpowiedzi na zgłaszane przypadki nieprawidłowości podczas poprzednich wyborów. W 2014 roku o tym, jak łatwo można sfałszować oddany głos i uczynić go nieważnym mówił obecny szef kampanii wyborczej PiS Joachim Brodziński, którego niepokoiła wtedy duża liczba oddanych nieważnych głosów. Zaprezentował wtedy "najprostszy sposób oddania nieważnego głosu". Jak mówił, wystarczy, że członek komisji zrobi wcześniej długopisem krzyżyk na kciuku i podczas liczenia głosów mocniej odciśnie go na karcie do głosowania, co powoduje, że głos jest już nieważny. Trzeba wiec faktycznie "patrzeć na ręce" osób liczących głosy, aby coś takiego zauważyć.

Do udziału w akcji "Przypilnuj wyborów" można zarejestrować się na stronie okw.info.pl lub okw.koalicjaobywatelska.pilnujewyborow.pl. Działacze promujących ją organizacji będą też pojawiać się w różnych miejscach ze stolikiem z laptopem, gdzie od razu będzie można wypełnić formularz zgłoszeniowy. I chyba to trafiona formuła, bo jeszcze w trakcie briefingu już wypełniła go online jedna z przechodzących obok mieszkanek Krakowa. 

fot. Marzena Gitler / Głos24

Małopolska - najnowsze informacje

Rozrywka