poniedziałek, 7 lipca 2025 17:08, aktualizacja 7 godzin temu

Silne burze przechodzą przez Małopolskę. Ponad 400 interwencji strażaków

Autor Norbert Kwiatkowski
Silne burze przechodzą przez Małopolskę. Ponad 400 interwencji strażaków

Potężne burzę, które przechodzą przez Małopolskę w poniedziałkowe popołudnie (7 lipca), zostawiają po sobie krajobraz zniszczeń. W ciągu zaledwie kilku godzin strażacy musieli interweniować ponad 400 razy.

Jak informuje Komenda Wojewódzka Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie, najwięcej zgłoszeń dotyczyło powalonych drzew, uszkodzonych dachów oraz zalanych posesji. Najtrudniejsza sytuacja panowała w powiatach brzeskim, bocheńskim i tarnowskim. W samym Brzesku odnotowano 167 interwencji, a w Bochni – 143.

Miejscami nad południowo-wschodnią Polską przechodzą dziś gwałtowne burze, którym towarzyszy szereg niebezpiecznych zjawisk - bardzo silny wiatr, ulewny deszcz i opady gradu. Z jedną z takich burz mieli do czynienia mieszkańcy Brzeska w województwie małopolskim, co uchwycił na załączonym nagraniu p. Rafał Tobiasz. Wow! Jak sytuacja u Was? Pamiętajcie o nadsyłaniu zdjęć i filmów!

Opublikowany przez Kataklizmy w Polsce i na świecie Poniedziałek, 7 lipca 2025

Strażacy interweniowali również w powiatach suskim, myślenickim i dąbrowskim. Według danych przekazanych przez PSP, uszkodzonych zostało około 90 dachów na budynkach mieszkalnych i użyteczności publicznej. W Nieszkowicach Wielkich (pow. bocheński) silny wiatr zerwał fragment dachu szkoły o powierzchni ok. 100 m², a w Brzesku uszkodzony został dach jednej ze świątyń.

⚠️ MAŁOPOLSKA: NISZCZYCIELSKA BURZA SIEJE SPUSTOSZENIE ⚠️ ⛈️ Bilans interwencji po burzach w Małopolsce (07.07.2025,...

Opublikowany przez 112malopolska.pl Poniedziałek, 7 lipca 2025

Burza spowodowała również przerwy w dostawie energii elektrycznej – w wielu miejscowościach doszło do uszkodzenia linii przesyłowych. Lokalne zakłady energetyczne pracują nad przywróceniem zasilania, jednak w niektórych miejscach może to potrwać do późnych godzin wieczornych.

Na 441. kilometrze autostrady A4 (powiat wielicki, okolice Szarowa) doszło do nagłego zalania, gdy „uliczka zamieniła się w jezioro”  .Kierowcy jechali przez głęboki wodny odcinek jak "amfibie", co znacznie utrudniało ruch – na szczęście nie zanotowano formalnych zgłoszeń blokady drogi  .Policja apeluje o ograniczenie prędkości i ostrożność – zejście wody z rowów spowodowało gwałtowne wylewy  .

Działania ratownicze trwają nieprzerwanie, a do pomocy angażowane są jednostki OSP z całego regionu. – Najwięcej pracy mieliśmy przy usuwaniu skutków wiatru – mówił rzecznik, podkreślając dobrą koordynację między jednostkami.

Władze województwa apelują do mieszkańców o zachowanie ostrożności, szczególnie w pobliżu uszkodzonych budynków, przewróconych drzew i miejsc, gdzie widoczne są zerwane linie energetyczne. Służby przypominają również, by nie zbliżać się do terenów objętych pracami interwencyjnymi.

Foto: OSP Raba Wyżna

Twórz portal informacyjny razem z nami!

Byłeś świadkiem wypadku? Masz ważną informację lub problem, o którym powinniśmy napisać? Skontaktuj się z naszą Szybką Linią Głos24!

Zadzwoń do dyżurującego dziennikarza, zostaw wiadomość głosową lub prześlij zdjęcia i opis sytuacji przez WhatsApp lub maila.

WhatsApp/Telefon: 666 97 24 24

Mail: kontakt@glos24.pl

Obserwuj nas w Google News

Kraków - najnowsze informacje

Rozrywka