Ta historia może mocno oddziaływać na psychikę każdego z nas. Mieszkanka Chorzowa znalazła w swojej toalecie... mierzącego 2,5 metra pytona siatkowego. Wąż prawdopodobnie dostał się do jej mieszkania przez kanalizację.
Do całego zdarzenia miało dojść we wtorek (1 sierpnia) przy ulicy Karola Miarki w Chorzowie. Przybyli na miejsce policjanci nie byli przygotowani na taki obrót spraw. Gad został schwytany dopiero przez pracowników Miejskiego Centrum Zarządzania Kryzysowego, które przetransportowało węża do Leśnego Pogotowia w Mikołowie.
Co prawda, gad obecnie powrócił do swojego właściciela, jednak to niekoniecznie koniec tej historii. Za przetrzymywanie zwierzęcia bez zachowania środków ostrożności grozi grzywna do tysiąca złotych, a nawet organicznie wolności.
Foto: Straż Miejska w Chorzowie / pixabay